Witam proszę o pomoc
Mam zamiar kupić mieszkanie w bloku który wybudowany był w 2010
Ale zauwarzyłem straszną wilgoć w piwnicach po deszczach stoi tam woda z każdej strony woda dostaje się do piwnic co może być przyczyną tego ? inwestor twierdzi że dobrze jest wykonana izolacja i drenaż w koło budynku więc albo kłamie albo jest tu jakaś inna przyczyna proszę o poradę bo nie chcę kupić mieszkania z wilgocią w piwnicy

Jeżeli masz jakąkolwiek wątpliwość - NIE KUPUJ.

normalne zjawisko oszczędności developera

NIE KUPUJ TEGO MIESZKANIA

Jeśli będziesz mieć taras zarządaj zdjęć z prac izolacyjnych zakrywkowych bo często jest tak że po kilku miesiącach zacznie odpadać ci tynk i farba na cokołach, wadliwa izolacja płyty tarasowej lub balkonowej. Ale to tylko fachowiec potrafi stwierdzić czy jest czy też nie.

Jak kupisz takie mieszkanie od razu nastaw się na długą batalię i papierkologię oraz przerzucanie się pisemkami, wilgoć ci zostanie w mieszkaniu. To tylko dobra rada wnioski sam wyciągnij.
Poprawiamy dziesiątki balkonów i tarasów w budynkach 1-2 letnich, nikt nie chce mieć grzyba w domu a często już takiego lokatora ma i nie może się go pozbyć.

dzięki za zainteresowanie tematem
budynek ten to blok i wilgoć jest w piwnicy jak pisałem wcześniej woda dostaje się z każdej strony bloku czyli tak jak podejrzewałem wadliwie wykonana izolacja budynku ale chciałem uzyskać opinie od jakiegoś fachowca czyli odradzacie kupna tego mieszkania ?

lukaszek2424 pisze: czyli odradzacie kupna tego mieszkania ?

Nie ma nawet co się zastanawiać!












Nie po to izolujemy, by robić centralne

inwestor twierdzi że dobrze jest wykonana izolacja i drenaż w koło budynku

Oglądam duże iveko... osłona poduszki w kierownicy popękana i inny odcień. Pytam: Walony?. Nie tylko oryginalna poduszka była za ładna tak rozpraszała, wiec wymieniliśmy.
Jeżeli, stoi wewnątrz woda i jest dobra hydroizolacja to znaczy, że to jest basen.
Nie kupować!

odpuść sobie to mieszkanie i mieszkania tego developera ogólnie.
wszędzie mają na pewno ten sam problem. Jeśli woda wdziera się do budynku i piwnice są zalane to nieudolnie były zaizolowane lub tanim kosztem np. papą termozgrzewalną.

Dobra rada...
Tak jak przy kupnie używanego auta - przed kupnem jedziesz do ASO, znajomego mechanika lub na stację kontroli pojazdów... tak samo robi się z zakupem mieszkania czy domu - tym bardziej iż przedstawiają znacznie wyższą wartość materialną.

Zaproś następnym razem uprawnionego inżyniera budownictwa na wizję lokalną (oczywiście już nie w tym przypadku) aby wymienił wady techniczne czy błędy konstrukcyjne w budynku w którym zamierzasz kupić mieszkanie.

Uprawniony inżynier budownictwa to nie wszystko, takich uprawnionych inżynierów budownictwa polskie uczelnie produkują na pęczki, zgraja niedouczonych partaczy z kwitem. Prowadza później barany spieprzone budowy za tysiąc złotych jako kierownicy i taka rzeczywistość. A dlaczego spieprzone???? bo strach im d...pe oblatuje gdy trzeba zareagowac na partactwo wykonawcy, podpisują sie pod kazdym szajsem i cała budowa brnie w nicość. Na cholere istnieje ta instytucja skoro wogle nie spelnia swojej funkcji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?? Niedouczonych partackich i przede wszystkim samozwanczych wykonawców bez szkoły jest mnóstwo, kto ma ich eliminowac jak nie uprawniony inżynier budownictwa pełniący funkcję kierownika budowy?????

Ależ się pan uniósł... zaraz żyłka pęknie.

Proszę Pana - pisałem o uprawnionym Inżynierze Budownictwa - czyli osobie która ma odpowiedni zasób wiedzy a nie o figurantach-emerytach w większości z tytułami technika budowlanego za "tysiąc złotych" udających Kierowników Budów.

Pluje Pan na nich... (ja im bym osobiście pozabierał te ich "uprawnienia" które nic za sobą nie niosą) ale kto "ich" zatrudnia? Ja ? Pan ? Nie ... zatrudniają takich figurantów inwestorzy i to ich wina że takie tałatajstwo ma w ogóle rację bytu.
Osobiście nie biorę domków do prowadzenia za mniej niż 4 tys brutto /msc - wie Pan jakie oczy robią gdy słyszą taką cenę ? Proszę sobie wyobrazić... rzekotkę z wytrzeszczem coś w tym rodzaju.
Druga reakcja to debilny komentarz: ILEEEEEEEEEE?????? i tu do wyboru epitety....

Te dwa ostatnie posty oceniam jako najbardziej merytoryczne w całym forum...

Ilość zawsze jest kosztem jakości.

boogi pisze:Ależ się pan uniósł... zaraz żyłka pęknie.

Proszę Pana - pisałem o uprawnionym Inżynierze Budownictwa - czyli osobie która ma odpowiedni zasób wiedzy a nie o figurantach-emerytach w większości z tytułami technika budowlanego za "tysiąc złotych" udających Kierowników Budów.

Pluje Pan na nich... (ja im bym osobiście pozabierał te ich "uprawnienia" które nic za sobą nie niosą) ale kto "ich" zatrudnia? Ja ? Pan ? Nie ... zatrudniają takich figurantów inwestorzy i to ich wina że takie tałatajstwo ma w ogóle rację bytu.
Osobiście nie biorę domków do prowadzenia za mniej niż 4 tys brutto /msc - wie Pan jakie oczy robią gdy słyszą taką cenę ? Proszę sobie wyobrazić... rzekotkę z wytrzeszczem coś w tym rodzaju.
Druga reakcja to debilny komentarz: ILEEEEEEEEEE?????? i tu do wyboru epitety....

Może ustalmy: Czy w XXI wieku dom zużywający ponad 30 kWh/m2 rocznie - to według Pana wiedza, czy niedouczone szkodnictwo?

To zależy czy mamy na myśli początek XXI w. czy jego schyłek...

Od czego zależy w którym roku się XXI wiek zaczyna?

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Może ustalmy: Czy w XXI wieku dom zużywający ponad 30 kWh/m2 rocznie - to według Pana wiedza, czy niedouczone szkodnictwo?

Szkodnictwem można nazwać Pańską działalność na tym forum.

Odnośnie 30 kWh/m2 prosze podać akt prawny który narzuca taką wartość na która się Pan ciągle powołuje.


A czemu nie 10 lub 5 kWh/m2 zamiast pańskich 30 ??? Być może to co Pan robi również należy zaliczyć do "szkodnictwa"