Tydzien temu wprowadziłem sie do mieszkania w ktorym skonczyłem remont. przez te kilka dni paliłem ostro w piecu aby nagrzac sciny. nie wiem ile dokladnie było stopni ale mometami bylo goraco. wczoraj wieczorem siegajac do kuchennej szafki wdepnołem w wode. na poczatki myslełem ze cos sie rozlało ale jak zajrzałem pod szafke na całej szerokosci kuchni na plytkach podłogowych woda skroplona i to sporo, dotykam reka płytki zimne jak cholera, zimniejsze niz te np na srodku. Dodam jeszcze ze pod kuchnia mam piwnice. Budynek to pałac po niemcach. grubosc scian około 45 cm. w piwnicy jest dosyc wilgotno i mokro, cały rok wietrzyłem z mała poprawa. Dodam jeszcze ze strop betonowy ma jakies 15-18 cm, czy to moze byc roznica temp?

Czy dom jest ocieplony ? Z opisu wynika, że problemem jest wilgoć kondensacyjna. Para wodna skrapla się na styku z zimną powierzchnią tzw punkt rosy. Należy zadbać o prawidłową wentylacje oraz izolację termiczną.

nie budynek nie ma ocieplenia. mam wnentylacje i jak sprawdzałem wyciaga na zewnatrz powietrze. pojechałem dzis na kilka godzin do miasta i zostawiłem otwarte okna. jak wrocilem było na płytkach juz sucho. na płytkcha ktorych wczesniej nieprzetarłem było troche wody ale niewiele. kupiłem takze pochałeniacz wilgoci i po 3 h w pojemniku było juz kilka kropelek. Czyli higrotek proponujesz ocieplic strop od dołu w piwnicy? jaka gruboscia styropianu? dodam jeszcze ze dzis w piwnicy było 15 stopni, ale beton pewnie miał mniej.

Witaj Kolego
ocieplenie stropu ma sens i owszem z jednym małym ale...
piwnica powinna być sucha
czyli w pierwszym rzędzie uporać się z wilgocią w piwnicy następnie suche już przegrody ocieplić.
samo osuszenie piwnicy spowoduje wzrost temperatury posadzki (jakoś tak dziwnie to działa że suszej znaczy cieplej )
pozdrawiam

Tylko jest z tym problem, jak to osuszyc. Wczesniej piwnica była zasmiecona i pełno było w niej ziemi (a raczej błota). Oczysciełem to wszystko, ale zaczeła sie zbierac woda po deszczach. zrobiłem odprowadzenia wody z rynien bo wszystko wczesniej lało sie pod mur. minoł rok czasu od wyczyszczenia i woda sie juz niezbiera ale nadal jest wilgotno. fundament od zewnatrz rozkopałem i zabespieczyłem folia oraz dysperbitem ale to tylko do max 1 m a fundament jest potezny i siega o wiele nizej. Praktycznie całe lato otwarte sa dwa okna zsypowe zeby był przeciag i jest jak cholera ale niewyciaga tej wilgoci. na podłodze jest takie klepisko z cegieł a pod nimi podsypka z piasku mułkowatego i tam to jest dopiero wody. piesek ma konsystecje taka jak bys wział garsc piachu z morza czy jeziora. Ogolnie jest troszke lepiej niż na poczatku było ale nadaj jest wilgoc. sciany w piwnicy sa od dołu do polowy mokre a wyzej zdaja sie byc suche. Sadze tak po tym ze malowałem to wapnem i widac roznice w kolorze. U gory bielutkie a na dole mleczne a miejscami zólte. dodam jeszcze ze moja piwnica jest najnizszym punktem sposród reszty piwnic.

dodam jeszcze ze strop w piwnicy tez jest suchy.

Bradoc pisze:dodam jeszcze ze strop w piwnicy tez jest suchy.

kolego wstaw do piwnicy higrometr i zmierz wilgotność powietrza .
jest podstawowa różnica między jest suchy a zdaje się suchy bo przeciąg go podsusza .
przykryjesz ociepleniem i już podsuszany być przestanie.
pozdrawiam

To co w takiej sytuacji radzicie? Gadałem z kolega to mi powiedziałe zebym dał 10 cm styropianu i to na placki tak zeby miedzy stropem a styrop. było z 1 cm luzu. potem rure pcv 50 wsadzic z jednej i z drogiej strony i zaslepic to tez 50 kratka wentylacyjna. twierdził ze powietrze powinno sobie tem delikatnie przepływac i niebedzie sie wilgoc odkladac.

Powietrze będzie przepływać jak wymusisz obieg czyli wentylator
zaproponuję Ci mały test
otwórz okna na przestrzał z 2 stron domu i stań na trasie przepływu powietrza jest przeciąg ciągnie po plecach jak dzikie , ale odsuń się troszkę na bok i już tylko czujesz efekt wychładzania przy obecnych warunkach pogodowych .
Powietrze tak jak prąd czy woda jest leniwe i przemieszcza się najkrótszą trasą z A do B
teraz pytanie co z resztą sufitu ????
Zaś jeszcze drobny dodatek pamiętaj że wtłaczasz powietrze które ma w sobie wilgoć
czyli jak może to zadziałać ????
Zdarzyło mi się już kilka takich eksperymentów widzieć w realu więc twierdzę że nie tędy droga bo efekty były opłakane
pozdrawiam