Mam pytanie do fachowców, praktyków i znawców.
Zamierzałem w nowej łazience (stan deweloperski 4,5 m2 bez okna) zastosować sufit podwieszany nad którym byłby zamontowany wentylator kanałowy z czujnikiem wilgotności wyciągniętym gdzieś w łazience. Chodzi mi o to by w łazience był zawsze taki sam poziom wilgotności.
A więc taki wentylator:
https://www.systerm.pl/6855,s1_wentylat ... b-100.html
taki higrostat:
https://www.systerm.pl/6303,s1_czujnik- ... hig-2.html

I teraz mam dylemat bo okazało się, że na dachu bloku jest jakiś elektryczny wentylator, który wymusza niby wentylację we wszystkich mieszkaniach... w związku z tym czy mogę zastosować w łazience to moje rozwiązanie czy już gra nie jest warta świeczki bo to co jest na dachu nie pozwala na efektywne działanie mojej wentylacji
Będę wdzięczny za sugestie co do rozwiązania

W wentylacji podstawą jest czerpnia. Skąd będzie brane powietrze?

Tutaj jest jedynie klasyczne rozwiązanie czyli w oknach są specjalne szczeliny które można przymykać... a do łazienki świeże powietrze dostaje się z innych pomieszczeń które mają okna poprzez szczelinę, podcięcie w drzwiach łazienkowych

Jestem zwolennikiem kontroli nawiewu, nie wywiewu. By unikać cofki z kanałów, by mieć wentylacje w pokojach gdzie najdłużej przebywamy, by wiedzieć skąd bierzemy powietrze Czyli nawiewu mechanicznego do pokoi.
Ale jeżeli Pan ma wentylację mechaniczną wywiewną - może Pan dołożyć wentylator, tylko bez higro. Prędzej z czasówką , np 20 minut chodzi po impulsie.
Nie każda sprawa załatwiana w łazience - podnosi zawilgocenie, a szybsza wymiana wskazana.

Zgadzam się co do innej sprawy załatwianej w łazience ale tam będzie tylko prysznic... tak więc ten higrostat byłby chyba dobrym rozwiązaniem...
Problem mam w tym że znalazłem gdzieś taką opinię...
"Wentylatorów nie wolno także stosować w budynkach, w których są zbiorcze kanały wentylacji wywiewnej. Pracujący wentylator może bowiem nadmuchiwać powietrze do innych mieszkań podłączonych do tego samego kanału wentylacyjnego"

A może sprawę rozwiązać w taki sposób... żeby był i wilk syty i owca cała...

smagur pisze:Zgadzam się co do innej sprawy załatwianej w łazience ale tam będzie tylko prysznic... tak więc ten higrostat byłby chyba dobrym rozwiązaniem...
Problem mam w tym że znalazłem gdzieś taką opinię...
"Wentylatorów nie wolno także stosować w budynkach, w których są zbiorcze kanały wentylacji wywiewnej. Pracujący wentylator może bowiem nadmuchiwać powietrze do innych mieszkań podłączonych do tego samego kanału wentylacyjnego"

A może sprawę rozwiązać w taki sposób... żeby był i wilk syty i owca cała...

Ale tu chodzi o kanały wywiewne wentylacji konwekcyjnej niezbyt fortunnie zwaną grawitacyjną!
A w tym domu jest mechaniczna wentylacja wywiewna, więc gdy ona działa - cofek u nikogo nie będzie.

Reasumując tak czy nie?
1) mogę zastosować dodatkowo wentylator?
2) mogę zrobić taki układ jak na załączonym schemacie?
3) na co ewentualnie jeszcze zwrócić uwagę?

Może Pan... choć ja zawszę będę za wentylacją sypialni, bo tam wypoczywamy. czyli nawiewem mechanicznym do pokojów od góry. a wyjściem przez kuchnie łazienki

Zgadazm się z przdmówcą. Kratka w drzwi http://instalszop.pl/do/cat/Kratki_went ... e-drzwiowe i wentylator z timerem http://instalszop.pl/do/item/ENSO/Wenty ... siowy-ENSO. Takie rozwiązanie będzie, też tańsze.