romuald pisze:Pisałem to już kiedyś w jednym z wątków i powtórzę - Wola to robotnicza dzielnica o niezbyt chlubnej przeszłości i do tej pory nie jest tam po prostu szczególnie bezpiecznie. Jest masa tańszych i o wiele fajniejszych (cichszych, bezpieczniejszych, bardziej zielonych) lokalizacji, choćby na Wilanowie.

Czy Wilanów jest tańszy? Nie jest. Czy w tamtej okolicy znajdziemy nowe mieszkanie np. 3 pokojowe w cenie 5200 zł /m2? No nie znajdziemy, a takie ceny oferuje JWC na inwestycji Górczewska Park za metraże 80-90 m2.

Wilanów jest drogi. Owszem, kiedyś Wola była robotniczą dzielnicą, ale przecież na przestrzeni lat to się zmieniło. Nie zapominajmy o tym, ze stamtąd jest bardzo dobry dojazd do Śródmieścia (na pewno lepszy niż z Wilanowa), a będzie jeszcze lepszy, gdy powstanie tam linia metra. (Wtedy też zdrożeją mieszkania w tej lokalizacji). Poza tym niedaleko tej inwestycji jest park, hipermarket. Jak dla mnie, Wola jest ok.

Żeby być precyzyjnym to zostało już tylko około 40 mieszkań w tej inwestycji o metrażach od 55m2 przez metraże 67, 75, 80 do 95 m2 w tym mieszkania pokazowe, wykończone.

Agent Nieruchomości pisze:Żeby być precyzyjnym to zostało już tylko około 40 mieszkań w tej inwestycji o metrażach od 55m2 przez metraże 67, 75, 80 do 95 m2 w tym mieszkania pokazowe, wykończone.

Ale teraz piszesz o jakiej inwestycji? Neocity, czy innej?

Kontynuowałem oczywiście swój poprzedni wątek i rozpoczęty temat inwestycji Górczewska Park.

Ja bym radził przejrzeć dotychczasowe dokonania dewelopera przed decyzją o kupnie u niego mieszkania. Dobrze jest wiedzieć co już zostało przez taką firmę wybudowane - portfolio ze zrealizowanymi projektami świadczy często o wiarygodności i rzetelności deweloprera (albo ich braku...). Można też poszukać w internecie opinii aktualnych lokatorów budynków ukończonych przez firmę, która wybraliśmy - to całkiem sporo daje i otwiera nam oczy na realne problemy, z którymi przyszło się mierzyć jej byłym klientom. W końcu, jeśli deweloper został w przeszłości doceniony nagrodami w znanych konkursach branży nieruchomości, działa to na jego korzyść. Weźmy na przykład taką inwestycję - http://tnij.org/un8z... deweloper budując tak prestiżowo posiada renomę, której straty na pewno nie zaryzykuje realizując projekt o niższym standardzie w niedokładny, niechlujny sposób. Reasumując, Warszawa to ogromny rynek - trzeba wybierać rozważnie.

Wola przez wiele lat się zmieniła i nie powiedziałbym że to niebezpieczna dzielnica. Jak się ma "szczęście" to wszędzie można oberwać nie ważne w jakiej dzielnicy się mieszka. Znajomi mieszkają na Woli i jakoś nie słyszałem żeby narzekali czy mówili że jest niebezpiecznie

Jak się nie szuka problemów, to się ich z reguły nie znajduje. www.taniej-kupic.pl

Co kto lubi - teraz faktycznie się tam zmienia powoli, ale zauważ, że tam nowe inwestycje są najczęściej wciskane pomiędzy stare, bo jest po prostu ciasno i w związku z tym dość łatwo trafić na "miejscowych". A co do Wilanowa - jest porównywalny z Białołęką, a dużo ładniejszy i po "właściwej" stronie Wisły. Drogi to będzie jak skończy się rozwijać i doprowadzą tam tramwaje.

Cenowo jest ciągle nieporównywalny, bo inwestycje np. developera JWC na Białołęce to poziom cenowy 5-5,5 tys. zł. /m2 nieosiągalny na Wilanowie.

cenowo naprawdę przystępne ma oferty dla przeciętnego Kowalskiego, fajnie że można własny kąt nie wydając fortuny

cenowo naprawdę przystępne ma oferty dla przeciętnego Kowalskiego, fajnie że można własny kąt nie wydając fortuny

Łamią trochę te oferty taki stereotyp, mianowicie Warszawy jaki miasta z drogimi mieszkaniami. Czasem wystarczy trochę poszukać, albo po prostu studiować fora internetowe

A co sądzicie o Oxygenie, czy mieszkania nie są droższe ze względu na lokalizację?

Kiedyś w moim przypadku sprawdził się pośrednik, który miał mi znaleźć odpowiedni dla mnie samochodów (a kryteria były naprawdę dobrze zaostrzone) i tak się zastanawiam, czy dla osób, kótre szukają mieszkania nie warto byłoby zainwestować w pośrednika nieruchomości. Tym bardziej, że zawód ten jest lub ma zostać uwolniony, a więc koszt pracy takowego powinien być przynajmniej nieco mniejszy.