Witam

Mam pewien kłopot. Może ktoś sie już to przerabiał.

W warunkach zabudowy działki jest napisane że ma być szambo a następnie przyłącze do planowanej kanalizacji.( działka w terenie wiejskim -3000m2 )
W projekcie też mam szambo bo pani w gminie powiedziała ze nie może być oczyszczalni ze względu na warunki zabudowy.
Pogodziłem sie z tym .
Teraz zaczołem czytać , że jednak taka oczyszczalnia ma tą zaletę ze nie trzeba za często jej opróżniać ) i chciałbym powalczyć o taką możliwość. Warunki są super - dobra ziemia (żwirowaty piasek ) , duża działka za miastem .
Zastanawiam się jak to ugryść, wszystkie projekty gotowe , budowa domu ruszyła .
Naczytałem sie że na oczyszczalnie nie potrzeba pozwoleń ale...

Bardzo proszę o podpowiedz od czego zacząć , jak sie do tego zabrać ,żeby było ok.

Przede wszystkim zapytaj skąd i na jakiej podstawie warunki zabudowy zabraniają BOŚ. Może tak napisałeś we wniosku o decyzję?
W tym kraju niedlugo powiedzą jaki dom stawiać. Ja w decyzji napisalem że będę miał BOŚ lub szambo. Tak też mi napisali w Decyzji ale do czasu wybudowania kanalizy. Bzdury i się wypnę bo z szamba jest obowiązek przejść na kanalizę ale z BOŚ wg rozp. o gminach nie trzeba.
Co Ci potrezbne?
Projekt przyłącza kanalizacyjnego z BOŚ zrobiony przez projektanta sanitarnego.
Nie wiem ile czasu masz już mapę do celów proj. ale jest chyba ważna 2 latka więc wszystko masz .
Myślę że można to przerobić jako:
Oczywioście jest to zgłoszenie więc nie będzie na str. tytulowej Projekt budowlany bo urzędasy mogą się czepiać że wtedy szkice to malo jeśli jest to proj. bud.
Napisałbym sam temat:
ANEKS do projektu przyłącza kanalizacji sanitarnej wg decyzji PnB nr ....
Temat: Przyłącze kanalizacji sanitarnej wraz z przydomową biologiczną oczyszczalnią ścieków,

ale zapytaj też innego projektanta jeśli takiego będziesz mieć co sądzi, czy może dać to jednak jako nowe zgłoszenie a nie aneks hm, ja tak myślę i ... chyba dałbym nowe jednak bo skoro aneks tzn że dotyczy to dokumentacji ktora wymagała PnB i może aneks też by tego wymagał niby, hm nie wiem na tą chwilę poranną. W nowym musialby projektant w opisie anulować stare przyłącze z szambem po prostu i może to by też zdało egzamin.

Puścić to zgłoszeniem bo BOŚ nie wymaga PnB jak szambo a w związku z tym nie wymaga decyzji o war. zab.. Proj. sanitarny będzie formalnie wiedział co i jak. Żadnych pozwoleń wodnoprawnych nie trzeba na BOŚ do domku.
Krótko:
Jeśli mapa do celów proj. jest OK to:
idzieś do "sanitariusza"
1. Robi projekt (rozsącza w grunt najlepiej bo nie trzeba diodatkowych uzg. z właścicielami rowu itp jeśli do nich chcesz wprowadzać)- 1 dzień jeśli ma czas i zrobine
2. Daje to na ZUD (wszystko jest na Twojej dzialce więc zgodnie z rozp. ZUD mógłby Ci na miejscu podbić uzgodnienie jeśli byś poprosił, bo gdy wszystko jest na Twojej dzialce nie musi kierownik ZUD przedstwiać tego na posiedzeniu ale nie musi jednak może dlatego możesz się powaolać na rozp. i tylko poprosić)- jeśli wyprosisz to 2 max dni od zlożenia, jeśli nie to myślę że ok 1 tydz. lub 2 tyg.
3. i potem na zgłoszenie 1 egz.
3a czekasz 30 dni jeśli nic nie wniosą, robisz BOŚ`ia.
razem w najgorszym wypadku 1,5 m-ca a w najlepszym m-c do rozp. budowy

I WALCZ z urzedasami- urzędnik Twój wróg to moja zasada . Zresztą oni sami to spowodowali, święte krowy.

pzdr

Wielkie dzieki za odpowiedz i poparcie

Urzędniczka powołuje sie na zapis w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego
w którym czytamy :
"....odprowadzenie ścieków sanitarnych - do projektowanej kanalizacji sanitarnej wiejskiej;dopuszcza sie tymczasowe -do czasu realizacji projektowanego układu kanalizacyjnego-gromadzenie ścieków sanitarnych w szczelnych zbiornikach bezodpływowych,spełniających wymogi ochrony środowiska , pod warunkiem zapewnienia odbioru i wywozu ścieków do działającej oczyszczalni.... "

Pytalem w urzędzie gminy i w starostwie powiatowym.
Wszedzie to samo - tak jest w miejscowym planie i kropka.Nie można.

Pozdrawiam

Hm no to nie wiem ale ja bym się wk... bo jak napiszą że mają być kwadratowe domy to też dupa . Chcę sobie chatę zagospodarować we własnym zakresie to wara im do tego- tak powinno być .
Poczytaj ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym i .. nie wiem co ..., pisz pisma że grunt jest dobry- taki i taki, że nie ma wód gruntowych (choć to ma mniejsze znaczenie no chyba że woda jest prawie na wierzchu), że obecne technologie wykonania BOŚ są bezpieczne w użytkowaniu i nie stwarzają żadnych zagrożeń dla środowiska itp., nie są czymś nowym itp. i gmina w związku z tym wykazała się brakiem odpowiedniej wiedzy technicznej nie uwzględniając mozliwości odprowadzania ścieków do przydomowej ocz. ść. itp,. że rozporządznie w sprawie warunków jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie nie zabraniają inwestorow budowu BOŚ itp,
Nie wiem jeśli masz siły to walcz, ja bym jakoś walczył, napsuł im krwi no i swojej pewnie też , ale co "nie będzie urzędas pluł mi w twarz" i pisz co robisz i jak idzie będziemy myśleć

powodzenia

Witam. Nie rozumiem, dlaczego urzędnicy stawiają opory
Jak można zabronić montażu oczyszczalni przydomowej skoro wnioskować tu można, że warunki do zamontowania są sprzyjające.
A w ogóle, co to za zapis, jeśli ktoś chce mieć oczyszczalnie przydomowa i warunki wodno -gruntowe wydział ochrony środowiska nie zabraniają i plan zagospodarowania przestrzennego na to pozwala ja a widać, że zapis zagospodarowania przestrzennego jest tu w zasadzie nie poparty żadną argumentacja, bo nie rozumiem jak może przeszkodzić oczyszczalnia przydomowa w wykonaniu sieci kanalizacyjnej i tym bardzie, że kubatura działki jest wystarczająco duża.
Domyślać się można jedynie tego, że gmina widocznie ma w tym interes a mianowicie albo posiada wozy asenizacyjne, z których usług korzystają okoliczni mieszkańcy i jest jak dodatkowo zarobić albo wybudowana oczyszczalnia gminna jest z deko przewymiarowana i jest stosunkowo za mały zrzut ścieków, czyli po prostu potrzebna jest im większa ilość przyłączy, być może stawiają na duży rozwój regionu szybko wzrastającą liczka zabudowań i osiedlających się ludzi. Oczyszczalnia przydomowa ma to do siebie, że uniezależnia użytkownika, nie zagraża środowisku, jeśli warunki wodno -gruntowe sa sprzyjające oczyszczalnia posiada wszelkie aprobaty i atesty, montaż odbył sie zgodnie z obowiązującymi przepisami a użytkownik przestrzega zasad eksploatacji.

HEHEHE sprawdź a może jakaś autostrada przez twoja działkę będzie biegła i jakiś jej filar stanie na oczyszczalni . Pozdrawiam i życzę wygranej.

Witam..

Jestem nowym uczestniekiem forum..

W moim zagospodarowaniu przestrzennym także gmina napisała _Wybudować szambo za kilka lat jak powstanieą domki - podłączą mnie do kanalizy!!!

Spróbuję powalczyć. Budowę zaczynam w kwietniu.Jak byście się czegoś bliżej dowiedzieli dajcie znać.
Ja także bedę informował na bieżąco..

Pozdrawiam!!

Kucyk

abrys.pl/pk/index.php?r=artykuly&id=6315

Mam z tą oczyszczalnią (typ RLM-6 SBR) same problemy od początku kiedy ją zamontowałem. Firma w której ją zakupiłem i która dokonała montażu oczyszczalni jak i "wykonała" złoże chłonne to BIOIRES z Rzeszowa, ul. Na Stoku 15, tel. 0 602 755 091, 0 698 682 829. Problem polega na tym, że firma pomimo wielokrotnych kontaktów e-mail’owych, listowych i telefonicznych nie reaguje na zgłoszone reklamacje, mimo iż okres gwarancji na zainstalowaną oczyszczalnię wynosi 3 lata i biegnie od daty 29/10/2007 r. Przedmiotem sporu jest wadliwe wykonanie złoża odbierającego oczyszczoną wodę z zainstalowanej oczyszczalni ścieków. Złoże to zostało wykonane przez pracowników firmy BIOIRES podczas montażu oczyszczalni ścieków na mojej posesji. Wydałem ponad 2000 zł na rury, żwiry, studzienki, geowłókniny, koparkę (nie liczę kosztów robocizny za które sobie słono policzyli). Złoże chłonne nie funkcjonuje, muszę wypompowywać wodę ze studzienki rewizyjnej do ogrodu i tak w kółko. Przed rozpoczęciem prac mieli badania geologiczne i wtedy nie było problemu, oczywiście jak raz przyjechali, to okazało się, że była pęknięta rura odprowadzająca oczyszczoną wodę (przyciśnięta korzeniem drzewa, przypominam że pracownicy firmy nadzorowali pracę koparki - taki był ich wymóg). Do dzisiaj nie naprawili niczego poza wymianą rury, a na reklamacje nie odpowiadają. W chwili obecnej oczyszczalnia praktycznie nie odbiera ścieków, woda w toalecie się podnosi, a z prysznica nie można skorzystać, koszmar. Grunt przy pierwszej komorze się zapadł, a rura doprowadzająca ścieki, praktycznie jest pod oczyszczalnią. Na reklamacje mi odpisali, że mam wysłać pismo do producenta na Słowację i olali sprawę. Gwarancję i instrukcję obsługi przysłali po prawie miesiącu, podrabiając mój podpis na odbiorze. Jakość montażu, a w szczególności serwisu świadczonego przez firmę BIOIRES jest żenująco niski przez co uniemożliwia normalne funkcjonowanie gospodarstwa domowego z powodu tak prozaicznego jak odbiór ścieków. W chwili obecnej poinformowałem Rzecznika Praw Konsumenta, który zajmuje się już sprawą, kolejnym krokiem jest skierowanie sprawy do sądu o odszkodowanie. Szczerze odradzam tą firmę, nie chcesz mieć problemów nie kupuj tej oczyszczalni, a już na pewno nie od firmy BIOIRES z Rzeszowa (http://www.bioires.pl)!

Wszystko zależy od dobrej woli urzędników.Ja w momencie rozpoczynania budowy miałem w warunkach zagospodarowania szambo (wtedy była mowa ,że kiedyś docelowo będzie kanalizacja).W trakcie budowy w momencie gdy zdecydowałem się na oczyszczalnię wystąpiłem do starostwa o wyrażenie zgody na tę inwestycję i po otrzymaniu takowej powstała oczyszczalnia.W ubiegłym roku była budowana kanalizacja,która przebiega również przez moją działkę.Nie zmuszano mnie abym się przyłączył,ale zaproponowano abym wykonał przyłącze na tym etapie inwestycji-w przyszłości miało to wymagać większego zachodu.Wykonałem więc przyłącze ale nie podłączyłem się do kanalizacji.Być może w przyszłości trzeba będzie z niego skorzystać bo oczyszczalnia wieczna nie jest.Obecnie korzystam nadal z własnej oczyszczalni i nie ponoszę opłat za ścieki.Mam tylko problem z usuwaniem osadu-raz na 2 lata.Szambiarze chcą b.dużych pieniędzy za jego wywóz-gdy dowiedzą się ,że to oczyszczalnia a nie szambo.Tłumaczą się,że nikt nie chce tego przyjmować albo za duże pieniądze.Może ktoś powie mi jak to u niego wygląda?

Niestety Ja mam ten sam problem w planie szambo,teraz chciałem zmienić na oczyszczalnie i nie ma takiej opcji. Architekta się radziłem który pytal w starostwie i niestety pozostaje szambo