"Skoro sąsiadowi chińskie kolektory grzeją wodę do 40'C w sierpniu, to nic dziwnego, że jest niezadowolony, i nadaje na wszystko co przypomina kolektor "

Nie mam pojęcia kto to montował, ale nie dziwię się sąsiadowi. Bez znaczenia jakie to kolektory, chińskie czy niemieckie ale wina w takim przypadku nie leży po stronie kolektorów tylko instalatorów. Po pierwsze źle dobrany zestaw, po drugie źle zamontowany. Narzekacie Panowie na chińskie kolektory a tak na prawdę to wina nieuczciwych firm które sprzedają zbyt małe zestawy. Rozmawiałem ostatnio z pewnym panem który ma kolektory chińskie już od 4lat i nie widzi spadków efektywności zestawu.
Co do napraw kolektorów próżniowych to kompletnie nie wiem co tam naprawiać? i co może się zepsuć?Wymiana heat-pipe'a jedynie wchodzi w grę.

[quote="Grzegorz Czekaj
Co do napraw kolektorów próżniowych to kompletnie nie wiem co tam naprawiać? i co może się zepsuć?Wymiana heat-pipe'a jedynie wchodzi w grę.[/quote]
Osobiście nie brałbym ponownie rurek ciepła od firmy z której kolektor popsuł się po dwóch latach. Za maksymalnie 600 zł można poprawić działanie tych rurek, tak aby działały minimalnie jeszcze kilkanaście lat dłużej.

instalator 7 pisze:

posiadacz pisze:
Są już firmy, które oferują u nas, że zacytuję "Rekonstrukcja i regeneracja chińskich kolektorów słonecznych" .

Kolejna zaleta kolektorów próżniowych. Kolektory takie można naprawić a słabej jakości kolektory płaskie trzeba niestety wymieniać na nowe.

To chyba jakiś żart... skoro z góry się zakłada naprawianie kolektorów próżniowych. Czyli od razu do kosztów inwestycji trzeba dorzucić "parę stówek" na rychłą naprawę takiego kolektora? No to okres zwrotu kosztów inwestycji wydłuży nam się o dalsze parę lat... W przypadku płaskich kolektorów, co najmniej "przyzwoitych" nikt nie wspomina o naprawach...

posiadacz pisze: W przypadku płaskich kolektorów, co najmniej "przyzwoitych" nikt nie wspomina o naprawach...

Nikt nie wspomina, bo w przypadku ,,zatkania'' cześć rurek wewnątrz takiego kolektora harfowego pracuje on dużo słabiej i aby to poprawić trzeba kolektor wymienić na nowy. Nie wspomnę już o nasiąkaniu wełny mineralnej skroploną parą wodną.
Dodatkowo korozja w popularnych absorberach aluminiowo-miedzianych w miejscach styku dwóch odmiennych potencjałowo materiałów

Trochę z innego punktu widzenia.
Sam kolektor płaski, to koszt mniejszy niż 1.000zł za sztukę.
Jako taki zestaw solarny, czyli 2 szt. kolektorów płaskich, zasobnik, armatura to koszt około 6.000zł brutto.
Pan Janek, za zamontowanie nie weźmie więcej jak 1.000zł, a być może, że tylko 500zł.
Czyli, za całość możemy zapłacić do 7.000zł, a to oznacza 50% kosztów jakie poniesiemy za taki sam markowy zestaw.
Markowe mają dłuższą gwarancję fakt, że nawet do 10 lat, ale tylko na kolektor, bo reszta ustawowe 2 lata.
Nawet marny kolektor, jeśli nie padł w okresie gwarancyjnym, 2 lata ustawowo, to będzie trwał na posterunku kilka lat, a jak padnie to wymienimy go na nowy, z no0wą 2 letnią gwarancją, bo mamy oszczędności, bo tanio kupiliśmy.
Plusem takiego rozwiązania jest to, że stać nas na wymianę kolektorów na bardziej wydajne, bo z roku na rok ich wydajność będzie rosła. 10 letnia gwarancja wyklucza taką ewentualność, bo szkoda wymieniać na lepszy model, ten stary kolektor na gwarancji.
Tak więc, każdy kij ma dwa końce.

instalator 7 pisze: Nikt nie wspomina, bo w przypadku ,,zatkania'' cześć rurek wewnątrz takiego kolektora harfowego pracuje on dużo słabiej

Co za kompletne bzdury nazywając rzecz po imieniu. Jakie zatkanie rurek??? Żeby do tego doszło, glikol musiałby się gotować długotrwale w orurowaniu absorbera, do czego nie dojdzie szczególnie przy łatwo opróżniającym się kolektorze z absorberem harfowym. Rozkład glikolu następuje w zasadzie powyżej 200 st.C. Z zatkanymi kolektorami to ja się spotkałem przy próżniowych niektórych typów, że nie wspomnę, aby nie pogrążać co niektórych markowych "renomowanych" producentów...

instalator 7 pisze: Dodatkowo korozja w popularnych absorberach aluminiowo-miedzianych w miejscach styku dwóch odmiennych potencjałowo materiałów

Jeśli się zachowa reżim technologiczny i zastosuje spawanie laserowe absorbera, to nie ma mowy o korozji. Przy spawaniu laserowym nie ma deformacji i uszkodzeń blachy, nie ma żadnych nacisków na nią, itp. A poza tym większość popularnych "dalekowschodnich" kolektorów próżniowych opiera się na zastosowaniu aluminiowych "blaszek" i miedzianej rurki heat pipe i jakoś tym się nie przejmują?

Instalator 7 - w jaki sposób heat pipe się popsuje po dwóch latach, i w jaki magiczny sposób da się je naprawić? Wątpię że ktoś prócz producenta ma technologie do uzupełnienia jej płynem.

Grzegorz Czekaj pisze:Instalator 7 - w jaki sposób heat pipe się popsuje po dwóch latach, i w jaki magiczny sposób da się je naprawić? Wątpię że ktoś prócz producenta ma technologie do uzupełnienia jej płynem.

Niektóre firmy polskie mają już takie technologie. Ważne jest dla klienta, że kolektory po takiej naprawie działają dobrze i bezawaryjnie przez długie lata.

posiadacz pisze: Jeśli się zachowa reżim technologiczny i zastosuje spawanie laserowe absorbera, to nie ma mowy o korozji. Przy spawaniu laserowym nie ma deformacji i uszkodzeń blachy, nie ma żadnych nacisków na nią, itp. A poza tym większość popularnych "dalekowschodnich" kolektorów próżniowych opiera się na zastosowaniu aluminiowych "blaszek" i miedzianej rurki heat pipe i jakoś tym się nie przejmują?

Tekst o korozji pochodzi ze strony firmy H...... i dotyczy kolektorów płaskich. Aby taka korozja mogła powstać potrzebna jest wilgoć, a we wnętrzu kolektorów płaskich jest jej sporo. Wewnątrz rur kolektorów próżniowych niestety jej nie uświadczysz.

instalator 7 pisze: Niektóre firmy polskie mają już takie technologie. Ważne jest dla klienta, że kolektory po takiej naprawie działają dobrze i bezawaryjnie przez długie lata.

A to ja jestem ciekaw, jak te niektóre firmy poradzily sobie z takimi wadami jak:
siły lepkości - praca rurki ciepła poniżej wymaganego zakresu temperatury powoduje, że siły lepkości powstrzymują przepływ pary w rurkach ciepła. Dobór innego płynu roboczego, którego lepkość będzie odpowiednia dla wymaganego zakresu temperatury, spowoduje rozwiązanie tego problemu;
prędkość dźwięku - najczęściej, podczas uruchamiania rurki ciepła dochodzi do zjawiska, w którym para płynu roboczego opuszczająca parownik osiąga prędkość dźwięku, co z kolei zakłóca prawidłową pracę rurki ciepła. Wzrost prędkości pary płynu roboczego spowodowany jest najczęściej zbyt dużą mocą cieplną dostarczaną do obszaru parownika rurki ciepła;
zatopienie - zatopienie części skraplacza rurki ciepła, spowodowane brakiem powrotu skroplonego płynu roboczego do obszaru parownika. Przyczyną tego zjawiska jest zbyt duża prędkość pary opuszczającej parownik;
siła kapilarna - wrzenie strumienia cieczy powracającej do obszaru parownika, spowodowane zbyt małą wartością siły kapilarnej. Mała wartość siły kapilarnej i wrzenie strumienia cieczy powracającej do obszaru parownika spowodowane są zbyt dużą mocą cieplną dostarczaną do parownika rurki ciepła;
wysychanie - wysychanie rurki ciepła spowodowane jest zbyt dużą wartością promieniowego strumienia ciepła, który z kolei powoduje wrzenie strumienia cieczy
A ten ostatni punkt jest wart rozważenia

bajbaga pisze:Trochę z innego punktu widzenia.
Sam kolektor płaski, to koszt mniejszy niż 1.000zł za sztukę.
Jako taki zestaw solarny, czyli 2 szt. kolektorów płaskich, zasobnik, armatura to koszt około 6.000zł brutto.
Plusem takiego rozwiązania jest to, że stać nas na wymianę kolektorów na bardziej wydajne, bo z roku na rok ich wydajność będzie rosła. 10 letnia gwarancja wyklucza taką ewentualność, bo szkoda wymieniać na lepszy model, ten stary kolektor na gwarancji.
Tak więc, każdy kij ma dwa końce.

Za 6000 zł brutto można kupić zestaw z kolektorem próżniowym który odpowiada dwóm kolektorom płaskim. I taki kolektor nie trzeba wymieniać po kilku latach ale wystarczy go tylko naprawić za mniej niż 600zł+VAT. No i potem mamy kilkanaście lat bezawaryjnego działania .
Co do corocznej poprawy wydajności kolektorów płaskich to nie mogę się zgodzić ponieważ od kilkunastu już lat ich wydajność początkowa jest podobna. Ale z ich trwałością zaprojektowaną jest już gorzej.

Tak się właśnie naciąga nieświadomych klientów wciskając im argumenty bez pokrycia. Miejmy nadzieję, że tak jak w innych cywilizowanych krajach rynek z czasem dojrzeje, a pseudofachowcy przerzucą się na inne produkty, które będą dotowane akurat. Tak naprawdę dotacje psują rynek, powodując, że firmy typu "organizacja pokazów" zaczynają wciskać klientom pseudoprodukty.

posiadacz pisze: Co za kompletne bzdury nazywając rzecz po imieniu. Jakie zatkanie rurek??? Żeby do tego doszło, glikol musiałby się gotować długotrwale w orurowaniu absorbera, do czego nie dojdzie szczególnie przy łatwo opróżniającym się kolektorze z absorberem harfowym.

To co jest na tych rysuneczkach to propaganda. Wszyscy wiemy ,że przy zamkniętym obiegu nic się nie opróżnia, bo nie ma gdzie uciec . Tego typu rozwiązanie ma pewnie sens przy systemach "drain back". Dość kłopotliwych i od strony zużycia prądu na napęd oraz samej budowy instalacji. Stąd unikanie takich rozwiązań w Europie. Podsumowując: propaganda.
P.S.Opróżnianie wiąże mi się z zatwardzeniem i sraczką

bachus pisze:

instalator 7 pisze: Niektóre firmy polskie mają już takie technologie. Ważne jest dla klienta, że kolektory po takiej naprawie działają dobrze i bezawaryjnie przez długie lata.

A to ja jestem ciekaw, jak te niektóre firmy poradzily sobie z takimi wadami jak:
siły lepkości - praca rurki ciepła poniżej wymaganego zakresu temperatury powoduje, że siły lepkości powstrzymują przepływ pary w rurkach ciepła. Dobór innego płynu roboczego, którego lepkość będzie odpowiednia dla wymaganego zakresu temperatury, spowoduje rozwiązanie tego problemu;
prędkość dźwięku - najczęściej, podczas uruchamiania rurki ciepła dochodzi do zjawiska, w którym para płynu roboczego opuszczająca parownik osiąga prędkość dźwięku, co z kolei zakłóca prawidłową pracę rurki ciepła. Wzrost prędkości pary płynu roboczego spowodowany jest najczęściej zbyt dużą mocą cieplną dostarczaną do obszaru parownika rurki ciepła;
zatopienie - zatopienie części skraplacza rurki ciepła, spowodowane brakiem powrotu skroplonego płynu roboczego do obszaru parownika. Przyczyną tego zjawiska jest zbyt duża prędkość pary opuszczającej parownik;
siła kapilarna - wrzenie strumienia cieczy powracającej do obszaru parownika, spowodowane zbyt małą wartością siły kapilarnej. Mała wartość siły kapilarnej i wrzenie strumienia cieczy powracającej do obszaru parownika spowodowane są zbyt dużą mocą cieplną dostarczaną do parownika rurki ciepła;
wysychanie - wysychanie rurki ciepła spowodowane jest zbyt dużą wartością promieniowego strumienia ciepła, który z kolei powoduje wrzenie strumienia cieczy
A ten ostatni punkt jest wart rozważenia

Proszę darować sobie straszenie ludzi:
siły lepkości- właściwe płyny do rurek ciepła są dostępne już od wielu lat.
prędkość dźwięku- to uważam, że jest zaletą ponieważ świadczy to o tym jak szybko pracują te kolektory.
zatopienie- kwestia odpowiedniego wyprofilowania główki rurki ciepła.
siła kapilarna- nie istotne
wysychanie rurki ciepła- możliwe w tanich kolektorach z kilkuletnią gwarancją. Wynika z niewłaściwego wykonania rurki ciepła.