No - unikaczu odpowiedzi - napisz, gdzie tak twierdzę !

Przyznam, że pierwszy raz spotykam ludzi nie mogących zrozumieć dość prostej rzeczy.

Może w końcu zrozumiesz, że ... nikt cie nie rozumie , chociaż ... sądząc po poziomie umysłowym - wątpę.

A odpowiedzi na moje pytanie Kolega Tomasz nie udzielił.

Usilnie proszę aby Kolega wyjaśnił mi jak i gdzie zaintstalować RCD w sieci rozdzielczej niskiego napięcia.

Chłopina przyparty do muru schowa się ... za ścianę.
Wewnętrzną, ocieploną, 30-centymetrową

Tomasz_Brzeczkowski pisze:
Jest przewód pod napięciem 230 V i jest bezpośredni kontakt!!!! To sytuacja zastana - i teraz Pan Piotrowski twierdzi, że przy takim kontakcie bezpośrednim lepiej nie mieć RCD a ja uważam, że lepiej mieć.
Da Pan radę to zrozumieć - już nie wiem jak prościej wytłumaczyć sytuacje.

Zrozumiałem i zgadzam się zTobą. Tylko że obwody , niektóre, np zasilające instalacje alarmowe, nie mogą być dobezpieczane poprzez RCD. I to jest pierwszy wyłom w murze Twojego myślenia. Reszta to efekt domina. Dlatego skup się na tym, jak eliminować bezpośredni kontakt, a nie na tym, by zakładać że skoro zawsze ktoś gdzieś "wymaca fazę", to trzeba wszędzie montować RCD.
Podpowiem, że jednym z podstawowych środków ochrony są szkolenia i ...fora dyskusyjne ..?

elpapiotr pisze:Chłopina przyparty do muru schowa się ...

Chłopina już dawno wie, że walnął nie jedną gafę i teraz kombinuje jak "wyjść z twarzą" czyli nie skompromitować się zupełnie.

zbich70 pisze:Chłopina już dawno wie, że walnął nie jedną gafę i teraz kombinuje jak "wyjść z twarzą"

Moim zdaniem niestety nie.
Na tym samym forum dostawał takie joby, takie epitety, takie docinki że inny już dawno pod ziemię by się zapadł.
Ale nie on.
Będzie dalej brnął w opary absurdu, dalej opowiadał/pisał bzdury, dalej zbaczał z tematu aby tylko ... zatrollować.

Może właśnie dlatego, że joby, epitety i docinki są najlepszą "pożywką" dla trola.

Nie wiem po co dalej ta cała dyskusja. Wcześniej napisałem, że w sieciach energetycznych stosuje
się jako ochronę przeciwporażeniową wyłączniki ACB. Działają na tej same zasadzie co RCD, tylko,
że ich zadaniem jest niedopuszczenie aby pojawiło się niebezpieczne napięcie w przypadku awarii
sieci. Jeżeli sieć nie ma takiego zabezpieczenia to pomóc może tylko Pan Bóg, gdy dojdzie do awarii.
Podsumowując, w sieciach stosuje się RCD ( w postaci ACB). Jeżeli taki wyłącznik był, a nie zadziałał,
to pech, a jeżeli przepisy nie przewidują zakładania tego typu urządzeń w sieciach NN, to trzeba je zmienić, by chronić życie ludzkie.

@Enerbau
W Polsce jedynym zabezpieczeniem sieci niskiego napięcia są wkładki topikowe.
Jeżeli gdzieś w Polsce są stosowane wyłączniki ACB to proszę dać namiary.
Proszę również podać źródła, że te wyłaczniki odcinają zasilanie w przypadku niskoprądowych zwarć doziemnych.
Bez kpiny i szydery - szukałem ale nic takiego nie znalazłem.
Może źle szukałem?

Enerbau pisze:Nie wiem po co dalej ta cała dyskusja. Wcześniej napisałem, że w sieciach energetycznych stosuje
się jako ochronę przeciwporażeniową wyłączniki ACB. Działają na tej same zasadzie co RCD, tylko,
że ich zadaniem jest niedopuszczenie aby pojawiło się niebezpieczne napięcie w przypadku awarii
sieci. Jeżeli sieć nie ma takiego zabezpieczenia to pomóc może tylko Pan Bóg, gdy dojdzie do awarii.
Podsumowując, w sieciach stosuje się RCD ( w postaci ACB). Jeżeli taki wyłącznik był, a nie zadziałał,
to pech, a jeżeli przepisy nie przewidują zakładania tego typu urządzeń w sieciach NN, to trzeba je zmienić, by chronić życie ludzkie.

Jak kolega sobie to wyobraża w sieciach nn? Niech sobie kolega rozrysuje schemat sieci i zobaczy, że NIE da się zamontować tak RCD na początku sieci (bezpośrednio za transformatorem) aby ten działał poprawnie, bo:
- albo nie będzie działał,
- albo w ogóle nie da się załączyć.

Jeżeli aparatem nie obejmiemy uziemienia punktu Neutralnego transformatora, to wszystkie prądy upływu generowane przez zasilacze komputerowe, elementy grzejne itp., oraz część prądów zamykających się przez ziemię poprzez system uziemień w normalnych warunkach pracy będą powodować wyzwalanie tegoż aparatu a w efekcie brak możliwości jego załączenia.
Poza tym jak to sobie kolega wyobraża? Sąsiad ma zwarcie w domu do PE i mam iść do stacji transformatorowej załączyć sobie aparat różnicowoprądowy?

Jeżeli aparatem obejmiemy także uziemienie punktu neutralnego trafo wtedy bez względu na sytuację suma prądów przepływających przez aparat zawsze będzie równa zero, więc zastosowanie będzie bezzasadne.

Chcecie nauczać elektryki bez znajomości podstaw teorii obwodów.

Też tego nie wiem. Może trzeba by się zapytać kogoś z energetyki? Stosuje się w Niemczech.
http://www.abb.de/product/seitp329/711b ... 46ae9.aspx
Z pomocą tłumacza Google można sobie o tym poczytać.

Enerbau pisze:Z pomocą tłumacza Google można sobie o tym poczytać.

Nie mam czasu tłumaczyć niemieckich tekstów.
Skoro kolega Enerbau twierdzi, że dzałanie wyłacznika ACB jest tożsame z RCD proszę to udowodnić w języku polskim (dlatego, że na polskojęzycznym forum Kolega sie wypowiada).

Na podstawie tego co znalazłem w internecie, ACB wyłącza się przy zwarciach i przeciążeniach, podobnie jak wkładka topikowa lub wyłacznik nadprądowy.

Jeszcze raz proszę aby podać polskojęzyczne żródło, informujące że ten wyłacznik działa również przy niskoprądowych zwarciach doziemnych, a dokładniej że jest odpowiednikiem RCD.

Proszę bardzo :

http://www.abb.de/product/seitp329/99c4 ... country=PL

elpapiotr pisze:Proszę bardzo :

http://www.abb.de/product/seitp329/99c4 ... country=PL

U mnie niestety wciąż po niemiecku.

Bo "Twoje przeferencje" mają być POLSKA, POLSKI