Dlatego, że kłęby sierści najczęściej leżą w różnych kątach i pod meblami, gdzie ten robot nie dojedzie.
Taki odkurzacz robot, to fajny gadżet aby się pochwalić przed znajomymi. Jednak najlepszym robotem jakiego znam, to facet z klasycznym odkurzczem w ręce. Dojdzie wszędzie, a po odkurzaniu zmyje jeszcze podłogę na mokro. W razie braku własnego faceta, zawsze można takiego gdzieś złapać na piękne oczy i wykorzystać do wyżej wspomianego zadania. Aby nie dochodziło do buntu robota, trzeba mieś w zanadrzu jakieś specjalne hasło, na które on zawsze zareaguje i nie będzie unikał wykonania zadania. Może to być np. zdanie: KOCHANIE, czy mógłbyś odkurzyć podłogę?
W przypadku negacji ze stony faceta, można wykorzystać cały katalog sankcji, po których on sam będzie pytał, czy przypadkiem nie trzeba odkurzyć podłogi?
