ogrzewanie domu 100m2 - kaloryfery czy podłogówka ??
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
ogrzewanie domu 100m2 - kaloryfery czy podłogówka ??
Jestem na etapie wyboru rodzaju ogrzewania w domu jednorodzinnym o powierzchni 100m2. Zasilanie gazem ziemnym. Miałem już koncepcję ogrzeania klasycznego, czyli kaloryfery z dolnym zasilaniem a instalacja na miedzi, rury zalane w posadzce (aktualnie poziom zaniżony o 15 cm). Poszedłem jednak do znajomego, który prowadzi firmę wykonującą takie instalacje. No i trochę mi namieszał. Mianowicie, jeżeli obstaję przy kaloryferach, to instalację puscić w PEXie.
Ale namawia mnie do odejścia od kaloryferów i do przejścia na ogrzewanie niskotemperaturowe podłogowe plus kocioł kondensacyjny niskoemisyjny. Podobno koszt nieznacznie wyższy od kaloryferów, a technologia znacznie nowsza. Mniejsze zuzycie gazu a więc mniejsze opłaty a większa sprawność całego układu i lepiej rozporowadzone ciepło w całym domu. Przyznam, że nie lubie pchac się w niesprawdzone rzeczy, dlatego obstaje przy kaloryferach, ale ... no właśnie pojawiają sie pewne ale.
- Dostaje się ciepłą podłogę o wiele przyjemniejszą niż zimna,
- ciepło rozrowadza się równomiernie na całej powierzchni od dołu ku górze,
- temp przy podłodze jest znacznie niższa niż przy kaloryferze, wiec powinno sie teoretycznie mniej kurzyć
- mam duzy salon otwarty pod dach (ok 50 m2, 200 m3 pojemności), w którym nie ma za bardzo gdzie umieścić kaloryferów więc podłogówka bardziej by pasowała.
- na pietrze podłogówka raczej nie przejdzie, bo nie chce zaniżać poziomu pomieszczeń o kolejne 5cm
To tyle co mi przychodzi do głowy, a mam w niej dosyć spory mętlik. Prosze więc o poradę Was co robić, na co się zdecydować, koszty poszczególnych instalacji a ich opłacalność i ewentualny zwrot podczas użytkowania. Średnio się znam na instalacjach, a wybrac coś trzeba.
Czy jest możliwość wykonania np parteru na podłogówkę a piętro kaloryfery ?
pzdr
Ale namawia mnie do odejścia od kaloryferów i do przejścia na ogrzewanie niskotemperaturowe podłogowe plus kocioł kondensacyjny niskoemisyjny. Podobno koszt nieznacznie wyższy od kaloryferów, a technologia znacznie nowsza. Mniejsze zuzycie gazu a więc mniejsze opłaty a większa sprawność całego układu i lepiej rozporowadzone ciepło w całym domu. Przyznam, że nie lubie pchac się w niesprawdzone rzeczy, dlatego obstaje przy kaloryferach, ale ... no właśnie pojawiają sie pewne ale.
- Dostaje się ciepłą podłogę o wiele przyjemniejszą niż zimna,
- ciepło rozrowadza się równomiernie na całej powierzchni od dołu ku górze,
- temp przy podłodze jest znacznie niższa niż przy kaloryferze, wiec powinno sie teoretycznie mniej kurzyć
- mam duzy salon otwarty pod dach (ok 50 m2, 200 m3 pojemności), w którym nie ma za bardzo gdzie umieścić kaloryferów więc podłogówka bardziej by pasowała.
- na pietrze podłogówka raczej nie przejdzie, bo nie chce zaniżać poziomu pomieszczeń o kolejne 5cm
To tyle co mi przychodzi do głowy, a mam w niej dosyć spory mętlik. Prosze więc o poradę Was co robić, na co się zdecydować, koszty poszczególnych instalacji a ich opłacalność i ewentualny zwrot podczas użytkowania. Średnio się znam na instalacjach, a wybrac coś trzeba.
Czy jest możliwość wykonania np parteru na podłogówkę a piętro kaloryfery ?
pzdr
Ogrzewanie
Ogrzewanie podłogowe tylko w łazienkach i korytarze ,w tych miejscach co się najmniej przebywa.
Przy duzym salonie i "bez sufitu" to tylko podlogowka.
Ja osobiscie zamierzam wszedzie dawac podlogowke, o ile fundusze pozwola. To nie jest zadna nowa technologia, za zachodnia granica juz od wielu lat tego uzywaja z bardzo dobrym skutkiem.
Mam kilku kolegow w Niemczech ktorzy budowali jakis czas temu domki i wszyscy jak jeden maz doradzaja podlogowke na calosc. Niestety jest ona drozsza od kaloryferowego ogrzewania, no ale komfort niewspolmierny a przy piecu kondensacyjnym sporo taniej wychodzi.
Oczywiscie jak wszystko ma swoje wady, a najwieksza jest pewna bezwladnosc. Dlatego musisz miec dobry system sterowania i najlepiej korzystac z regulatora pogodowego i pokojowego. Da sie wtedy w pewnym stopniu wyelyminowac te bezwladnosc.
Pzdr.
Ja osobiscie zamierzam wszedzie dawac podlogowke, o ile fundusze pozwola. To nie jest zadna nowa technologia, za zachodnia granica juz od wielu lat tego uzywaja z bardzo dobrym skutkiem.
Mam kilku kolegow w Niemczech ktorzy budowali jakis czas temu domki i wszyscy jak jeden maz doradzaja podlogowke na calosc. Niestety jest ona drozsza od kaloryferowego ogrzewania, no ale komfort niewspolmierny a przy piecu kondensacyjnym sporo taniej wychodzi.
Oczywiscie jak wszystko ma swoje wady, a najwieksza jest pewna bezwladnosc. Dlatego musisz miec dobry system sterowania i najlepiej korzystac z regulatora pogodowego i pokojowego. Da sie wtedy w pewnym stopniu wyelyminowac te bezwladnosc.
Pzdr.
raczej mix
Trochę bardziej tradycyjnie...
Podłogowe jest dużo wygodniejsze,ale nie jest zdrowsze...
Polecam podłogowe do kuchni, łazienek, wc, korytarza nawet salonu, ale nie do sypialni!! Jest to niezdrowe. W sytuacji hipotetycznej przy samym ogrzewaniu podłogowym w zamkniętym pomieszczeniu można udusić się własnym oddechem (zakładając,że podczas snu nie będziemy zmieniać pozycji) podłogowe nie daje takich ruchów powietrza.
Jeżeli ktoś nie wierzy proszę położyć psa spać w pomieszczeniu zamkniętym w którym jest sama podłogówka - najlepsze doświadczenie...
Grzejniki tradycyjne powodują jednak ruchy powietrza i są jednak troszeczkę "zdrowsze"...
Polecam podłogowe wszędzie oprócz sypialni, z tym kurzeniem to też nie jest tak różowo...
Moim zdaniem instalacja mieszana....
Pozdrawiam
Podłogowe jest dużo wygodniejsze,ale nie jest zdrowsze...
Polecam podłogowe do kuchni, łazienek, wc, korytarza nawet salonu, ale nie do sypialni!! Jest to niezdrowe. W sytuacji hipotetycznej przy samym ogrzewaniu podłogowym w zamkniętym pomieszczeniu można udusić się własnym oddechem (zakładając,że podczas snu nie będziemy zmieniać pozycji) podłogowe nie daje takich ruchów powietrza.
Jeżeli ktoś nie wierzy proszę położyć psa spać w pomieszczeniu zamkniętym w którym jest sama podłogówka - najlepsze doświadczenie...
Grzejniki tradycyjne powodują jednak ruchy powietrza i są jednak troszeczkę "zdrowsze"...
Polecam podłogowe wszędzie oprócz sypialni, z tym kurzeniem to też nie jest tak różowo...
Moim zdaniem instalacja mieszana....
Pozdrawiam
Jarecki
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
na forumbudowlane.pl
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
na forumbudowlane.pl
Więc tak jak piszecie pozostaje instalacja mieszana. Piętro kaloryfery oraz większośc dołu kaloryfery. Z ogrzewania podłogowego pozostaje tylko kuchnia, łazienka no i salon, w którym ze względu na brak miejsca zastosowałbym podłogówkę. Z drugiej strony salon odpada, gdyż na podłogówkę stosuje się przewodniki typu kamień, płytki, na co w saolnie sobie nie pozwolę (bedzie drewno czyli izolator).
Pozostaje więc kuchnia i łazienka. Czy przy tak małej powierzchni ogrzewania podłogowego warto je stosować. Czy nie zjedzą mnie koszty połączenia tych dwóch systemów grzewczych ? bo podłogówka pracuje jako niskotemperaturowa a grzejniki jako wysoko. Może odpuścić sobie tę podłogówkę i pozostac wyłącznie przy grzejnikach ??
Drugim tematem do zastanowienia jest rodzaj zastosowanych rur. Jestem nastawiony na miedź i system trójnikowy. W wielu opiniach słyszałem, żeby ze względu na jakąś nieszczelność układu w przyszłości, nie zalewać miedzi w posadzce. Opracowałem więc sobie że rury w celu lepszego dojścia umieszczę w kanałach, tzn w ostatniej wylewce umieszczę korytka takie z elektryki, w korytkach później umieszczę rury w otulinach i na to położe już bezpośrednio wykończenie w postaci paneli bądź kafli. Cholernie nie lubię rurek w pokojach, więc podłączenia dolne kaloryferów chciałem wykonac systemem etarzy tzn tak by rurki dolnego podłączenia wychodziły ze ścian a nie z podłogi.
Wiem że jest to dodatkowa masa połączeń i możliwości przyszłej nieszczelności.
Jak taka instalacja wyglądałaby w plastiku (nie wiem jakie oznaczenia są teraz używane), czy w systemie trójnikowym można uzyskac mniejszą liczbe łączeń ?? czy łączenia są pewniejsze niż w instacji miedzianej ??
Poradzcie coś, bo instalację trzeba wykonać, a im więcej staram się ulepszyć tym chyba zmierzam w gorszą stronę.
Pozostaje więc kuchnia i łazienka. Czy przy tak małej powierzchni ogrzewania podłogowego warto je stosować. Czy nie zjedzą mnie koszty połączenia tych dwóch systemów grzewczych ? bo podłogówka pracuje jako niskotemperaturowa a grzejniki jako wysoko. Może odpuścić sobie tę podłogówkę i pozostac wyłącznie przy grzejnikach ??
Drugim tematem do zastanowienia jest rodzaj zastosowanych rur. Jestem nastawiony na miedź i system trójnikowy. W wielu opiniach słyszałem, żeby ze względu na jakąś nieszczelność układu w przyszłości, nie zalewać miedzi w posadzce. Opracowałem więc sobie że rury w celu lepszego dojścia umieszczę w kanałach, tzn w ostatniej wylewce umieszczę korytka takie z elektryki, w korytkach później umieszczę rury w otulinach i na to położe już bezpośrednio wykończenie w postaci paneli bądź kafli. Cholernie nie lubię rurek w pokojach, więc podłączenia dolne kaloryferów chciałem wykonac systemem etarzy tzn tak by rurki dolnego podłączenia wychodziły ze ścian a nie z podłogi.
Wiem że jest to dodatkowa masa połączeń i możliwości przyszłej nieszczelności.
Jak taka instalacja wyglądałaby w plastiku (nie wiem jakie oznaczenia są teraz używane), czy w systemie trójnikowym można uzyskac mniejszą liczbe łączeń ?? czy łączenia są pewniejsze niż w instacji miedzianej ??
Poradzcie coś, bo instalację trzeba wykonać, a im więcej staram się ulepszyć tym chyba zmierzam w gorszą stronę.
Re: raczej mix
No coz, dziwi mnie podtrzymywanie takich stereotypow. Jaki pies, jaki problem w sypialni ...?Jarecki79 pisze:Trochę bardziej tradycyjnie...
Podłogowe jest dużo wygodniejsze,ale nie jest zdrowsze...
Polecam podłogowe do kuchni, łazienek, wc, korytarza nawet salonu, ale nie do sypialni!! Jest to niezdrowe. W sytuacji hipotetycznej przy samym ogrzewaniu podłogowym w zamkniętym pomieszczeniu można udusić się własnym oddechem (zakładając,że podczas snu nie będziemy zmieniać pozycji) podłogowe nie daje takich ruchów powietrza.
Jeżeli ktoś nie wierzy proszę położyć psa spać w pomieszczeniu zamkniętym w którym jest sama podłogówka - najlepsze doświadczenie...
Grzejniki tradycyjne powodują jednak ruchy powietrza i są jednak troszeczkę "zdrowsze"...
Polecam podłogowe wszędzie oprócz sypialni, z tym kurzeniem to też nie jest tak różowo...
Moim zdaniem instalacja mieszana....
Pozdrawiam
Przeciez to bzdury naciagane i to tak mocno,ze mam nadzieje, ze w koncu sie opamietacie i przestaniecie straszyc sie wzajemnie.
Widze ze jedna osoba cos takiego zarzuci i niektorzy lapia to jako standard.
Zasciankowosc to malo...
Mam kilku znajomych za granicami zachodnimi i wszyscy wrecz sa szczesliwi,ze zakladali podlogowke w calym domu,jeden z kolei zalozych niedawno system mieszany i ... przy najblizszym remoncie zmienia na podlogowke wszedzie.
JA zamierzam jak starczy kasy tez tak zrobic, bo jedynym wyznacznikiem moze byc brak srodkow na to i tyle. Zadne tam bzdury i niebezpieczenstwie etc.
W nowych domach powinna byc wentylacja meczaniczna np. z rekuperacja (ale bez niej tez) i wtedy podlogowka jest jak najbardziej slusznym rozwiazaniem.
A'propos psa i sypialni to zdaje sie ze kolega zapomina ze jest cos takiego jak regulacja (taki mechanizm ktory reguleje/steruje ogrzewaniem o roznych porach dnia i nocy
Pzdr.
Re: raczej mix
Jarecki79 pisze:Trochę bardziej tradycyjnie...
Podłogowe jest dużo wygodniejsze,ale nie jest zdrowsze...
Polecam podłogowe do kuchni, łazienek, wc, korytarza nawet salonu, ale nie do sypialni!! Jest to niezdrowe. W sytuacji hipotetycznej przy samym ogrzewaniu podłogowym w zamkniętym pomieszczeniu można udusić się własnym oddechem (zakładając,że podczas snu nie będziemy zmieniać pozycji) podłogowe nie daje takich ruchów powietrza.
Jeżeli ktoś nie wierzy proszę położyć psa spać w pomieszczeniu zamkniętym w którym jest sama podłogówka - najlepsze doświadczenie...
Grzejniki tradycyjne powodują jednak ruchy powietrza i są jednak troszeczkę "zdrowsze"...
Polecam podłogowe wszędzie oprócz sypialni, z tym kurzeniem to też nie jest tak różowo...
Moim zdaniem instalacja mieszana....
Pozdrawiam
Krótko. Jest to rzeczywiście bzdurny stereotyp. Przedewszystkim czy to grzejnik ścienny czy to grzejnik podłogowy nie jest to urządzenie przeznaczone w wprawiania powietrza w ruch tylko do oddawania ciepła do powietrza krążącego w pomieszczeniu oczywiście wspomaga tą czynność gdyż wiadomo oddaje ciepło, które to również częściowo wprowadza w ruch powietrze. Natomiast za ruch powietrza w pomieszczeniu odpowiada wętylacja i to by było w ramach ścisłości tyle. Natomiast, jeśli chodzi o podłogówkę to jej niewątpliwą zaletą jest to, że oddaje równomiernie ciepło do pomieszczenia w przeciwieństwie do tradycyjnego grzejnika ściennego i zapewnia nam optymalna temperaturę w pomieszczeniu przyjemną dla każdego domownika, czyli nie jest za gorąco ani za zimno. Podłogówkę można położyć w każdym pomieszczeniu naszego domu bez problemu można ją sterować tak jak nam to pasuje ( chyba nie ma pomieszczenia w domu mieszkalnym, w którym nie można by zastosować podłogówki). Są domy gdzie jest zamontowana tylko podłogówka i/lub ściany grzejne i ci mieszkańcy nie maja z tego powodu jakiś problemów, a jak ktoś jest, MEGA zamrźlakiem to niech sie przytuli do kominka, który to tez bez problemu można se zamontować w pomieszczeniu z podłogówką.
"przy samym ogrzewaniu podłogowym w zamkniętym pomieszczeniu można udusić się własnym oddechem (zakładając, że podczas snu nie będziemy zmieniać pozycji) podłogowe nie daje takich ruchów powietrza.
" HEHEHE no jeszcze nie widziałem żeby człowiek udusił się od normalnego naturalnego powietrza. Drogi Panie taka sytuacja może zajść "hipotetycznie" tylko w jednej sytuacji odnośnie tego tematu, jeśli nie ma w ogóle wentylacji a wszystko jest idealnie szczelne, poziom dwutlenku węgla w pomieszczeniu jest odpowiednio niebezpiecznie duży, czyli również można powiedzieć jak se założymy foliówkę na głowę kładąc się do snu
PS. Dodam jeszcze, że jeśli chcemy "mieszane" rozwiązania stosować to proponuję zastosować podłogówkę na parterze a grzejniki ścienne a piętrze.
...
Już wielokrotnie pisałem, że nie buduje domów i nie kładę instalacji. To tylko prywatna rada, opinia, żeby nie robić całego domu w podłogowym. Wielu fachowców poleca, aby w sypialniach raczej nie stosować samej podłogówki. Zgadzam się w 100%,że podłogowe jest wygodniejsze i przyjemniej jest po takiej ciepłej podłodze chodzić.
Uważam (prywatnie, nie jako żaden fachowiec w dziedzinie instalacji),że nie wszystkie najnowsze rozwiązania są najlepsze. Trzeba jednak zauważyć,że na zachodzie podłogówkę w ogromnej części zasilają kotły gazowe... Nie prawdą jest też twierdzenie,że wszystkie domy na zachodzie mają wyłącznie ogrzewanie podłogowe. Dużo częściej spotyka się rozwiązania mieszane.
Fajna sugestia z ogrzewaniem dołu podłogowym a góra domu grzejniki, bardzo mi się takie podejście podoba.
Wszystko ma wady i zalety,podłogówka wymaga troszeczkę więcej zaworów, nie lubi wysokich temperatur a to z punktu widzenia kotła na paliwa stałe jest dość istotne, nie zaleca się w takich kotłach palenia na 45st.C. Wiem,że są zawory itp. itd.,że można to obejść na kilka sposobów. Jedynie wyrażam prywatne zdanie,że osobiście robiąc nową instalację w swoim domu chciałbym mieć oba rozwiązania czyli podłogowe i tradycyjne grzejniki.
Uważam (prywatnie, nie jako żaden fachowiec w dziedzinie instalacji),że nie wszystkie najnowsze rozwiązania są najlepsze. Trzeba jednak zauważyć,że na zachodzie podłogówkę w ogromnej części zasilają kotły gazowe... Nie prawdą jest też twierdzenie,że wszystkie domy na zachodzie mają wyłącznie ogrzewanie podłogowe. Dużo częściej spotyka się rozwiązania mieszane.
Fajna sugestia z ogrzewaniem dołu podłogowym a góra domu grzejniki, bardzo mi się takie podejście podoba.
Wszystko ma wady i zalety,podłogówka wymaga troszeczkę więcej zaworów, nie lubi wysokich temperatur a to z punktu widzenia kotła na paliwa stałe jest dość istotne, nie zaleca się w takich kotłach palenia na 45st.C. Wiem,że są zawory itp. itd.,że można to obejść na kilka sposobów. Jedynie wyrażam prywatne zdanie,że osobiście robiąc nową instalację w swoim domu chciałbym mieć oba rozwiązania czyli podłogowe i tradycyjne grzejniki.
Jarecki
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
na forumbudowlane.pl
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
na forumbudowlane.pl
Witam, chodzi tylko o zmiane podejscia. Nie mozna pielegnowac opini ze nie wszystko co nowe jest lepsze, etc. Rzeczywiscie nie wszystko ale warto sie zastanowic czy dotyczy to akurat danego przypadku. Jezeli chodzi o podlogowke to akurat bardzie przemawiaja za mieszana inst. koszty, tylko i wylacznie. wspomniene zawory,regulacje etc. kosztuja a i samo ulozenie rurek i ich koszt-mozna pewnie mnozyc to.
Jezeli jednak ktos sie decyduje to musi sie liczyc z podwyzszonymi kosztaki samej instalacji,ale w okresie eksploatacji z kolei z nizszymi kosztami ogrzewania.
Kij ma dwa konce. Komfort w tym wypadku jest niewymierny tak jak w wentylacji z rekuperatorem. Nie da sie policzyc kiedy sie zwroci, bo nie ma sie zwrcic tylko ma dzialac sprawnie. POodobnie jest z podlogowka. Na lepsze niestety trzeba wylozyc, polecam to do przemyslenia tym ktorzy zastanawiaja sie nad rodzajem ogrzewania. Prawda jest ze najbardziej oplacalne jezeli chodzi o koszty pozniejsze jest piec kondensacyjny lub pompa ciepla.
Pzdr.
Jezeli jednak ktos sie decyduje to musi sie liczyc z podwyzszonymi kosztaki samej instalacji,ale w okresie eksploatacji z kolei z nizszymi kosztami ogrzewania.
Kij ma dwa konce. Komfort w tym wypadku jest niewymierny tak jak w wentylacji z rekuperatorem. Nie da sie policzyc kiedy sie zwroci, bo nie ma sie zwrcic tylko ma dzialac sprawnie. POodobnie jest z podlogowka. Na lepsze niestety trzeba wylozyc, polecam to do przemyslenia tym ktorzy zastanawiaja sie nad rodzajem ogrzewania. Prawda jest ze najbardziej oplacalne jezeli chodzi o koszty pozniejsze jest piec kondensacyjny lub pompa ciepla.
Pzdr.
tu akurat się nie zgadzam
Wcale nie chodzi tylko o koszty, ale o uniwersalność i niezależność od prądu!
Odwołam się jednak do swojej branży i wytłumaczę dlaczego.
Nie podważam,że podłogowe jest wygodniejsze, nie jest jednak wyjściem idealnym i wywołuje kilka problemów.
Jeżeli ktoś planuje grzanie np. samym gazem to proszę bardzo, może być sama podłogówka.
Zakładając jednak kocioł na paliwa stałe sprawa wygląda już inaczej. W/g polskiego prawa wszystkie kotły na paliwa stałe mają pracować w instalacjach otwartych, jak wiadomo podłogowe jest oparte na instalacji pompowej i do instalacji otwartej dużo tutaj brakuje...
Inna sprawa ogrzewanie podłogowe jest raczej mało odporne na wyższą temperaturę, w kotle na paliwa stałe może dojść do zagotowania wody w instalacji (np. przy najwyższej mocy kotła wyłączą prąd...), jeżeli cała instalacja będzie tylko plastikowa to powyżej 100st.C może dojść do jej rozszczelnienia i koszty naprawy w zależności od miejsca uszkodzenia mogą być spore. Pomijam dobrze zabezpieczoną instalację, istnieje jednak pewne zagrożenie.
Oczywiście można zabezpieczyć sam kocioł w układzie otwartym a cały dom zrobić w zamkniętym, tylko jaka jest korzyść z zastosowania kotła na paliwa stałe oprócz tańszego nośnika paliwa??
Robiąc instalację mieszaną w/g przykładu dół domu podłogowe, góra grzejniki w układzie otwartym jesteśmy niezależni od prądu. Teraz w przypadku awarii prądu (wichura,śnieżyca lub inne) możemy bez żadnego problemu ogrzać część domu tradycyjnie (paląc grawitacyjnie). W ten sposób zapewniamy sobie minimum komfortu cieplnego na wypadek awarii prądu. Tak więc nie tylko koszty instalacji są plusem kaloryferów.
Rozumiem doskonale,że duże miasta wymagają nowych rozwiązań, jeżeli chodzi o systemy cieplne, ale w mniejszych miastach i wioskach są troszeczkę inne priorytety.
Podkreślam, zgadzam się z wygodą podłogówki, ale osobiście wolę instalację mieszaną jako bardziej uniwersalną. Myślę,że taki pogląd podziela jednak spora grupa ludzi.
Pozdrawiam
Odwołam się jednak do swojej branży i wytłumaczę dlaczego.
Nie podważam,że podłogowe jest wygodniejsze, nie jest jednak wyjściem idealnym i wywołuje kilka problemów.
Jeżeli ktoś planuje grzanie np. samym gazem to proszę bardzo, może być sama podłogówka.
Zakładając jednak kocioł na paliwa stałe sprawa wygląda już inaczej. W/g polskiego prawa wszystkie kotły na paliwa stałe mają pracować w instalacjach otwartych, jak wiadomo podłogowe jest oparte na instalacji pompowej i do instalacji otwartej dużo tutaj brakuje...
Inna sprawa ogrzewanie podłogowe jest raczej mało odporne na wyższą temperaturę, w kotle na paliwa stałe może dojść do zagotowania wody w instalacji (np. przy najwyższej mocy kotła wyłączą prąd...), jeżeli cała instalacja będzie tylko plastikowa to powyżej 100st.C może dojść do jej rozszczelnienia i koszty naprawy w zależności od miejsca uszkodzenia mogą być spore. Pomijam dobrze zabezpieczoną instalację, istnieje jednak pewne zagrożenie.
Oczywiście można zabezpieczyć sam kocioł w układzie otwartym a cały dom zrobić w zamkniętym, tylko jaka jest korzyść z zastosowania kotła na paliwa stałe oprócz tańszego nośnika paliwa??
Robiąc instalację mieszaną w/g przykładu dół domu podłogowe, góra grzejniki w układzie otwartym jesteśmy niezależni od prądu. Teraz w przypadku awarii prądu (wichura,śnieżyca lub inne) możemy bez żadnego problemu ogrzać część domu tradycyjnie (paląc grawitacyjnie). W ten sposób zapewniamy sobie minimum komfortu cieplnego na wypadek awarii prądu. Tak więc nie tylko koszty instalacji są plusem kaloryferów.
Rozumiem doskonale,że duże miasta wymagają nowych rozwiązań, jeżeli chodzi o systemy cieplne, ale w mniejszych miastach i wioskach są troszeczkę inne priorytety.
Podkreślam, zgadzam się z wygodą podłogówki, ale osobiście wolę instalację mieszaną jako bardziej uniwersalną. Myślę,że taki pogląd podziela jednak spora grupa ludzi.
Pozdrawiam
Jarecki
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
na forumbudowlane.pl
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
na forumbudowlane.pl
BTW: Nie jestem orlem w dziedzinie co,cwu etc. ale jak dziala ogrzewanie grawitacyjne w centralnym?
Przeciez sa tam pompki ktore pompuja ciepla wode do grzejnikow,a skoro wylacza prad ...? Przeciez na pieterko grawitacja do gory tochyba nie bardzo bedzie chciala zadzialac
? Chyba ze masz na mysli migracje ciepla poprzz jej rozchodzenie sie w przewodniku jakim jest ciecz w instalacjach.
Ja nie widze problemu poniewaz zamierzam miec kominek, no ale faktycznie nie kazdy bedzie mial to samo.
Pzdr.
Przeciez sa tam pompki ktore pompuja ciepla wode do grzejnikow,a skoro wylacza prad ...? Przeciez na pieterko grawitacja do gory tochyba nie bardzo bedzie chciala zadzialac
Ja nie widze problemu poniewaz zamierzam miec kominek, no ale faktycznie nie kazdy bedzie mial to samo.
Pzdr.
grawitacja
Ogrzewanie grawitacyjne...
Kiedyś jak ktoś miał kocioł na paliwa stałe i nie było pomp, sterowników, ciepło rozchodziło się grawitacyjnie. Instalacja musiała mieć odpowiedni przekrój i spady wówczas przy temp. powyżej 60st.C ciepła woda zaczyna samoczynnie bez pomocy pomp krążyć po instalacji zapewniając komfort cieplny bez udziału prądu i pomp cyrkulacyjnych.
Ponieważ ciepło rozchodzi się do góry przy dobrze wykonanej instalacji nie ma dzisiaj problemu, aby przy układzie opartym na pompach i sterowaniu mieć możliwość przepalenia tradycyjnego w przypadku awarii prądu. (cały dom nie musi być przecież wykonany ze spadami itd, ogrzewanie podłogowe nie będzie działać, nie wszystkie pomieszczenia z grzejnikami muszą być równo grzane, ważne,żeby chociaż w części mieć komfort cieplny przy braku prądu). Takie jest moje zdanie i dlatego chciałbym układ mieszany, czyli podłogowe plus grzejniki, szczególnie przy ogrzewaniu kotłem na paliwa stałe (obojętnie czy tzw.całodobowym czy z automatycznym podajnikiem opału)
Temat z układem pompa i układ otwarty grawitacyjny był już wielokrotnie opisywany. Najkrócej: np. pompa c.o. na zasileniu kotła w tzw. układzie typu "C", na jej wysokości równolegle powinien być zawór różnicowy, teraz przy braku prądu kulka w zaworze różnicowym wypływa i umożliwia pracę w systemie grawitacyjnym (jest też zabezpieczeniem na wypadek zagotowania wody).
Rozwiązań w zależności od instalacji i kombinacji może być kilka, najlepiej wszystko ustalać ze swoim doświadczonym instalatorem.
Kiedyś jak ktoś miał kocioł na paliwa stałe i nie było pomp, sterowników, ciepło rozchodziło się grawitacyjnie. Instalacja musiała mieć odpowiedni przekrój i spady wówczas przy temp. powyżej 60st.C ciepła woda zaczyna samoczynnie bez pomocy pomp krążyć po instalacji zapewniając komfort cieplny bez udziału prądu i pomp cyrkulacyjnych.
Ponieważ ciepło rozchodzi się do góry przy dobrze wykonanej instalacji nie ma dzisiaj problemu, aby przy układzie opartym na pompach i sterowaniu mieć możliwość przepalenia tradycyjnego w przypadku awarii prądu. (cały dom nie musi być przecież wykonany ze spadami itd, ogrzewanie podłogowe nie będzie działać, nie wszystkie pomieszczenia z grzejnikami muszą być równo grzane, ważne,żeby chociaż w części mieć komfort cieplny przy braku prądu). Takie jest moje zdanie i dlatego chciałbym układ mieszany, czyli podłogowe plus grzejniki, szczególnie przy ogrzewaniu kotłem na paliwa stałe (obojętnie czy tzw.całodobowym czy z automatycznym podajnikiem opału)
Temat z układem pompa i układ otwarty grawitacyjny był już wielokrotnie opisywany. Najkrócej: np. pompa c.o. na zasileniu kotła w tzw. układzie typu "C", na jej wysokości równolegle powinien być zawór różnicowy, teraz przy braku prądu kulka w zaworze różnicowym wypływa i umożliwia pracę w systemie grawitacyjnym (jest też zabezpieczeniem na wypadek zagotowania wody).
Rozwiązań w zależności od instalacji i kombinacji może być kilka, najlepiej wszystko ustalać ze swoim doświadczonym instalatorem.
Jarecki
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
na forumbudowlane.pl
Serdecznie pozdrawiam wszystkich
na forumbudowlane.pl
Dzieki za objasnienie. Jak widac da sie i tak. Ja po prostu nie spotkalem sie z takimi rozwiazaniami u nikogo i nie widze potrzeby u siebie. Dogrzewanie w razie awarii bedzie od kominka i chyba grawitacyjne dam a przy okaci wleci troszke do pomieszczenia nad salonem (sypialnia tam ma byc) wiec bedzie chyba dobrze.
Na szczesie przewry sa dosyc krotkie tutaj gdzie mieszkam a bede budowal sie jakies 900m obok wiec pewnie bedzie podobnie, szkoda ze wogole sa ale coz ...
Pzdr.
Na szczesie przewry sa dosyc krotkie tutaj gdzie mieszkam a bede budowal sie jakies 900m obok wiec pewnie bedzie podobnie, szkoda ze wogole sa ale coz ...
Pzdr.


