TYLKO NIE BRAAS
Moderator: Redakcja e-dach.pl
Miałem już z drobnymi sklepikarzami nie polemizować, jednak Picador znowu sprowokował. Człowieku, Ty sprzedajesz i Ty odpowiadasz. Koniec kropka. Jak obiecasz i nie jesteś w stanie się wywiązać to Ty jesteś winny, nie Braas czy ktokolwiek inny. Gdyby było inaczej to Braas czy ktokolwiek inny w ogóle by Cię nie potrzebował.
-
Picadoor
No coz, wynika z polemiki taki wniosek:
1. Klient winien bo nie umie przewidziec bumu
2. Producent winien bo nie umie dzialac sprawnie i przewidziec bumu
3. Handlowien NIE winein bo tylko posredniczy, zadnej odpowiedzialnosci przeciez nie moze brac na siebie,najlepiej tylko sowja dole odebrac i umyc raczki. Niech klient buja sie do producenta.
Wydaje mi sie ze nawet ustawowo sprzedawca odpowiada za towar tzn. gwarancje,rekojmie itp. etc. a nie producent bezposrednio przed klientem, moze sie myle?
Czyz nie jest to smieszne i traci miniona epoka?
Pzdr.
1. Klient winien bo nie umie przewidziec bumu
2. Producent winien bo nie umie dzialac sprawnie i przewidziec bumu
3. Handlowien NIE winein bo tylko posredniczy, zadnej odpowiedzialnosci przeciez nie moze brac na siebie,najlepiej tylko sowja dole odebrac i umyc raczki. Niech klient buja sie do producenta.
Wydaje mi sie ze nawet ustawowo sprzedawca odpowiada za towar tzn. gwarancje,rekojmie itp. etc. a nie producent bezposrednio przed klientem, moze sie myle?
Czyz nie jest to smieszne i traci miniona epoka?
Pzdr.
- Kkrzysztof
- Początkujący

- Posty: 32
- Rejestracja: 18 sie 2006, 14:10
[quote="sana"]pośrednik powiedział, że BRAAS wyrabia się przeważnie w 2 m-ce ale zadzwoniliśmy do przedstawiciela i on powiedział, że termin może się wydłużyć do max. 3 m-cy ponieważ linia produkcyjna "romańskiej kasztanowej cisar" jest chwilowo uszkodzona. Ja nie opierałam się wyłącznie na pośredniku tylko sama dzwoniłam do BRAASa i się dowiadywałam. Ktoś napisał, że zamówił taką samą dachówke jak ja w lutymi dostał ją na koniec marca a mnie jeszcze niedawno zwodzono, że nie wiadomo czy dostanę w czerwcu, ale mam być dobrej myśli. Szkoda , że jeszcze mi nie kazano się o to modlić , bo wogóle już by był CYRK.[/quote]
-
Picadoor
amc1
no to może się pochwal jaki z ciebie kozak, ILE sprzedajesz miesięcznie, rocznie. A może coś układasz ?
No ile? jeden daszek, może dwa miesięcznie, a może rocznie? Bo mam wrażenie, że sklepikarz nazywa kogoś pogardliwie "sklepikarzem"?
Ty nawet nie rozumiesz co piszę. Mnie nie przerasta nawet i 100% stłuczek, radzę sobie bardzo dobrze, bez twojej pomocy. Chodzi zwyczajnie o to by się nie pluć i nie pienić gdy brakuje zdolności percepcji do zrozumienia prostych kwestii.
piwopijca: nawet nie chce mi się z tobą polemizować, może dlatego, w twojej chorej wyobraźni nikt za nic nie powinien odpowiadać, i tak wszystkiemu jest lub będzie winien wyłącznie handlowiec, bo nie ma czarodziejskiej różdżki. To taki "chłopiec" do bicia. Cóż za paskudny jankeski sposób pojmowania świata. No i fabryka winna, że nie zbudowała se drugiej w 2 miesiące. Nie przewidzieli. Nawet Niemcy są winni - przecież wstrzymali realizację zamówień najbardziej chodliwych dachówek (chociażby TerraHarmonica od Pflaeiderera) - nie wyrabiają się!!!. Nie przewidzieli, że Polacy....człowieku bredzisz.
sano:
to wszystko prawda, miałaś zwyczajnie pecha. Jeszcze w lutym , ba w marcu nie było aż tak odczuwalnych problemów ani z BRASSem, ani z niczym. Lawina zamówień ruszyła gdzieś pod koniec marca. To, że ktoś dostał dachówę po miesiącu NIE oznacza, że miał jakiś układ, czy coś. Po prostu jakiś hurtownik może ją wcześniej zamówił, lub klient zamówił ją w bardziej mobilnej hurtowni. Ta dachówka (Romańska Cisar kasztanowa) w tym czasie - trudniej, ale była jeszcze dostępna. Ja miałem ją na placu właśnie do końca marca.
Co wcale NIE USPRAWIEDLIWIA BRAAS-a, a szczególnie wychodzących od niego niespójnych informacji i braku sposobu działania firmy na okoliczność wzmożonego popytu.
Poza tym hurtownia, w której toto zamówiłaś NIE UMIAŁA zaproponować czegoś podobnego w zamian. A przecież niemiecki Pfleiderer produkuje niemalże identycznie wyglądającą dachówkę ....ceramiczną o nazwie TerraMaximaPlus. Najciekawsze jest to, że cenowo przynajmniej natura i miedziana niewiele odbiegają od Romańskiej z betonu od BRAASa. I zużycie jest takie samo w "podstawie" jak i w gąsiorach, bocznej "idzie" nawet mniej.
TerraMaximaPlus jest do realizacji w ciągu 2-3 tygodni (logistyka).
http://http://www.creaton.de/html/pl/156/index ... maximaplus[/url]
no to może się pochwal jaki z ciebie kozak, ILE sprzedajesz miesięcznie, rocznie. A może coś układasz ?
No ile? jeden daszek, może dwa miesięcznie, a może rocznie? Bo mam wrażenie, że sklepikarz nazywa kogoś pogardliwie "sklepikarzem"?
Ty nawet nie rozumiesz co piszę. Mnie nie przerasta nawet i 100% stłuczek, radzę sobie bardzo dobrze, bez twojej pomocy. Chodzi zwyczajnie o to by się nie pluć i nie pienić gdy brakuje zdolności percepcji do zrozumienia prostych kwestii.
piwopijca: nawet nie chce mi się z tobą polemizować, może dlatego, w twojej chorej wyobraźni nikt za nic nie powinien odpowiadać, i tak wszystkiemu jest lub będzie winien wyłącznie handlowiec, bo nie ma czarodziejskiej różdżki. To taki "chłopiec" do bicia. Cóż za paskudny jankeski sposób pojmowania świata. No i fabryka winna, że nie zbudowała se drugiej w 2 miesiące. Nie przewidzieli. Nawet Niemcy są winni - przecież wstrzymali realizację zamówień najbardziej chodliwych dachówek (chociażby TerraHarmonica od Pflaeiderera) - nie wyrabiają się!!!. Nie przewidzieli, że Polacy....człowieku bredzisz.
sano:
to wszystko prawda, miałaś zwyczajnie pecha. Jeszcze w lutym , ba w marcu nie było aż tak odczuwalnych problemów ani z BRASSem, ani z niczym. Lawina zamówień ruszyła gdzieś pod koniec marca. To, że ktoś dostał dachówę po miesiącu NIE oznacza, że miał jakiś układ, czy coś. Po prostu jakiś hurtownik może ją wcześniej zamówił, lub klient zamówił ją w bardziej mobilnej hurtowni. Ta dachówka (Romańska Cisar kasztanowa) w tym czasie - trudniej, ale była jeszcze dostępna. Ja miałem ją na placu właśnie do końca marca.
Co wcale NIE USPRAWIEDLIWIA BRAAS-a, a szczególnie wychodzących od niego niespójnych informacji i braku sposobu działania firmy na okoliczność wzmożonego popytu.
Poza tym hurtownia, w której toto zamówiłaś NIE UMIAŁA zaproponować czegoś podobnego w zamian. A przecież niemiecki Pfleiderer produkuje niemalże identycznie wyglądającą dachówkę ....ceramiczną o nazwie TerraMaximaPlus. Najciekawsze jest to, że cenowo przynajmniej natura i miedziana niewiele odbiegają od Romańskiej z betonu od BRAASa. I zużycie jest takie samo w "podstawie" jak i w gąsiorach, bocznej "idzie" nawet mniej.
TerraMaximaPlus jest do realizacji w ciągu 2-3 tygodni (logistyka).
http://http://www.creaton.de/html/pl/156/index ... maximaplus[/url]
Mam wrazenie ze sam jestes cienkim sklepokarzyna, jak wogole smiesz w ten sposob odzywac sie do ludzi ktorzy wlasnie zastanawiaja sie jaka wybrac dachowke do swoich domow. Gdybys byl chociazby w czesci takim "handlowcem" za jakiego sie uwazasz nie pyskowal bys,Wy wszyscy uwazacie ze wina wogole nie lezy po Waszej stronie. Nie mowie ze tylko, wina rozklada sie pewnie na producenta,SPRZEDAWCE a jezeli byl blad planowania to i na inwestora.Picadoor pisze:piwopijca: nawet nie chce mi się z tobą polemizować, może dlatego, w twojej chorej wyobraźni nikt za nic nie powinien odpowiadać, i tak wszystkiemu jest lub będzie winien wyłącznie handlowiec, bo nie ma czarodziejskiej różdżki. To taki "chłopiec" do bicia. Cóż za paskudny jankeski sposób pojmowania świata. No i fabryka winna, że nie zbudowała se drugiej w 2 miesiące. Nie przewidzieli. Nawet Niemcy są winni - przecież wstrzymali realizację zamówień najbardziej chodliwych dachówek (chociażby TerraHarmonica od Pflaeiderera) - nie wyrabiają się!!!. Nie przewidzieli, że Polacy....człowieku bredzisz.
Gdybys tylko potrafil zrozumiec sedno mojej wypowiedzi a nie tylko wybieral fragmenty to inny bylby ton Twoich wypowiedzi, a tak to jestes cienkim naburmuszonym,uwazajacym sie za top sprzedawce "SKLEPIKARZEM"
W tej sytuacji nie ma sensu dluzszy wywod, szanuj czlowieku innych i czasem warto przyzanc sie ze nie wszystko jestescie w stanie zrobic,ot tylko i moze az tyle.
Sprzedajacy w zaczetym watku moglby co najwyzej przeprosic ze zawiodl inwestora np. nie z wlasnej winy (chociaz jak wynika z opisu "klientki" dachowki byly) etc.
Pzdr.
Siedem sztuk dachówki miesięcznie sprzedaję z tego pięć układam, bo dwie mi się tłuką przez kierowców. I nie zrozumiesz pewnie, że można przełożyć siedem milionów sztuk jakiegoś braasa przez placyk i wciąż pozostać sklepikarzem (choć to oczywiście nie jest Twój przypadek), bo to nie kwestia obrotów tylko mentalności. Nie chcę mi się z Tobą rozmawiać. Na Twoją prostackie pytanie "no ile?" nie odpowiem, bo sklepikarz to taki gość jak Ty, który jak spotyka się z trzema ludźmi z branży to wypytuje o ilości. Takich ludzi należy unikać, takich ludzi trzeba się strzec, takimi ludźmi nie należy sobie zawracać głowy a już w żadnym przypadku nie traktować ich poważnie. Na szczęście jest to gatunek wymierający, z którym chcą mieć do czynienia określeni uczestnicy gry rynkowej, którzy raczej zaczynają sięPicadoor pisze:amc1
no to może się pochwal jaki z ciebie kozak, ILE sprzedajesz miesięcznie, rocznie. A może coś układasz ?
No ile? j]
przesuwać poza sferę zainteresowania profesjonalistów.
- marcinradom
- Superużytkownik

- Posty: 953
- Rejestracja: 04 cze 2006, 9:44
- Lokalizacja: dach.radom.pl
- Kontakt:
widzę że emocje ponoszą niektórych. chyba za bardzo nawet. nie chodzi tu przecież o wzajemne obrzucanie się obelgami itd.
wracając do sprawy to muszę przyznać, że rzeczywiście braas od jakiegoś czasu zmienił podejście do klienta. nie wiąże się to jednak z bumem budowlanym, choć on zdecydowanie w tym pomaga, zmiana podejścia nastąpiła tak gdzieś na początku 2006 roku, kiedy nastąpiły roszady na stanowiskach kierowniczych braas polska, oraz masowe odejścia doradców technicznych. właśnie wtedy skończył się braas jakiego znaliśmy wszyscy. co do konkretnej sprawy poruszonej w tym wątku to nie zamierzam nikogo bronić, nawet braasa. wiem tylko, że za nieterminowe wywiązywanie sie z umowy nawet ustnej nie należy winić w tej konkretnej sytuacji firmy handlowej. generalnie braas wywiązywał się bez problemów z umów, jedynie czasem problemy transportowe mogły być przyczyna opóźnień maksymalnie tygodniowych i to z pewnością znalazłoby rozgrzeszenie w oczach inwestora. w tym konkretnym przypadku chodziło o remont dachu i ja osobiście remontu bym nie rozpoczął do momentu, aż będę mieć na placu WSZYSTKIE rzeczy potrzebne do wykonania nowego pokrycia i w tej kwestii zapewne i sana i piwopijca przyznają mi rację. jeśli nie od razu to zapewne jak już opadną emocje. troszkę roztropności przydaje się zawsze.
na zakończenie chciałbym życzyć autorowi/autorce tematu by dach spełnił swe zadanie lepiej niż firma braas.
pozdrawiam
wracając do sprawy to muszę przyznać, że rzeczywiście braas od jakiegoś czasu zmienił podejście do klienta. nie wiąże się to jednak z bumem budowlanym, choć on zdecydowanie w tym pomaga, zmiana podejścia nastąpiła tak gdzieś na początku 2006 roku, kiedy nastąpiły roszady na stanowiskach kierowniczych braas polska, oraz masowe odejścia doradców technicznych. właśnie wtedy skończył się braas jakiego znaliśmy wszyscy. co do konkretnej sprawy poruszonej w tym wątku to nie zamierzam nikogo bronić, nawet braasa. wiem tylko, że za nieterminowe wywiązywanie sie z umowy nawet ustnej nie należy winić w tej konkretnej sytuacji firmy handlowej. generalnie braas wywiązywał się bez problemów z umów, jedynie czasem problemy transportowe mogły być przyczyna opóźnień maksymalnie tygodniowych i to z pewnością znalazłoby rozgrzeszenie w oczach inwestora. w tym konkretnym przypadku chodziło o remont dachu i ja osobiście remontu bym nie rozpoczął do momentu, aż będę mieć na placu WSZYSTKIE rzeczy potrzebne do wykonania nowego pokrycia i w tej kwestii zapewne i sana i piwopijca przyznają mi rację. jeśli nie od razu to zapewne jak już opadną emocje. troszkę roztropności przydaje się zawsze.
na zakończenie chciałbym życzyć autorowi/autorce tematu by dach spełnił swe zadanie lepiej niż firma braas.
pozdrawiam
- marcinradom
- Superużytkownik

- Posty: 953
- Rejestracja: 04 cze 2006, 9:44
- Lokalizacja: dach.radom.pl
- Kontakt:
widzisz. mądry z ciebie forumowicz/forumowiczka. emocje sa niezbyt dobrym doradcą w takich sprawach.sana pisze:Dziś trochę inaczej bym podeszła do tego remontu , ale to szczegół. Wszyscy trochę nawalili.
jestem przekonany, że dach pokryty braasem odwdzięczy się tobie i twoim potomkom wieloletnią wysoką jakością i estetyką!
pozdrawiam

