
Powietrze jest wdmuchiwane przez dmuchawę poprzez popielnik.
Przepustnica czopucha jest cały czas zamknięta gdyż w kominie jest strasznie mocny ciąg i śmigła dmuchawy ciągle się obracały nawet przy wyłączonej dmuchawie. Do czego zmierzam, otóż jeżeli otworzę drzwiczki załadowcze, gdy dmuchawa jest wyłączona, często następuje wybuch zgromadzonych gazów. I teraz moje pytanie, czy powyższy kocioł wykorzystuje proces zgazowywania?
Dodam, że podczas spalania przy uruchomionej dmuchawie płomień dociera niemalże do samego czopucha (rys. 2). To mnie właśnie skłoniło do tychże rozważań, gdyż wszelakie gazy jakie się wydobywają z paliwa powinny zostać spalone pomiędzy tymi poziomymi kanałami, które są w niewielkiej odległości około 6cm.



