Hej.
Mieszkam w bloku z lat 50-tych z cegły i zaniepokoiło mnie to co obserwuję już od jakiegoś czasu w piwnicy na ścianie nośnej.Otóż na tej ścianie w piwnicy obsypują się niektóre cegły. Cegły te obsypują się w taki drobny proszek albo odpadają od nich cienkie plastry. Czy obecni tutaj znawcy mogliby się wypowiedzieć na temat przyczyn tego zjawiska i czy te zjawisko stwarza zagrożenie dla całej ściany nośnej i w konsekwencji budynku? Przepraszam jeżeli taki temat już był, ale nigdzie w internecie o czymś podobnym nie przeczytałem. Zamieszczam zdjęcia i film:
http://i39.tinypic.com/333vaya.jpg
http://i43.tinypic.com/8yry4z.jpg
http://i41.tinypic.com/zu2lag.jpg
http://i39.tinypic.com/33wvdb7.jpg
http://i41.tinypic.com/2n9ywyg.jpg
http://i39.tinypic.com/2wme54h.jpg
http://i44.tinypic.com/2qsqy3c.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=GbAH-fZ7 ... e=youtu.be

"wilgoć, hydratacja i erozja", to tak w jednym zdaniu
- ogólnie problem do rozwiązania

Cegła nie lubi cyklicznego wilgoć a potem wysychanie.
Tak jak napisał Kolega można temu przeciwdziałać.
To wygląda na grube ściany nawet bez prewencji wytrzyma kolejne 100 lat.

Nie byłbym pewien z tymi 100 latami:)

Witam

Tak jak koledzy powyżej piszą, zawilgocenie, może nawet wysolenie spowodowane brakiem lub nieszczelnościami izolacji poziomych i pionowych ścian piwnic (cegła też mogła być kiepska).

Pozdrawiam
Krzysiek

Dzięki za odpowiedzi. Ściana nie jest aż tak gruba. Dwie cegły ułożone w poprzek. Trzeba będzie temat na zebraniu wspólnoty poruszyć bo na razie to kilkanaście cegieł, ale to ściana nośna. Z każdą kolejną wykruszoną cegłą inne będą przenosić większe obciążenie i mogą też zacząć się kruszyć.

Witam

Dokładnie tak. A jak wzrosną obciążenia to ściany parteru mogą się zacząć rysować.
Tu problem tkwi w izolacji. Naprawa np. iniekcją krystaliczną będzie kosztowna. Na podstawie zdjęć trudno wskazać jednoznaczną przyczynę poza zawilgoceniem.

Pozdrawiam
Krzysiek

laik_1 pisze:Ściana nie jest aż tak gruba. Dwie cegły ułożone w poprzek.

Obserwuję identyczną ścianę od prawie 40 lat.
Pominę milczeniem czemu właściciel nie robi nic .
Ściana była kiedyś otynkowana tynk wapienny, od dawna w wielu miejscach tynku brak.
Cegła nie każda identycznie uległa powierzchniowemu złuszczeniu 0,5 - 2,0 cm, zaprawa wykruszyła się od 2 do 10cm w głąb muru.
Budynek jest kilku piętrowy wybudowany w okresie międzywojennym i remontowany po II Wojnie Światowej jestem pewien, że wytrzyma kolejne 100 lat.

wytrzyma jestem tego samego zdania, ale jak ktoś bez dobrego przygotowania zacznie dłubać w tym to katastrofa gwarantowana, tu za wiedzę się płaci i lata doświadczenia a nie za kolorowe gazetki i foldery

tym się różnimy od większości, iż tę wiedzę posiadamy, a większości wydaje się, że tą wiedzę zdobyli na szkoleniach integracyjnych

Cegły kruszą się od wilgotności i erozji ale to można rozwiązać.