Witam,

bardzo proszę o pomoc. Jak wygląda procedura kontroli przewodów wentylacyjnych w bloku? Jak odbywa się taka kontrola i czy kończy się tylko na stwierdzeniu kominiarza " przecież ciągnie ". Otóż ponad 2 lata temu kupiliśmy mieszkanie, od samego początku stwierdziliśmy nadmierną wilgotność w mieszkaniu i przykre zapachy w łazience.Jakiś czas temu odkryłem,że poprzedni właściciel wyburzył kanały wentylacyjne w łazience ( zbiorcze i indywidualne ) i zabudował płytami typu regips. Zawiadomiłem PINB , decyzja - nakaz odbudowy i przywrócenia do stanu pierwotnego. Problem polega na tym, że kominiarz jak i administrator dalej twierdzą że wentylacja działa i działała poprawnie. Zastanawiam się czy jest to zgodne z prawem i przepisami budowlanymi? Na końcu dodam że mieszkanie jest 4 ostatniej kondygnacji, gdzie jest i tak duży problem z utrzymanie prawidłowego ciągu.

Czy inspektor budowlany był na miejscu czy decyzja padła tylko po pisemnym zgłoszeniu? Do postanowienia PINB można się odwołać lub jest termin w którym należy wykonać te postanowienie. Podjedź do tej instytucji i zapytaj jak to ma wyglądać. Pewnie jak zawitają inspektorzy u administratora to się nie skończy na wizycie i herbatce.
Jeżeli chcesz mieć dowód tego jak wyglądają kominy wystarczy znaleźć kogoś kto ma kamerę do inspekcji i wpuścić ją w komin - dowiesz się wszystkiego.
Niekiedy można się dowiedzieć kilku fajnych rzeczy:
https://www.youtube.com/watch?v=QqT9LyMReqg