Witam!
W najbliższym czasie będę murował komin systemowy najprawdopodobniej firmy ZAPEL. Na dzień dzisiejszy mam tymczasowy "wszystkopalny" kocioł bez zasobnika, który będzie podłączony do komina poprzez ścianę o szerokości 30cm.
W przyszłości prawdopodobnie będę wymieniał kocioł na inny o jeszcze nie sprecyzowanych parametrach.

Chodzi mi o poradę na jakiej wysokości wykonać wlot do trójnika spalin tak aby było to rozwiązanie jak najbardziej uniwersalne. Wiadomo w górę się zawsze pociągnie, w dół to już nie lada kłopot. Z kolei nie chciałbym przesadzać za bardzo z wysokością otworu.

Jeszcze jedno. Jak zrobię otwór w ścianie o średnicy 25cm to chyba będzie dobrze?

Komin będzie miał średnicę 20cm, jego wysokość będzie ok 9-10m.

Przy wysokości wlotu około 140 do 150cm podepniesz praktycznie każdy kocioł.
Tak jak piszesz lepiej dać trochę wyżej niż za nisko.

A właśnie oglądam kocioł 23KW SAS EKO, który ma czopuch na górze i którego wysokość bez czopucha wynosi 1440mm+29-56mm (nóżki). No i jak dodam 10cm czopucha, krzywizny rur, otwór na oko wychodzi gdzieś na min 1,6m.
Schiedel podaje wartości ok 1,5-1,6m.
Ja zastawiałem się czy nie dać gdzieś na 1,8m ale tutaj pytanie do was czy to nie za wysoko?

Nie, to nie jest za wysoko i tak się robi.

Uwaga słuszna, bo kotły tzw gornokanałowe są wyższe, ale zajmują mniej miejsca na wysokość.

Zatem dół wejścia kominowego warto wykonać na wysokości 170-180cm licząc od gotowej posadzki, wówczas faktycznie dopasujesz praktycznie każdy wyrób z rynku.

Zapytam jeszcze ile metrów do ogrzania? Ściślej ile jest pow. użytkowej bez kotłowni i garażu?
Jak docieplone, jaka jest instalacja?

Nie pomyślałem że kolega będzie brał górniaka pod uwagę
Jak planuje 23kW to już musi być chatka pokaźnych rozmiarów.

Nie kocioł górnego spalania, tylko kocioł z górnym ukladem kanałów spalinowych
Czyli taki jak Enka, Galmet, Skam-P Premium.... itd.

Mój ma taką budowę i wlot na 122,5 się zaczyna, 180 to już przesada.

Masz górne wyjście spalin czy mówisz o danych czopucha wychodzącego do tyłu, bo to zupełnie inne kwestie.

Daleko nie szukając, kocioł Sztoker-25 z górnym wyjściem spalin, wysokość czopucha (tego kółka patrzącego w niebo) 1400mm, na to trzeba nałożyć kolano... i skręcić je do tyłu czy na bok.

Są klimosze, galmety, nowe zębce i cała inna masa kotłów z górnym wyjściem spalin, więc 170 czy 180cm nie jest zbyt nisko i nie jest żadną przesadą. Moim zdaniem to bardzo rozsądna wysokość

Dobrze jest przemyśleć wcześniej co będziemy chcieli wstawić bo jak później spodoba się nam kociołek z wyjściem na 95 czy 110 to będzie śmiesznie metrową prawie rurę ładować choć niektórzy chcą tym dogrzewać kotłownię, czasami to ciepło nie jest tam wskazane i trzeba myśleć o izolowaniu.
Następną sprawą jest możliwość wydzielania kondensatu.