Witam jako że jest to mój pierwszy post witam wszystkich serdecznie.

Moim problemem jest pęknięta kamionka, pierwsze oznaki to żółte plamy na ścianie więc postanowiłem z ojcem rozkuć komin i zobaczyć co się dzieje. Po rozkuciu wysypało się jakieś 3 wiaderka 10l kamyka i zobaczyliśmy spękaną kamionkę w 3 miejscach. Nie wiem jaka jest tego przyczyna czy podczas czyszczenia uderzone jakoś czy po prostu wada. Dom w miarę nowy 7 letni, palone drewnem czasami miałem i węglem. Wada występuje na parterze, po zapaleniu w piecu widać jak wycieka maź, po kilku minutach jak się komin nagrzeje już nie cieknie.

Teraz pytanie czy jest możliwość wyczyszczenia tego i zaklejenia jakimś klejem wysokotemperaturowym?

Czy istnieje możliwość wymiany takiej kamionki?

Czy pozostaje jedynie wkład kominowy kwasoodporny ( z tym że koszta są dość wysokie)

Jeżeli ktoś miał podobny przypadek bądź wie co w takim wypadku zrobić bardzo proszę o jakieś rady. Pozdrawiam serdecznie Mateusz



Zobacz całą galerię | Darmowe galerie Allegro

...na moje nadaje się tylko do wymiany albo wkład musisz wsadzić z kwasówki ale dopytaj Bolasa w tej kwestii

przyczyny uszkodzenia nie stwierdzisz czy to wina materiału czy montażu, a jak wiesz "wiązanie sznurkiem g...wna" nikomu na dobre nie wyjdzie więc próba uszczelnienia może przynieść marne rezultaty

Sorki za zwłokę ostatnio mam kup... roboty.
Kominy systemowe są bardzo dobre pod warunkiem że stosuje się cały system. W twoim wypadku zastosowano tylko część systemu. Jakiś [...] zrobił to po swojemu albo tak jak uważał za słuszne. Co robi tam żwir?? Nie mam pojęcia - pierwszy raz coś takiego widzę i od razu trafia to do mojej galerii kiczu.
Rozwiązania? Jedyne słuszne to rozkucie komina i wywalenie tego czegoś. Wymiana elementu jest możliwa ale warunkiem jest że zastosowany jest pełny system a nie tylko jego część więc nawet jeżeli uda się to zrobić to za kilka lat sytuacja się powtórzy pytanie czy w tym samym czy innym miejscu.
Szlamowanie komina od środka pomogłoby ale twój komin się rozpada więc też pomoże tylko z początku. Można zastosować rękaw rozprężny lub tak jak kolega wspomniał kwasówkę - warunkiem jest prosty przewód kominowy.

Bolas pisze: Szlamowanie komina od środka pomogłoby ale twój komin się rozpada więc też pomoże tylko z początku.

Kominy systemowe NIE NADAJĄ SIĘ do szlamowania
Szlamowanie polega na wprowadzeniu specjalnej zaprawy w szczeliny w starych kominach z cegły, gdy fugi są częściowo "wysypane" lub spękane. Ta specjalna zaprawa z rur ceramicznych szybko by zleciała, bo ceramika po to jest tam dana, aby NIC się jej nie trzymało (przede wszystkim sadze). Tym bardziej nie będzie się i ona trzymać.
Dlatego jedynym wyjściem jest potraktować te rury ceramiczne jak obudowę i włożyć wkład z "kwasówki".
Masz rację, że ten żwir wsypał chyba jakiś Mały Kazio. Spowodował to, że wkład ceramiczny został unieruchomiony i gdy "dostał" temperaturę - pokruszył się (nie mógł się wydłużyć ).
Lepiej by ten "fachowiec" zrobił, gdyby NIC tam nie dał (pustka powietrzna).
Fabrycznie stosowana wełna mineralna (lub "pusta" obudowa z cegły lub pustaków) spełnia tu rolę zarówno izolacyjną, jak i rolę "prowadnicy" w której wkład może się wydłużać lub skracać zależnie od tego,czy się rozgrzewa, czy stygnie.
Nie wiemy też (na pewno ), jak i czym tam było palone oraz czy komin nie przeżył już pożaru sadzy(?)

Pozdrawiam

Nie wiem czy jeszcze Ci się przyda, ale może komuś innemu. Tutaj http://blog.brata.pl/index.php/klejenie ... amicznych/ przydatny artykuł w temacie klejenia rur ceramicznych. Rzuć okiem. W ogóle na tym blogu sporo ciekawych informacji o kominach jest.