Zdecydowałem się na wdmuchiwanie granulatu z celulozy, aby naprawić źle założone ocieplenie wełną mineralną. Fuszerka wyszła na jaw przy zmianie poszycia dachowego, kiedy to była możliwość obejrzenia poddasza od tyłu. Tragedia albo sabotaż, dziura koło dziury, no ale mniejsza o to. Wdmuchano bardzo polecaną celulozę i co się okazało. Po pierwsze nie jest to operacja tak czysta jak opisują, po drugie celuloza, albo sole boru porządnie uczulają (znowu wbrew opisom i zapewnieniom firm wykonawczych oraz producenta). Jest problem.

W jaki miejscu (warstwie) wystepowaly dziury bok dziury?

Głównie na ściankach kolankowych, niechlujnie ułożona wełna oraz połączenia ścianek ze skosami i połączenie skosów z sufitem, tu to rządził przypadek hehehe. Celulozę wdmuchano pomiędzy wełnę i deski, w kanały za ściankami i w przestrzeń nad sufitem. Stworzyła się w ten sposób ciągłość izolacji i wszystko byłoby ok gdyby nie uczulenie. Zobaczymy czy przejdzie za kilka dni po posprzątaniu. Trochę mnie to wkurzyło bo zapewniają, że jest antyalergiczna.

Dość nieroztropne jest umieszczanie izolacji pod pełnym deskowaniem bez szczeliny wentylacyjnej.
Mowa gdy deskowanie pokryte jest papą.
Uczulenie jak wysypka przez podrażnienie skóry może być niekoniecznie od pyłków celulozy a wełny.

Całkiem nieroztropne, ale nie w przypadku celulozy, tu nie ma znaczenia.
Uczulenie nie od wełny, bo wcześniej poprawiałem glify i było ok. Musi być boraks albo celuloza, chociaż pojawiło sie dopiero w dwa dni po rozpoczęciu wdmuchiwania, a nie natychmiast. Istnieje też jakieś prawdopodobieństwo , że to zbieg okoliczności i uczula coś innego, może jakieś świąteczne potrawy. Bo jak nie to problem z mieszkaniem w takim domu. Chyba, że po zakończeniu prac i posprzątaniu wszystko się uspokoi. Tak czy inaczej inwestorzy powinni brać pod uwagę taka możliwość i wcześniej sprawdzić.

Skoro jesteś przekonany, że wykonanie jest prawidłowe to nie ma co drążyć tematu.
Ten boraks to taka kaczka.

Jaka kaczka? Nie rozumiem.
Temat jest co drążyć, bo nie chodzi o jakość wykonania, tylko o właściwości uczulające materiału. Wszędzie podają, ze nie uczula, a tu niespodzianka, weź i mieszkaj w takim domu gdzie ocieplenie cię uczula.

lobert pisze:... Musi być boraks albo celuloza, ....

kaczka?

Koniec roboty, wnioski takie:
Ocieplenie skuteczne, nie ma charakterystycznego przeciągu pod płytami, lepszy klimat.
Natomist syf totalny, wszędzie jest pył i kurz, ale to dosłownie w całym domu i wokól bez wyjątku .
Polecanie tej metody jako czystej to odynarne oszustwo.
Uczula boraks nie jakaś kretyńska kaczka.

Pomijam materiał... nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę, że zaletą izolacji jest przewiewność czy brak paroizolacji.
- O jakości izolacji poza grubością i nieprzepuszczaniem podczerwieni, jest stopień unieruchomienia powietrza - więc albo izolacja termiczna, albo przepuszczający powietrze materiał. Do szału też potrafi doprowadzić wciskanie klientowi, że paroizolacja jest zbędna, bo kondensacji nie będzie, czy, że w/w kondensacja nie ma wpływu a opór cieplny.