Witam!
Planuję ocieplić styropianem stary dom drewniany z bali 15 cm, Od środka płyta gk na stelażu drewnianym bez paroizolacji. Okna PCV.
Jak się zabrać do tego?
Na co zwrócić uwagę?
-stelaż pod styropian - wentylacja czy ciepło nie będzie uciekać przez szczelinę wentylacyjną?
- paroizolacja - czy zakładać i w którym miejscu?
- mocowanie płyt styropianowych - jakie kleje, ile kołków itp.

Proszę o NIEPISANIE postów typu OCIEPLAJ WEŁNĄ itp!!! czy podobne formy trollingu.

Proszę o wypowiedzi od osób, które w PRAKTYCE miały do czynienia z tym tematem, tj. od wykonawców, a najlepiej użytkowników.
Co oczywiste, chcę osiągnąć jak najwyższy komfort cieplny przy minimum kosztów (np. brak stelaża), więc jak robić żeby zrobić (dobrze) i się nie narobić. Zaznaczam że będę robił własnoręcznie, z dociepleniami miałem do czynienia w praktyce.

Jest specjalna technika układania styropianu wewnątrz. Stelaż drewniany z wcięciami pozwalający dociskać płyty styropianu.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Jest specjalna technika układania styropianu wewnątrz. Stelaż drewniany z wcięciami pozwalający dociskać płyty styropianu.

Zapomniałem dodać - chcę i będę ocieplać z ZEWNĄTRZ.

Tylko coś takiego się nie uda! Przykleić izolację można - izolować nie!

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Tylko coś takiego się nie uda! Przykleić izolację można - izolować nie!

Panu już podziękujemy, skoro nie potrafi Pan nic konstruktywnego wnieść do posta. Skoro nie znam odpowiedzi na jasno zadane pytania, to nie odpowiadam.
Jak sądzę, najbardziej Pan się zna na trollowaniu na forum i pisaniu nic nie wnoszących odpowiedzi.
Dlatego poproszę o pomoc kogoś, kto osobiście zetknął się z tematem, a nie namiętnego czytelnika "Muratora".

Widzę, że znalazł się nowy "ekspert" od wszystkiego i niczego
Czyżby własna wiedza i doświadczenie nie wystarczyły i teraz próbuje się skorzystać z darmowej wiedzy innych kolegów, a przy okazji jeszcze ich bezczelnie obrażać? Jeżeli próbuje się robić najpierw za eksperta, (wystarczy przeczytać inne posty killera666) a potem domagać się informacji na temat izolacji, to trudno to inaczej nazwać jak ulubionym jego wyrazem "trolowaniem".
Cytuję: "Też to zauważyłem. Prawdopodobnie wierny czytelnik Muratora"
Gdyby killer666 zechciał tak naprawdę zapoznać się z panująca na tym forum opinią, to nigdy by tego nie zarzucił jakiemuś szanującemu się forumowiczowi.
Cytuję: "Panu już podziękujemy, skoro nie potrafi Pan nic konstruktywnego wnieść do posta"
Podejrzewam, że ciąg dalszy nastąpi

Przekrój ściany - wyjaśnienie

Tylko coś takiego się nie uda! Przykleić izolację można - izolować nie!

to nie jest konstruktywne? To Pan sobie przyklei styropian jak Pan chce ( od zewnątrz ) i się Pan przekona, że warto znać fizykę.

Jeśli kogoś obraziłem (TB) - mea culpa, biję się w piersi i przepraszam. Nie jest moim celem bicie piany, nie napisałem tego posta ot, tak sobie, ale w jasno i wyraźnie określonym celu.
Nie jestem ekspertem od wszystkiego i niczego, jak próbuje mi wmówić Enerbau. Inaczej nie pytałbym, a odpowiadał na wszystkie posty.

Docieplenie (ocieplenie, izolacja) od wewnątrz nie wchodzi w rachubę z kilku względów:
- koszty - budynek zamieszkały i wykończony niedawno,
- ograniczenie niezbyt wielkiego metrażu,

Wyraźnie napisałem prośbę o poradę od osoby, która miała osobiście styczność z tematem w praktyce. Teoria, jak wiadomo, nie zawsze z praktyką chodzi w parze, chociażby ze względu na wielość zmiennych charakteryzujących opisywany temat.

Co do dociepleń, temat znam praktycznie, niestety moja znajomość dotyczy budynków murowanych. Z tego co mi wiadomo, to TEORETYCZNIE zapotrzebowanie na paliwo ocieplonego z zewnątrz budynku spada, więc ocieplenie ma sens.
Jestem zwolennikiem rozwiązań praktycznych a nie bezsensownego pakowania się w niepotrzebne koszty. (odbiegając od tematu, np. kupno pompy ciepła z 50 tyś z natychmiastowym skutkiem finansowym po to by oszczędzić w perspektywie kilkunastu lat kwotę mniejszą od poniesionych nakładów)

Dlatego dla mnie montaż ocieplenia nie jest celem samym w sobie tylko służy oszczędzeniu pieniędzy (czytaj: nakłady<korzyści). Proszę więc o odpowiedzi od praktyków - znawców tematu. Teoria wiele mi nie wyjaśnia, może jestem nie dość wykształcony. Z fizyki nigdy nie byłem orłem. Ale z matematyki zawsze miałem chętnych na korepetycje.

Ne ma sprawy wyjaśniam...
Kontakt z ocieleniami od zewnątrz mam od 1990 roku ( kiedy tym się zacząłem zajmować.
Po pierwsze -
przy identycznych izolacjach więcej ciepła ucieka do gruntu, niż ścianami i dachem razem, czyli doklejenie izolacji do ścian to ocieplenie ścian nie domu. Jak Pa miałby dziś mokre, cienkie buty, to kożuch na kurtkę niewiele pomoże a na dłuższą metę będzie jeszcze gorzej , bo straty przez stopy, będą nie do wytrzymania a na górze się Pan zapoci!!!
Po drugie
bez paroizolacji styropian będzie chłoną wodę wodę z powietrza wewnętrznego które będzie w okresie grzewczym prze taką ścianę przechodzić.
Po trzecie każde działanie termomodernizacyjne należy zaczynać od skutecznej wentylacji z odzyskiem ciepła.
Podsumowując, jeżeli nie ma Pa kasy na kompleksowe załatwienie sprawy to najwięcej efektów da Panu rekuperacja, Przyklejenie styropianu na zewnątrz zapoczątkuje gnicie ścian.
Pozdrawiam.

Namiętny czytelnik "Muratora".
Dobre

Obciach jest tam pisać, nie czytać.