Witam Forumowiczów!

moja sytuacja jest następująca:

Dach odeskowany. Papa wypuszczona pod deskę czołową. Deska czołowa będzie obrobiona blachą z kapinosem i dalej zagięta prostopadle do ściany budynku. Do tej blachy będzie od spodu dochodził styropian tak, że ma to być całkowicie zamknięte.

Czy tak może być???

Weż na logikę. Skropliny płyną po papie i gdzie lądują ? - w styropianie. Pas podrynnowy powinien być wsunięty pod papę. Jan.

Mistrzu Janie, czy wiesz w praktyce jak dużo tych skroplin może być? Przedtem była przez 37 lat karpiówka bez żadnej folii czy membrany pod spodem i nic się nie działo. Teraz na deskowaniu z papą będzie płaska ceramiczna Meyer Holsen Piano.

Generalnie nie chodzi o skropliny. Ale w przypadku pękniętej dachówki sprawa staje się poważna. Gdybyś zrobił tak jak narysowałeś o awarii powiadomiłby Cię grzyb na ścianie. Strychy niezamieszkałe to zupełnie inny temat . Jan.

najpierw zadajesz pytanie czy może być to co źle zrobiłeś a kiedy słyszysz odpowiedź to jeszcze dyskutujesz

Nie rób maniany i popraw. Papa na pas nadrynnowy.

Dziękuję za sugestie!


Wstawiam zdjęcia poprawionego okapu. Papa będzie na pasie nadrynnowym. Pod widoczną papę zostanie jeszcze podsunięty dodatkowy pas papy na łączeniu papy z blachą.