Wiele razy już były wyliczenia i wskazania miernika
Ale przecież Pan na nie nie czeka. Ja się zajmuję oszczędzaniem energii Pan sprzedaje technologie energochłonne. Po co więc Pan udaje, że chce się Pan uczyć energooszczędności.
Pan naciąga ludzi... a to Pana pisanie to nic innego jak wmawianie sobie, że dobrze robię, Pan chce zagłuszyć sumienie - to widać aż nadto.

Jakie wyliczenia? Pan tylko przedstawił "wyliczenia" dla swojej kawalerki, gdzie w skrajnych warunkach zużywa jakieś śmieszne ilości wody. Ile jest takich jak Pan niewolników skrajnego oszczędzania? Gdzie rzeczywiście nie warto montować nic innego niż jakąś elektryczną przepływkę? 0,5 % populacji? A reszta co ma robić???

Ja przedstawiam wyliczenia dla grupy docelowej odbiorców kolektorów - czyli normalnych rodzin z dziećmi, mieszkających w DOMACH, o średnim zużyciu wody ciepłej w granicach 35-50L wody o temp. 55'C na osobę! A tutaj żadne podgrzewacze elektryczne się nie sprawdzają, z uwagi na bardzo wysokie koszty korzystania z nich.


Już większość osób się śmieje z Pańskiej znajomości matematyki i fizyki na poziomie "specjalnym". Dalej czekam na wyliczenia - co, boli, że jak zawsze mam rację, i PCi współpracująca z kotłem gazowym jest znacznie tańsza od samej PCi?

.
--Nie podawałem "wyliczeń" tylko zużycie z podlicznika! TO OGROMNA RÓZNICA
- Podałem też zużycie zasobnika z pompą ciepła, który kupiłem by wykazać, że pompa ciepła powietrze woda nie nadaje się do naszego klimatu.
- Szkoda, że nie rozumie Pan zagadnienia...

dla swojej kawalerki,

na zużycie ciepłej wody wielkość mieszkania (mam kawalerkę 55m2) czy domu - zupełnie nie ma znaczenia.
- 35 litrów dziennie ( dwa prysznice i mycie rąk - od zmywania mam zmywarkę) jest to ilość podana przez UE na europejczyka. Podawał tę wartość również JBZ. Ja tyle nie zużywam. Nie sądzę by średnia europejska = niewolnictwu.

Indiana pisze:Jakie wyliczenia? Pan tylko przedstawił "wyliczenia" dla swojej kawalerki, gdzie w skrajnych warunkach zużywa jakieś śmieszne ilości wody. Ile jest takich jak Pan niewolników skrajnego oszczędzania? Gdzie rzeczywiście nie warto montować nic innego niż jakąś elektryczną przepływkę? 0,5 % populacji? A reszta co ma robić???

Indiana. Poco tłumaczyć za każdym razem, toż to nie ma sensu. On i tak za każdym razem palnie tek swój tekst o szkodnictwie.
Smaczniej i trudniej do polemiki jest taki tekst:

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Studiowałem elektronikę z 77-82 i powiem Panu CO Z TEGO? Dziś te technologie i materiały nawet nie istnieją!

To ja jestem ciekaw jak absolwent elektroniki Tomasz Brzeczkowski mógł wygadywać takie bzdury jak w temacie: http://www.forumbudowlane.pl/vt/33762/0 ... or-obrotow
http://www.forumbudowlane.pl/vt/34326/0 ... niacze-itd
Nie dziwota, że na temat budownictwa i energetyki Tomasz Brzeczkowski jako samouk takie idiotyczne rewelacje wygaduje!
Na wielu tematach to puszczałem i odpowiedzi jakoś nie otrzymałem od naszego miszcza (ten błąd jest celowy miszczu!).

bachus pisze:

Indiana pisze:Jakie wyliczenia? Pan tylko przedstawił "wyliczenia" dla swojej kawalerki, gdzie w skrajnych warunkach zużywa jakieś śmieszne ilości wody. Ile jest takich jak Pan niewolników skrajnego oszczędzania? Gdzie rzeczywiście nie warto montować nic innego niż jakąś elektryczną przepływkę? 0,5 % populacji? A reszta co ma robić???

Indiana. Poco tłumaczyć za każdym razem, toż to nie ma sensu. On i tak za każdym razem palnie tek swój tekst o szkodnictwie.
Smaczniej i trudniej do polemiki jest taki tekst:

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Studiowałem elektronikę z 77-82 i powiem Panu CO Z TEGO? Dziś te technologie i materiały nawet nie istnieją!

To ja jestem ciekaw jak absolwent elektroniki Tomasz Brzeczkowski mógł wygadywać takie bzdury jak w temacie: http://www.forumbudowlane.pl/vt/33762/0 ... or-obrotow
http://www.forumbudowlane.pl/vt/34326/0 ... niacze-itd
Nie dziwota, że na temat budownictwa i energetyki Tomasz Brzeczkowski jako samouk takie idiotyczne rewelacje wygaduje!
Na wielu tematach to puszczałem i odpowiedzi jakoś nie otrzymałem od naszego miszcza (ten błąd jest celowy miszczu!).

Gdzie Pan widzi te bzdury... z wentylatorem już zakończone. W temacie wywalającego bezpiecznika Już Pan pisał, że tak się znam, że na 100% mam rację. O co dokładnie Panu chodzi?
Mało tego napisałem też, że technologia tak poszła do przodu, że studia nie mają najmniejszego znaczenia.

Gdzie Pan widzi te bzdury... z wentylatorem już zakończone. W temacie wywalającego bezpiecznika Już Pan pisał, że tak się znam, że na 100% mam rację. O co dokładnie Panu chodzi?
Mało tego napisałem też, że technologia tak poszła do przodu, że studia nie mają najmniejszego znaczenia.

Ani myślę wyjaśniać Panu co to za bzdury wypisywał Pan na temat silników, bezpieczników, ściemniaczy i jakich tam maszyn elektrycznych, gdzie zasada działania nie zmieniła się od ich wynalezienia Jak się tu coś pisze to trzeba być za to odpowiedzialny a nie po to aby sobie nabić punktów przy nazwisku.
Znasz się Pan na kolektorach, budownictwie i wszystkich tematach jakie się wypowiadasz tak samo jak na elektronice i elektryce.

O ile wywalenie z hukiem po pierwszym semestrze można nazwać studiowaniem.... Miszcz jak widać ryje się ze swoją głupotą gdzie tylko może, nie tylko w tym wątku, ale na kilkunastu innych forach w Polsce... Te, które dbają o poziom, dawno zbanowały miszcza, i można normalnie dyskutować, a nie w kółko z głupkiem w koło Macieju o tym, że miszcz zużywa 0,25l wody do mycia, więc prosty wniosek że inny też może i stąd jeszcze prostszy wniosek że kolektory są be

Może i wywalili, ale liczyć nauczyli i nie montuję kolektorów słonecznych Nie oszukuję inwestorów, że się zwrócą. Wstydziłby się Pan pisać - że ma Pan jakieś wykształcenie - skoro sprzedaje Pan kotły ze 109% sprawnością .
Przy braku wykształcenia podstawowego , odpornym na wiedzę mogą takie rzeczy wciskać.

Zanim zdecydujecie się na kolektory liczcie ile ciepłej wody zużywacie. Nie dajcie się nabijać w kolektory.

Przy braku wykształcenia podstawowego , odpornym na wiedzę mogą takie rzeczy wciskać.

Tak, przy braku wykształcenia podstawowego można wciskać kit taki jak tu, gdzie T.B wciskał jak leci:
http://www.forumbudowlane.pl/vt/33762/0 ... or-obrotow
http://www.forumbudowlane.pl/vt/34326/0 ... niacze-itd
Taki z niego elektronik, jak budowlaniec!

Niestety, ale są to firmy, które wcześniej za przeproszeniem handlowały garnkami, czu kołdrami. Teraz jest boom na kolektory, a później przerzucą się na odkurzacze wodne czy inne sprzęty...
Najbardziej irytujące są właśnie argumenty marketingowe bez pokrycia i powszechne ukrywanie danych technicznych kolektorów. Żeby znaleźć kokretny typ w chińskim tłoku producentów np. w bazie Solar Keymark, trzeba się sporo natrudzić często. Dla kupującego to powinno być pierwsze kryterium decyzji o zakupie - czy dla kolektora są podawane wiarygodne dane techniczne - de facto nr Solar Keymark...

Teraz jest boom na kolektory,

W czerwcu były ogropmne targii energii solarnej w Monachium. Widział Pan tam kolektory grzejące i magazynujące wodę?
Nie jestem fanem dużych zasobników i cyrkulacji ciepła, ale krytykuje Pan "kolektory" z castoramy. Zużywam latem 1kWh/na osobę dziennie ( dwa prysznice ranny z goleniem i mycie rąk ) - Czy Pan chce powiedzieć, że taki castoramowy kolektor nie wystarczy?

Dla mnie ktoś kto zakłada licznik i podaje ile kWh dał mu kolektor - to zwykły laik albo OSZUST.

Ten Castoramowy kolektor kosztował więcej niż uznany na rynku produkt z długą gwarancją..., a zastosowano w nim technologię sprzed kilku lat absorbera wykonanego z pasków, a nie w całości. Że nie wspomnę o obudowie wyglądającej na produkcję garażową nie obrażając majsterkowiczów...

W mim poście nie pisałem nic o kosztach - tylko o epatowaniu licznikiem ile dało kWh - pomijając ile potrzeba i ile pobrało (np. gdy brakuje słońca)
- Telefonia komórkowa dotuje aparaty by zarobić na abonamencie
- Sprzedawca gazu płynnego dotuje zbiorniki by zarobić na sprzedaży gazu
- Wszyscy wykładają kasę na reklamę, by im to się zwróciło po wielokroć
Kolektory grzejące wodę w zasobniku są dotowane i mają ogromy PR dlaczego? Są po prostu ekonomiczne dla sprzedawcy energii!

Tomasz_Brzeczkowski pisze:W mim poście nie pisałem nic o kosztach - tylko o epatowaniu licznikiem ile dało kWh - pomijając ile potrzeba i ile pobrało (np. gdy brakuje słońca)
- Telefonia komórkowa dotuje aparaty by zarobić na abonamencie
- Sprzedawca gazu płynnego dotuje zbiorniki by zarobić na sprzedaży gazu
- Wszyscy wykładają kasę na reklamę, by im to się zwróciło po wielokroć
Kolektory grzejące wodę w zasobniku są dotowane i mają ogromy PR dlaczego? Są po prostu ekonomiczne dla sprzedawcy energii!

Dlaczego kolektory są ekonomiczne dla sprzedawcy energii? Mam wrażenie, że T_B ma bardzo wiele, wręcz ogrom własnych przemyśleń, które przelewa przez klawiaturę na to forum. Pracuję w firmie mającą w ofercie kolektory i jakoś nigdy nic nie dotowaliśmy!

Odnosząc się do innych wypowiedzi T_B to raz jeszcze chciałbym temu Panu przypomnieć, że nie każda osoba myje raz dziennie ręce i bierze prysznic! Wody czasami wylewa się bardzo dużo, szczególnie tej ciepłej, a kolektory dla dużej części ludzi są zbawieniem, za które nie płacą!

A czy pompy ciepła w tym roku nie załapują się też na dotacje z NFOŚiGW? co jeszcze mocniej podnosiłoby ich konkurencję w stosunku do kolektorów słonecznych.