Duże zagęszczenie budynków i ścisk uliczny w miastach mają zły wpływ na samopoczucie ich mieszkańców. Dom pod miastem >>

zróbcie autostrady a i dom za miastem warto będzie kupić

Jak ktoś lubi dojeżdżać dzień w dzień po 50-100 km w jedną stronę, przy okazji w wieku 50-60 tki mieć zakrzepicę w nogach od ciągłego siedzenia w aucie...to czemu nie.

Nawet domowy spokój i "pobliskim lesie na łonie natury" nie zbilansuje codziennych nerwów związanych z korkami, dziurami w drogach, notorycznym stresem czy się zdąży czy nie do pracy... i tak dalej

"Dla dobra dziecka"... Aha. Patrzenie na znajomych z LO, którzy do czasu zrobienia prawa jazdy byli kompletnie zależni od podrzucenia ich do cywilizacji przez rodziców, bo autobusów było kilka dziennie raczej budziło u mnie współczucie, niż zazdrość, jak to wspaniale w tej zieleni