Czy ktoś budował dom w systemie Praefa???
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
Czy ktoś budował dom w systemie Praefa???
Witam
Poszukuje informacji, doświadczeń, opinii, jak się sprawdza, koszty budowy w systemie PRAEFA. Może ktoś budował dom w tym systemie dla siebie lub dla innych. Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Poniżej link do projektu
http://www.archipelag.pl/domek.php?KatI ... ProjID=221
Pozdrawiam
Poszukuje informacji, doświadczeń, opinii, jak się sprawdza, koszty budowy w systemie PRAEFA. Może ktoś budował dom w tym systemie dla siebie lub dla innych. Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Poniżej link do projektu
http://www.archipelag.pl/domek.php?KatI ... ProjID=221
Pozdrawiam
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Byłem jakieś pięć lat temu w zakładzie produkcyjnym Praefa w Międzyrzeczu. Fachowa obsługa, świetna jakość wykonania elementów. Dodam, że pojechałem z wizytą do "kolegów po fachu" zobaczyć jak mają zorganizowaną produkcję, a nie jako klient, więc nie mogę stwierdzić jak to wygląda z punktu widzenia kupującego.
Czerwone ściany - do betonu dodawany jest barwnik, który ma na celu oddziaływać psychologicznie na klientów. Prefabrykaty Praefy są widoczne z daleka, wyróżniają się na samochodach transportowych i na placu budowy. Nie dajcie sobie wmówić, że jest jakiś inny powód.
System opisywany jest często jako "oddychający" i taki, który nie wymaga dodatkowego ocieplania ścian. W prywatnej rozmowie z kierownikiem produkcji spytałem go o to - powiedział, że swój dom wykonał w prefabrykowanych ścian keramzytobetonowych, a potem ocieplił je dodatkowo styropianem i pokrył tynkiem akrylowym. I tyle na temat "oddychania".
Byłem pod wrażeniem dokładności wykonania otworów okiennych i drzwiowych. Różnica na przekątnych potrafiła być mniejsza od 2 mm. Nie pamiętam dokładnie jak wyglądała podczas mojej wizyty sprawa stropów, ale widziałem jak robią formy do schodów i do tej pory im zazdroszczę. Grzebienie, czyli elementy szalujące stopnie schodów były gięte z arkuszy blachy z dużą dokładnością, a kolejne arkusze spawane ze sobą. W efekcie powstawała gładka i równa powierzchnia.
Jeśli chodzi o obsługę klientów, to wyglądało to tak, że przynosili oni swoje projekty do analizy, a jesli zdecydowali się na zakup prefabrykatów z montażem, to resztą zajmował się producent. Nie wiem jak to wygląda w tej chwili. Cena niestety była w tamtym czasie masakryczna i większość produkcji była kierowana na eksport.
Według mnie to dobry system i pozwalający na bardzo szybkie wzniesienie domu. Powierzchnie wewnętrzne ścian były tak gładkie, że wystarczyło później jedynie szpachlowanie cienką warstwą tynku gipsowego. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że w prefabrykatach można umieścić kanały kablowe i wyeliminować konieczność kucia bruzd pod instalacje. W sumie sporo zalet, a jedyna wada to cena, którą należałoby sprawdzić bo mogła się zmienić na lepsze.
Czerwone ściany - do betonu dodawany jest barwnik, który ma na celu oddziaływać psychologicznie na klientów. Prefabrykaty Praefy są widoczne z daleka, wyróżniają się na samochodach transportowych i na placu budowy. Nie dajcie sobie wmówić, że jest jakiś inny powód.
System opisywany jest często jako "oddychający" i taki, który nie wymaga dodatkowego ocieplania ścian. W prywatnej rozmowie z kierownikiem produkcji spytałem go o to - powiedział, że swój dom wykonał w prefabrykowanych ścian keramzytobetonowych, a potem ocieplił je dodatkowo styropianem i pokrył tynkiem akrylowym. I tyle na temat "oddychania".
Byłem pod wrażeniem dokładności wykonania otworów okiennych i drzwiowych. Różnica na przekątnych potrafiła być mniejsza od 2 mm. Nie pamiętam dokładnie jak wyglądała podczas mojej wizyty sprawa stropów, ale widziałem jak robią formy do schodów i do tej pory im zazdroszczę. Grzebienie, czyli elementy szalujące stopnie schodów były gięte z arkuszy blachy z dużą dokładnością, a kolejne arkusze spawane ze sobą. W efekcie powstawała gładka i równa powierzchnia.
Jeśli chodzi o obsługę klientów, to wyglądało to tak, że przynosili oni swoje projekty do analizy, a jesli zdecydowali się na zakup prefabrykatów z montażem, to resztą zajmował się producent. Nie wiem jak to wygląda w tej chwili. Cena niestety była w tamtym czasie masakryczna i większość produkcji była kierowana na eksport.
Według mnie to dobry system i pozwalający na bardzo szybkie wzniesienie domu. Powierzchnie wewnętrzne ścian były tak gładkie, że wystarczyło później jedynie szpachlowanie cienką warstwą tynku gipsowego. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że w prefabrykatach można umieścić kanały kablowe i wyeliminować konieczność kucia bruzd pod instalacje. W sumie sporo zalet, a jedyna wada to cena, którą należałoby sprawdzić bo mogła się zmienić na lepsze.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Moze nie 5 lat ale 10 czy więcej lat temu, takie rozwiązania mieściły się w "normach" ale teraz (0.1W/m2xK max!)...??? a za 10 lat!!!!!!!!!!!!!!
Warto jednak wejść na stronę www firmy ..... i kliknąć duńską flagę. Keramzyt ze wzglęgu na odporność na wilgoć jest świetnym materiałem na budynki.... inwentarskie!
Warto jednak wejść na stronę www firmy ..... i kliknąć duńską flagę. Keramzyt ze wzglęgu na odporność na wilgoć jest świetnym materiałem na budynki.... inwentarskie!
Cegły wapienno piaskowe za komuny też były stosowane głównie na budowach chlewów, a teraz Silka jest powszechna na budowach mieszkań.
Dobrze jest dobierać technologię do warunków. Jeżeli kupiło się działkę tanio, na glinie i ze zmienną, płytko występującą wodą gruntową, to dobrze by było budować z czegoś stosunkowo lekkiego, żeby ograniczyć osiadania.
Dobrze jest dobierać technologię do warunków. Jeżeli kupiło się działkę tanio, na glinie i ze zmienną, płytko występującą wodą gruntową, to dobrze by było budować z czegoś stosunkowo lekkiego, żeby ograniczyć osiadania.
Popieram w pełnej rozciągłościSuperbia pisze:Cegły wapienno piaskowe za komuny też były stosowane głównie na budowach chlewów, a teraz Silka jest powszechna na budowach mieszkań.![]()
do tego nie ocieplania zawsze podchodze sceptycznieSuperbia pisze: System opisywany jest często jako "oddychający" i taki, który nie wymaga dodatkowego ocieplania ścian
Pozostałe informacje mogą się przydać. Dzięki.
Pozdrawiam

