15kVmaciej pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Wyłączniki RCD chronią też id,tów:


nie znających przepisów i nie miejących za grosz wyobraźni.

Pokaż, no pokaż Pan mi wyłącznik RCD na tym zdjęciu i objaśnij, jak ratuje życie.
A co do ludzi, nie mających wyobraźni, to moim zdaniem, należy ich poddać zabiegowi wazektomii..
Pan jesteś inteligentny, to nie muszę tłumaczyć, w jakim celu. Tuszę, Pan już po zabiegu..

Daj se spokój. To ujecie zostało zrobione celowo i wszystko zostało tutaj wyreżyserowane. W przewodach nie ma napięcia, bo nie były nigdzie podłączane.
RCD też nie ma.

nie słyszałem od 23 lat o śmierci od instalacji z RCD

To zrozumiałe, że pisanie dyrdymałów absorbuje i brak czasu na edukację własną. Niech Pan sprawdzi, ilu dzisiaj pracowników w pańskiej firmie różnicówce zawdzięcza życie. A skoro korzystają z elektronarzędzi bez przewodu PE, to gdzie Pan im każe sobie wtykiwać taki przewód na czas prac? Bo z tego, co wiem, producenci różnicówek wymagają obecności tego przewodu i stosowania się do norm, aby zapewnić prawidłowe działanie aparatu. Pisał Pan już do nich, że są w błędzie?

Daj se spokój. To ujecie zostało zrobione celowo i wszystko zostało tutaj wyreżyserowane. W przewodach nie ma napięcia, bo nie były nigdzie podłączane.
RCD też nie ma.

Ale na zdjęciu nie napisali, że to dla picu, a Pan Tomasz twierdzi, że to będzie bezpieczne z różnicówką.. No to sam nie wiem, bo leję wodę do wanny i mam fajną suszarkę bez PE. Co robić, Chryste, CO ROBIC???
..Panie Tomaszu, nie miałby Pan ochotę na kąpiel i zamieścić jakieś zdjęcia..?

Często wykonując pomiary okresowe czy odbiorcze spotykam się z różnymi odstępstwami od standardów.
Są one mniej lub bardziej rażące a niektóre wręcz wybitnie lekceważą zalecenia zawarte w normach. I tu pojawia się problem, gdyż obiegowym sposobem pojmowania przez zleceniodawców tego co protokoły powinny zawierać jest pozytywna ocena wszystkich baboli i knotów jakie napotykam w trakcie badań i oględzin. Z brakiem gniazd ze stykiem ochronnym a nawet z brakiem żyły ochronnej włącznie.
Zasada "płacę i wymagam" ciągle wśród zleceniodawców tych prac jest standardem.
Nie liczy się rzetelne sprawdzenie i wskazanie zagrożeń, lecz dupokrtyka dla inspektora PIP i kogo tam jeszcze.
Musze toczyć boje, które prawie zawsze kończą się tym że jest to moje ostatnie zlecenie w tej firmie.
Więc może ja będę koledze TB przesyłał protokoły bez zastrzeżeń a kolega TB będzie je w ciemno podpisywał, bez pytań o rzeczywisty stan faktyczny?
Wchodzisz w to kolego ?
Oczywiście zapłata po połowie.
Oczywiście RCD będzie montowane zawsze i wszędzie.

Przecież niczym się to nie różni od rad udzielanych na forum osobie dla której liczy się tylko poklask dla tego co sam wykonał lub zamierza wykonać.
Ty zarobisz i spełnisz się jako prawdziwy i świadomy ekspert a ja będę miał spokój sumienia i nie stracę klientów.

Przejawem dobrej woli niech będzie Twa deklaracje iż autorowi tego wątku wystawisz stosowny protokoł poświadczający, że instalacja wykonana wedle Twych rad jest instalacją bezpieczną i może zostać oddana do eksploatacji.
Co Ty na to???

15kVmaciej pisze: No to sam nie wiem, bo leję wodę do wanny i mam fajną suszarkę bez PE. Co robić, Chryste, CO ROBIC???

A z tym to już tylko do Premiera...

To zrozumiałe, że pisanie dyrdymałów

dyrdymałów... W większosci krajów UE gdzie montujemy ogrzewanie elektryczne - w polsce również - w instrukcji od 1991 roku jest - WYKLUCZONE PE - TYLKO RCD
Uważam, że skoro technologia poszła dalej to znający ową technologię inżynier powinien dostosować przepisy do technologi a nie ugruntowywać zacofanie.
Wiem, że miedź ( PE) jest z Polski a RCD importowane, ale bezpieczeństwo ludzi jest ponad lobby.

We wszystkich krajach UE (i nie tylko) ochrona przeciwporażeniowa opiera się na normie 60364 i stosownym do zagadnienia arkuszu 4-41.
Więc to co piszesz kolego świadczy o tym, że może i jakieś grzejniki gdzieś montujesz, ale kompletnie nie rozumiesz co robisz i dlaczego tak robisz a nie inaczej.

Zadałem Ci pytanie.
Wchodzisz w interes czy widmo odpowiedzialności podcięło Ci skrzydła?

Wyjaśnię Panu - PE nie zabezpieczy w 100% przypadków
- nie dociera wszędzie
- nie chroni przy bezpośrednim kontakcie z L nawet tam gdzie jest

RCD 30mA ratuje życie, chroniąc całą instalację, łącznie z oświetleniem, sprzętem rtv, elektronarzędziami.
I tylko ktoś, kto nie wie jak działa RCD może napisać: niedopuszczalne jest by PE zastąpił organizm człowieka.
Niestety - PE nie ma na oświetleniu, rtv, elektronarzędziach - a człowiek te sprawy używa i skoro jest technologia - to dlaczego ma nie być zabezpieczony??

Po co masz kolego TB bezproduktywnie tracić czas na forum skoro możesz swe poglądy wcielać w życie i jeszcze brać za to kasę?
Przecież jest marzeniem każdego domorosłego "racjonalizatora/wynalazcy" by zostać w wymierny sposób docenionym za swe usprawnienia/wynalazki.
Wchodzisz w ten interes czy nie wchodzisz?
Jeśli tak to proszę byś zadeklarował iż ponosisz całkowitą odpowiedzialność za rady jakich udzieliłeś autorowi tego wątku a jeśli nie to proszę byś wyjaśnił dlaczego.

Więc nie bij zbędnej piany a odpowiedz na moje pytanie jak człowiek, który wie co pisze.

Wyjaśnię Panu - PE nie zabezpieczy w 100% przypadków
- nie dociera wszędzie
- nie chroni przy bezpośrednim kontakcie z L nawet tam gdzie jest

RCD 30mA ratuje życie, chroniąc całą instalację, łącznie z oświetleniem, sprzętem rtv, elektronarzędziami.
I tylko ktoś, kto nie wie jak działa RCD może napisać: niedopuszczalne jest by PE zastąpił organizm człowieka.

Szanowny Panie. Pan uprawiasz beletrystykę science fiction.
PE nie dociera wszędzie i nawet nie wolno mu docierać wszędzie, tak wymyślili twórcy norm nie wiedzący że nad Wisłą objawił się mesjasz elektryki lepszej. Twórcy norm już dawno opracowali środki ochrony przeciwporażeniowej przed dotykiem bezpośrednim. I w myśl zasady, że każdy normalny człowiek buduje dom od fundamentów a na końxcu stawia wiechę, taką wiechą w instalacji elektrycznej może być różnicówka. Ciekawe, jak długo jeszcze będziesz majaczył, że myślenie i edukację może zastąpić mały aparacik?

Witam
Niestety nikt nie odpowiedział na moje pytanie Zainteresowałem się bliżej tematem i sprawdziłem jakie są bezpieczniki u znajomego który ma podobne mieszkanie.On po kupnie zlecił wymianę całej instalacji bo poprzedni właściciel mieszkania trochę je zdewastował. Wymianę zrobiła firma polecona przez Zakład Energetyczny. Otóż u znajomego na pionie jest "eska" B20A, a w mieszkaniu ma dwa obwody i dwie "eski" C16A. Żadnych innych zabezpieczeń Czy to jest poprawne?

Witaj.
Kolego, na etapie projektu dobiera się obliczeniowo zabezpieczenia obwodów. Następnie należy potwierdzić poprawność doboru i wykonania, montażu, wykonujac sekwencję pomiarów beznapięciowych i z podaniem napięcia na te obwody. Jeśli wszystko się zgodzi, to wtedy teoria praktyce podają sobie ręce i śpisz spokojnie. Jeśli wystąpi "zgrzyt", to na pewno nie jest lekarstwem wciskanie paciorków, wody ze żródełka czy różnicówki.
Pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedź. Czyli to, że na pionie jest bezpiecznik o charakterystyce B a w mieszkaniu C nie ma znaczenia?

Dla selektywności znaczenia nie ma gdyż i tak nie jest ona zachowana, ale może mieć znaczenie dla skuteczności ochrony przeciwporażeniowej.
Czyli jak by nie patrzeć błąd w sztuce.

kkas12 pisze:Po co masz kolego TB bezproduktywnie tracić czas na forum skoro możesz swe poglądy wcielać w życie i jeszcze brać za to kasę?
Przecież jest marzeniem każdego domorosłego "racjonalizatora/wynalazcy" by zostać w wymierny sposób docenionym za swe usprawnienia/wynalazki.
Wchodzisz w ten interes czy nie wchodzisz?
Jeśli tak to proszę byś zadeklarował iż ponosisz całkowitą odpowiedzialność za rady jakich udzieliłeś autorowi tego wątku a jeśli nie to proszę byś wyjaśnił dlaczego.

Więc nie bij zbędnej piany a odpowiedz na moje pytanie jak człowiek, który wie co pisze.

Bardzo by mnie ciekawiła odpowiedź na ostatnie pytanie.

Na które???
Przecież wszystko Ci wyjaśniłem.