Pasta poślizgowa
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
Paweł Mieleszkiewicz
- Początkujący

- Posty: 10
- Rejestracja: 17 lis 2006, 13:01
Pasta poślizgowa
Witam!
Czy ktoś mógłby mi w sposób łopatologiczny wytłumaczyć do czego służy pasta poślizgowa taka jak np. Super Glidex?
Będę wdzięczny.
Paweł Mieleszkiewicz
Czy ktoś mógłby mi w sposób łopatologiczny wytłumaczyć do czego służy pasta poślizgowa taka jak np. Super Glidex?
Będę wdzięczny.
Paweł Mieleszkiewicz
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
pasta poslizgowa
Super Glidex �silikonowa pasta ułatwiajšca po�izg przy montażu
instalacji plastykowych, która jednocze�ie zabezpiecza uszczelki
gumowe przed starzeniem. Pasta umożliwia łatwiejszy demontaż
oraz ułatwia dopasowanie łšczonych elementów
Super Glidex posiada atest wydany przez PZH nr HK/B/1542/01/98
Zrodlo: strona producenta pasty
-www.unipak.dk/pol/glideser.html
Stosuje sie to w systemach kielichowych do wody i kanalizacji (smarowanie uszczelki gumowej - duzo latwiej wykonac polaczenie) oraz w systemach zaciskowych z PE do wody
(latwiej wsunac koniec rury do zlaczki)
instalacji plastykowych, która jednocze�ie zabezpiecza uszczelki
gumowe przed starzeniem. Pasta umożliwia łatwiejszy demontaż
oraz ułatwia dopasowanie łšczonych elementów
Super Glidex posiada atest wydany przez PZH nr HK/B/1542/01/98
Zrodlo: strona producenta pasty
-www.unipak.dk/pol/glideser.html
Stosuje sie to w systemach kielichowych do wody i kanalizacji (smarowanie uszczelki gumowej - duzo latwiej wykonac polaczenie) oraz w systemach zaciskowych z PE do wody
(latwiej wsunac koniec rury do zlaczki)
-
Paweł Mieleszkiewicz
- Początkujący

- Posty: 10
- Rejestracja: 17 lis 2006, 13:01
Często nawet rurę 32 trudno wcisnąć bez posmarowania czymś uszczelki a co dopiero większe średnice,choć 50-tki wchodzą najłatwiej.
Nawet jak włożenie rury w kielich bez środka poślizgowego jest łatwe,to trzeba zawsze brać pod uwagę konieczność ewentualnego demontażu tego połączenia,a to już może być trudne a już baaardzo trudne przy 160-tce.Dlatego warto stosować jakiś środek poślizgowy.
Kiedyś stosowałem takie specjalne pasty ale zrezygnowałem z nich na rzecz silikonu w sprayu.Wygodny w użyciu i nie babrze się paluchów.
Dobre są też płyny do naczyń.A najgorsze,co może być to smar.
Wogóle przymiarki rur kanalizacyjnych najlepiej jest wykonywać bez uszczelek.Bo to ciągle się wkłada i wyjmuje te złącza.Trzeba tylko pamiętać,by je tam spowrotem włożyć.
Nawet jak włożenie rury w kielich bez środka poślizgowego jest łatwe,to trzeba zawsze brać pod uwagę konieczność ewentualnego demontażu tego połączenia,a to już może być trudne a już baaardzo trudne przy 160-tce.Dlatego warto stosować jakiś środek poślizgowy.
Kiedyś stosowałem takie specjalne pasty ale zrezygnowałem z nich na rzecz silikonu w sprayu.Wygodny w użyciu i nie babrze się paluchów.
Dobre są też płyny do naczyń.A najgorsze,co może być to smar.
Wogóle przymiarki rur kanalizacyjnych najlepiej jest wykonywać bez uszczelek.Bo to ciągle się wkłada i wyjmuje te złącza.Trzeba tylko pamiętać,by je tam spowrotem włożyć.
adam
Bardzo dobrymi smarowidłami i sprawdzonymi w "boju" są pasta bhp (koniecznie bez scierniwa) lub żel do rąk oraz płyn do naczyń.W przypadku układania wody pozostaje tylko płyn do naczyń który bez problemu sie wypłucze a pasta oraz żel z racji że są bardziej tłuste nadaja sie do kanalizy.
Lepiej się zużyć niż zardzewieć.
Na dzień dzisiejszy najczęściej sieci wodociągowe układa się z PE, żeliwa sferoidalnego lub właśnie z PCV - oczywiście te ostatnie nie są to te same rury które wykorzystuje się do budowy kanalizacji bo wodne muszą przetrzymać próbę ciśnieniową na 10 bar (mają grubszą ściankę, kolor siwy oraz troszeczkę inną budowę kielicha) - no i właśnie do nich oraz do żeliwa można stosować płyn.
Lepiej się zużyć niż zardzewieć.
-
Andrzej Peszke
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 27 kwie 2010, 20:26
Byłbym ostrożny ze stosowaniem żelu bhp do łączenia rur. Już nie chodzi o to, że zawiera on szkodliwe dla zdrowia substancje jak np. etoksylowane alkohole (co przy kanalizie nie ma większego znaczenia ale przy wodociągach a jakże!), ale przede wszystkim dlatego, że z czasem rozpuszcza uszczelki. Pamiętajcie, że te żele zmywają nawet lepik i smołę. Nawet ta odrobina żelu między uszczelką a rurą (zakładając, że reszta się wypłucze, co tez nie jest prawdą, bo jest miejsce między bosym końcem a kielichem, gdzie żel będzie zalegał) powoduje, że uszczelka szybko parcieje, niszczeje i rura zaczyna przeciekać. Pewnie, że jest zakopana i pewnie nikt nie zauważy, ale dla mnie jest to krótkowzroczność instalatorów. Dla paru złotych oszczędności (dosłownie!) narażają inwestycje za tysiące a czasem nawet setki tysięcy złotych. Kto by chciał mieć na działce przeciekającą kanalizę po 2 latach od instalacji? A wielkie rury w mieście? Panowie, weźcie sobie do serca, że specjalistyczne środki poślizgowe to nie tylko nazwa.tworas pisze:Bardzo dobrymi smarowidłami i sprawdzonymi w "boju" są pasta bhp (koniecznie bez scierniwa) lub żel do rąk oraz płyn do naczyń.
-
Andrzej Peszke
- Początkujący

- Posty: 3
- Rejestracja: 27 kwie 2010, 20:26
Re: Pasta poślizgowa
i jeszcze moja rada wynikająca z doświadczenia. Na rynku są 2 rodzaje past poślizgowych. Jeden to pasty oparte na mydłach (magnaplast, rehau, nazar itp.) drugie to pasty oparte na kremach. Te pierwsze są ok, łączenie jest szybkie i proste, ale to mydło szybko wysycha i po 3 dniach są już problemy z poprawieniem przyłączy, ciężko rurę przekręcić nie mówiąc o demontażu..
Lepsze są te środki o konsystencji kremu (w konsystencji wyglądają jak krem nawilżający na noc dla mojej starej
). Są odrobinę droższe, ale o wiele bardziej wydajne i co najważniejsze, biorę rurę po tygodni od montażu i nadal mogę nią kręcić! A uszczelki w rurach, które demontowałem np. po 2 latach od instalacji, miały na sobie taką świecącą warstewkę konserwującą a uszczelka dosłownie jak z fabryki
z tego co wiem tylko dwie firmy produkują takie kremy. Pierwszy to wspomniany glidex a drugi to pasta poślizgowa SKIDOL. ta druga jest chyba nawet tańsza a równie dobra, jeśli nie lepsza. Ostatnio kupiłem ją nawet taniej od tych tub z mydłem
Andrew
Lepsze są te środki o konsystencji kremu (w konsystencji wyglądają jak krem nawilżający na noc dla mojej starej
z tego co wiem tylko dwie firmy produkują takie kremy. Pierwszy to wspomniany glidex a drugi to pasta poślizgowa SKIDOL. ta druga jest chyba nawet tańsza a równie dobra, jeśli nie lepsza. Ostatnio kupiłem ją nawet taniej od tych tub z mydłem
Andrew
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
Re: Pasta poślizgowa
Rury PE w zlaczkach zaciskowych - posmarowac pasta silikonowa do wody.
Na resztkach plynu do garow lub pasy bhp moga sie rozwijac bakterie.
Podobnie rury PVC kielichowe do wody.
Rury PE mozna spotkac w instalacji wewnetrznej w piwnicy (przylacze), rury PVC - sieci zewnetrzne.
Na resztkach plynu do garow lub pasy bhp moga sie rozwijac bakterie.
Podobnie rury PVC kielichowe do wody.
Rury PE mozna spotkac w instalacji wewnetrznej w piwnicy (przylacze), rury PVC - sieci zewnetrzne.
Re: Pasta poślizgowa
Od momentu pokazania się na rynku, sieciowcy w ogromnej większości używali i używają pasty do prania "Komfort". Każdy nowo wybudowany odcinek sieci podlega dezynfekcji i płukaniu, a do tego każdorazowemu obowiązkowi badań kontrolnych przez Sanepid lub inne laboratorium akredytowane pod względem bakteriologicznym. Nigdy nie słyszałem o przypadku rozwinięcia się kolonii bakteryjnych przez zastosowanie pasty mydlanej.
Do tego ma ona duży plus, bo jest tania i przy budowie kilku kilometrów sieci, nikt tego nie kupuje na puszki, tylko na zgrzewki.
Do tego ma ona duży plus, bo jest tania i przy budowie kilku kilometrów sieci, nikt tego nie kupuje na puszki, tylko na zgrzewki.
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
Re: Pasta poślizgowa
Po wybudowaniu sieci do czasu jej plukania uplywa stosunkowo krotki czas - bakterie moga sie jeszcze nie namnozyc w ilosci wykrywalnej badaniami - tym bardziej, ze w kielichu, w przestrzeni ograniczonej zewnetrzna powierzchnia scianki rury, wewnetrzna powierzchnia scianki kielicha, uszczelka, oraz dnem kielicha woda jest pod cisnieniem sieci, ale jej przeplyw w tym miejscu jest bliski zeru (minimalna cyrkulacja blisko bosego konca rury).
Zatem pierwsze badanie nic nie wykaze, a potem to sie wode bada stosunkowo zadko tym bardziej ze problem dotyczy glownie przylaczy.
Zeby byc pewnym czy pasta do prania, ktora jak wiadomo niejest przeznaczona do smarowania uszcelnien (tym bardziej do wody pitnej) nie powoduje namnazania sie w kielichu drobnoustrojow - nalezalo by przebadac zawartosc kielicha po ok. roku eksploatacji sieci.
Przy demontazu zlaczki w przestrzeni opisanej wyzej mozna znalezc pozostalosci pasty poslizgowej.
Dlatego, ze firmy stosuja niewlasciwe pasty - coraz wiecej wodociogow wymaga ksztaltek zgrzewanych na przylaczach z PE.
Zatem pierwsze badanie nic nie wykaze, a potem to sie wode bada stosunkowo zadko tym bardziej ze problem dotyczy glownie przylaczy.
Zeby byc pewnym czy pasta do prania, ktora jak wiadomo niejest przeznaczona do smarowania uszcelnien (tym bardziej do wody pitnej) nie powoduje namnazania sie w kielichu drobnoustrojow - nalezalo by przebadac zawartosc kielicha po ok. roku eksploatacji sieci.
Przy demontazu zlaczki w przestrzeni opisanej wyzej mozna znalezc pozostalosci pasty poslizgowej.
Dlatego, ze firmy stosuja niewlasciwe pasty - coraz wiecej wodociogow wymaga ksztaltek zgrzewanych na przylaczach z PE.