Witam.
Mam pytanie, które mi nie daje spokoju.
Jestem właścicielem piętrowego budynku mieszkalno usługowego (piwnice, parter - usługi, piętro - powierzchnia mieszkalna.). Mój budynek jest zlokalizowany w ścisłym centrum miasta. Postawiony od granicy 85 cm, a sąsiada usługowy - parterowy w granicy.
Mam zamiar przebudować (oczywiście wykonam projekt na zakres prac) od frontu budynku :
- Przebudować schody do piwnicy
- Przebudować schody do wyższego parteru (dobudować taras ok 3 metry bieżące i schody przebudować)
- Powiększyć otwory okienne
- Wstawić dodatkowe drzwi wejściowe do parteru i piwnicy
1.Czy w tym przypadku sąsiad musi wyrazić zgodę na wykonanie tych prac?
2. Co się dzieje jeśli sąsiad wniesie sprzeciw?
3. Czy jest możliwość wykonania tych prac bez zgody sąsiada?
Proszę o poradę.
Powiększenie otworów okiennych a zgoda sąsiada
Re: Powiększenie otworów okiennych a zgoda sąsiada
w procedurze uzyskiwania pozwolenia na budowę nie funkcjonuje coś takiego jak "zgoda sąsiada".
Opracowujesz projekt zgodnie z Prawem Budowlanym i Warunkami Technicznymi.
Składasz projekt do "właściwego organu" celem uzyskania Decyzji o Pozwoleniu na Budowę (z reguły Wydział Architektury Starostwa Powiatowego lub Urzędu Miasta)
Urząd w oparciu o dokumentację określa "strony" postępowania - czyli właścicieli sąsiednich działek które objęte są wpływem twojej inwestycji (kolokwialnie napisałem ale są szczegółowe warunki w których sąsiad staje się "stroną")
"Strony" są informowane o postępowaniu i mają wgląd w dokumentację oraz biorą udzial w postępowaniu tzn mogą wnosić sprzeciw lub wnioski.
Jeżeli sprzeciwy lub wnioski " stron" zostaną przez urząd odrzucone lub zaspokojone w inny sposób (np przez zmianę projektu) dostajesz Decyzję o Pozwoleniu na Budowę
"Strony" mogą zaskarżyć wydaną decyzję i wtedy postępowanie przed SKO
Jeśli nie zaskarżą po 2 tygodniach Decyzja się uprawomocnia i możesz budować (nie ma już "stron")
konkludując:
nie funkcjonuje coś takiego jak "zgoda sąsiada"
zależnie od zakresu przewidzianych prac możesz tak to opracowć żeby sąsiad nie był stroną - wtedy jego możliwości odwoławcze są mniejsze (rozumiem że na tym ci zależy). Trzeba skonsultować zakrs projektu i sposób realizacji zmian i ich opis z architektem (a może też z urzędem)
Opracowujesz projekt zgodnie z Prawem Budowlanym i Warunkami Technicznymi.
Składasz projekt do "właściwego organu" celem uzyskania Decyzji o Pozwoleniu na Budowę (z reguły Wydział Architektury Starostwa Powiatowego lub Urzędu Miasta)
Urząd w oparciu o dokumentację określa "strony" postępowania - czyli właścicieli sąsiednich działek które objęte są wpływem twojej inwestycji (kolokwialnie napisałem ale są szczegółowe warunki w których sąsiad staje się "stroną")
"Strony" są informowane o postępowaniu i mają wgląd w dokumentację oraz biorą udzial w postępowaniu tzn mogą wnosić sprzeciw lub wnioski.
Jeżeli sprzeciwy lub wnioski " stron" zostaną przez urząd odrzucone lub zaspokojone w inny sposób (np przez zmianę projektu) dostajesz Decyzję o Pozwoleniu na Budowę
"Strony" mogą zaskarżyć wydaną decyzję i wtedy postępowanie przed SKO
Jeśli nie zaskarżą po 2 tygodniach Decyzja się uprawomocnia i możesz budować (nie ma już "stron")
konkludując:
nie funkcjonuje coś takiego jak "zgoda sąsiada"
zależnie od zakresu przewidzianych prac możesz tak to opracowć żeby sąsiad nie był stroną - wtedy jego możliwości odwoławcze są mniejsze (rozumiem że na tym ci zależy). Trzeba skonsultować zakrs projektu i sposób realizacji zmian i ich opis z architektem (a może też z urzędem)

