Ostatnio zleciłem renowację wszystkich drewnianych podłóg w nowo zakupinym domu. Wszystkie podłogi zostały wycyklinowne, pokryte lakierem podkładowym i nałożono 2 warstwy lakieru Blumor firmy Blanchon. Jeżeli chodzi o podłogi z desek i schody dębowe, do jakości nie mam żadnych zastrzeżeń. Natomiast dębowy parkiet polakierowany tym samym lakierem zaczyna się strasznie łuszczyć. Pierwsza warstwa jeszcze przylega natomiast druga wierzchnia zaczyna schodzić płatami i widać plamki powietrza. Wykonawca usługi stwierdził, że jest to wina parkietu, który był wcześniej jakimś "świństwem" zakonserwowany. Swoją opinię utrzymuje na podstawie wyglądu fragmentów świerzych klepek, które wstawiał w okolicach rur CO. Zgodził się poprawić, ale innym lakierem i nie daje gwarancji, że sytuacja się nie powtórzy. Proszę o informację co jest przyczną, i jak pozbyć się tego problemu?

Takie luźne uwagi jakie usłyszałem od parkieciarzy.
1 -Nie jest to wina parkietu!!!
2- niektóre podkłady należy zmatowić być może ten, tego wymagał i wszędzie był zmatowiony a przy parkiecie nie.
3 może były jeszcze jakieś poprawki malarskie i lakier został przykryty gdy się go za wcześnie przykryje może się złuszczać.
4 - napisać, że ten lakier cieszy świetną opinią, byłoby grubą przesadą.

miałem podobny przypadek u siebie w mieszkaniu, potem dopiero chłopaki się przyznali że nie zmatowili, poprawili i jest git. Tyle że na lakierach Palmann robiliśmy wszystko.

Nie myli się tylko ten co nic nie robi.... dogadać się zawsze można z ekipą, w naszym przypadku nie zapłaciliśmy za lakier ale z robotę już tak

Rozmawiałem telefonicznie z rzeczoznawcą i biegłym sądowym w tym temacie, (parkietów), byłym prezesem OSP Panem Śledziewkim. Powiedział wyraźnie, że jeżeli parkieciarz powiedział, że to wina parkietu, to jest na 100% on winny, że na 100% wie co źle zrobił.

wideleccc pisze: 1. Wszystkie podłogi zostały wycyklinowne, pokryte lakierem podkładowym i nałożono 2 warstwy lakieru Blumor firmy Blanchon.
2. Pierwsza warstwa jeszcze przylega natomiast druga wierzchnia zaczyna schodzić płatami i widać plamki powietrza.
3. Wykonawca usługi stwierdził, że jest to wina parkietu, który był wcześniej jakimś "świństwem" zakonserwowany.
4. Zgodził się poprawić, ale innym lakierem i nie daje gwarancji, że sytuacja się nie powtórzy. Proszę o informację co jest przyczną, i jak pozbyć się tego problemu?

1. Zastosowany lakier jest dobrej jakości.
2. Skoro przylega pierwsza to i druga powinna - ewidentny błąd wykonawczy.
3. Szkoda, że fachowiec nie potrafił tego stwierdzić wcześniej np. na etapie szlifowania i zaproponować inwestorowi odpowiednie rozwiązanie.
4. To już zakrawa na ewidentną kpinę ! to na co da gwarancję ?

A wiesz może jakiej firmy jest podłoga? Najlepiej byłoby skontaktować się z producentem i zastosować preparaty tej firmy.

Logicznie rzecz biorąc:
1. Jeden rodzaj lakieru na innych podłogach, wstawkach i schodach
2. Można zalożyć, że jeżeli robiła to ta sama osoba to stosowała podobną technikę lakierowania.
3. Podłoga z desek sosnowych + wstawione, nowe elementy drewniane w parkiecie dębowym oraz schody wyglądają dobrze, jedynie stara podłoga z debu przejawia problemy z powłoką lakierową.
W takiej sytuacji bardziej wiarygodny jest wpływ zanieczyszceń strukturalnych w parkiecie dębowym.
Natomiast najbardziej małoprowdopodobne jest to aby rzeczoznawca i biegły sądowy mógł wyrażać tak jednoznaczne opinie bez wizjii lokalnej.

Po pierwsze, jeżeli wykonawca zauważył, że drewno które ma układać ma jakieś wady to powinien o tym poinformować inwestora przed ułożeniem.
Po drugie, jeżeli nie poinformował a usługa jest nie do przyjęcia to powinien to naprawić na własny koszt.
Po trzecie żeby uniknąć takich niespodzianek lepiej korzystać ze sprawdzonych sklepów i specjalistów. Jednak gwarancja od producenta to duża zaleta.

Zanim cokolwiek napiszesz, staraj się zapoznać z tym co pisze pytający.