witam, borykam się z problemem instalacji pieca Co w domu jednorodzinnym o powierzchni ok. 240m2 - łączenie z poddaszem. W tej chwili poddasze jest nie ogrzewane, połowa parteru ogrzewana jest piecem kaflowym a druga połowa centralnym ogrzewaniem w postaci starego pieca kaflowego z rurą od ogrzewania w środku który znajduje się w kuchni( piec nie dopala i oddaje sporo dymu do środka) W tym roku chciał bym wymienić piec od centralnego ogrzewania na sokoła Se19 (paliwo: węgiel i drewno), i wstawić zbiornik na ciepłą wodę oraz zrobić ogrzewanie na poddaszu i na całym parterze ale zastanawiam się w którym miejscu zainstalować ten piec? Nie posiadam piwnicy, a kominy znajdują się albo w pokojach albo w kuchni. W miejscu starego pieca Co. tj kuchnia była by możliwość zabudowy z płyty gipsowej i wstawienia drzwi na powierzchni ok. 2x1.5m i wstawienia nowego pieca. W tym wypadku w miejscu pokoju 1 powstała by kuchnia a ze starej kuchni powstało by pomieszczenie łączące pokój z kuchnia. Obawiam się czy to dobre rozwiązanie,boję się czy nie będzie się za mocno brudzić z nowego pieca oraz czy nie będzie się dymić przy dokładaniu itp.

Jeżeli drzwi będą szczelnie zamknięte,to raczej nie pobrudzi pieca,a co do dymu: zawsze jest ryzyko,więc nie wiem czy to dobry pomysł aby wstawiać pomieszczenie z piecem tak blisko kuchni. Zapachy dymu mogą się mieszać i w efekcie nie jest to przyjemne.

Dziękuje za zainteresowanie. Myślałem nad wydzieleniem/ dostawieniem kotłowni ale nie bardzo mam gdzie. Czy ktoś z użytkowników forum posiada, lub widział takie zabudowy pieca Co w środku mieszkania ? jak to wygląda w praktyce?

Jak powinno wyglądać pomieszczenie z kotłem regulują odpowiednie przepisy. Jeżeli nie chcesz kłaść się spać z lękiem że się już nie obudzisz lepiej poszukaj o tym w http://www.straz.pl/uploads/pdf/przepis ... isy_07.pdf

nie szukam przepisów i wymogów tylko porad, wymiany zdań... Może to prosta odpowiedz ale przez 25 lat połowa domu jest ogrzewana piecem w kuchni- prowizoryczne CO i puki co nikt nie umarł od tego tego pieca ..

Dokładnie tak samo myślą wszyscy użytkownicy takich urządzeń. Skoro przez 25lat nic mi się nie stało to teraz też się nic nie stanie. Wpisz w googlach "czad" - co roku na jesieni zaczyna się rozkręcać. Takich "niezniszczalnych" było już wielu pytanie czy jesteś w stanie udźwignąć ciężar stania się jedynym który przeżyje.
Powodzenia.
PS. Komu powiesz że taki był pomysł forumowiczów? Policji, rodzinie czy Bogu?