Witam.
Kilka dni temu wprowadzilam się do pokoju w zabytkowej kamienicy.
NAJWIEKSZYM problemem okazuje się podloga w moim pokoju. Skrzypi z kazdym postawionym krokiem. W pokoju kolezanki obok nie ma tego problemu. Jak sie okazuje wynika to z tego ze podloże w moim pokoju było 'podwyższane' płytami OSB bodajże i to chyba one wydaja ten okropny hałas. Moje pytanie jest takie: jak najprościej i najtaniej zniwelowac ten halas? czy jest jakis sposób?
Czytalam o przykręceniu tych plyt do desek na których sa połozone ale nasz ''super hiper konserwator expert'' stwierdził że moze sprobowac ale to nic nie da zapewne.
Czy ma racje? czy tylko mu sie nie chce? a moze sa inne sposoby na to?

Skoro w pokoju obok nie ma OSB i nie skrzypi to jest to prawdopodobnie tak jak piszesz.
Jest jakaś szansa, że samo przykręcenie może pomóc ale dając wkręty bardzo gęsto. Tylko co jak nie pomoże i trzeba będzie jednak płyty jednak odkryć?
Osobiście zdjął bym te płyty, sprawdził czy bez nich nie skrzypi i jak tak to położyłby bym OSB z powrotem ale już na podkładzie wygłuszającym który oddzieli je od oryginalnej odłogi i solidnie przykręcił.

Tylko uwaga na jakieś niespodzianki - musiał być jakiś powód dla którego ktoś te płyty tam położył a w pokoju obok nie.

Jeśli podwyższona podłoga została wykonana na legarach, to możliwe jest, że skrzypiąca podłoga jest efektem tego, że między płytami nie zostawiono szczelin dylatacyjnych. Płyty na legarach powinny być montowane prostopadle do legarów a łączenie płyt powinno wypadać zawsze na linii legarów. Kolejne rzędy powinny być układane z przesunięciem o pół długości płyty i zachowaniem około 3mm szczeliny dylatacyjnej. Szczeliny powinny być później wypełnione trwale elastycznym klejem do drewna. Odległość płyt od ściany powinna wynosić ok. 12mm (w zależności od warunków zabudowy).
Polecam artykuł jak prawidłowo wykonać podłogę na legarach: http://www.designerer.com/artykul/29...-legarach.html