To tylko domek na działce- nieogrzewany. Z suporeksu, pokryty płaskim dachem drewnianym krytym papą.Fachowcy położyli pape na mokre (niedosuszone po deszczu) deski. a podczas upałów woda z desek
Po upalnych dniach wszystko zaczęło parować i ciurkiem wyciekać na ścianę przy oknie (jest tam niżej o jakieś 30 cm). Fachowcy twierdzą że to wyschnie. Po tygodniu braku upałów rzeczywiście nie wycieka. Ale...
1.czy możliwe jest że całośc wyschnie w ciągu tego lata i nie wda się grzyb
2 czy może lepiej zdjąc płyty k-g oraz wełnę, odczekać całe lato, aby deski dachowe wyschły a jesienia lub w przyszłe lato położyć wełne nową i zamocować płyty k-g.
Ten "kłopot "wstrzymuje dalsze prace, ale wolę mić dobry dach niż ładne ściany od zaraz. Proszę o opinię i radę



