Witam,
Chciałabym przestrzec przed glazurnikiem z Warszawy - Arkadiuszem Wiatrak, (podobno pochodzi z lipienic dolnych) który wykładał nam płytki w mieszkaniu tj. w łazience, kuchni i na przedpokoju. Na początku wszystko ładnie wyglądało, ale już po kilku miesiącach użytkowania płytki - mozaika w łazience zaczęły się podnosić, w kuchni pękła płytka. Nasz fachowiec przyjął reklamację w zeszłym roku tj. czerwcu 2012 i do tej pory się nie pojawił, a dzisiaj mamy już 4 luty 2013 r. Stanowczo odradzam.

może należy stwierdzić co jest przyczyną usterki

może chłop dobrze zrobił czyli wg zasad mu znanych, których nauczył się na YT i z tego co mu inwestor powierzył (materiał) to też często jest pomijane w oskarżeniach. Może inwestor zażyczył sobie coś co sam gdzieś widział i kazał zrobić wykonawcy - "bo tak było napisane w internecie" - więc tak zrobił jak inwestor sobie życzył

jak to było na prawdę wiesz tylko Ty i wykonawca

nie wiem co było zlecone i jaka była forma umowy ale wszystko można naprawić, problem w tym że często trzeba wiedzieć jak i czym