Styropian na posadzkę.

Post autor: **darekb** » 08 mar 2007, 23:15

Pytanie zasadnicze, czym może mi grozić zastosowanie nieutwardzonego styropianu na posadzki. Dodam, że w salonie, na dole (przy gruncie) mam zamiar zastosować grubość 2x4cm, na piętrze 2 cm, w garażu 5 cm- każdy FS - 70. Popełniłem "babola" i kupiłem taki jaki kupiłem, i nie stać mnie już na utwardzony. Czy mogę tego żałować?(w poniedziałek zalewam posadzki cementem portlandzkim EUROCEMENT)

.

Post autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 09 mar 2007, 10:11

Minimalna grubość styropianu w podłodze to 30 cm.do gruntu "ucieka "więcej ciepła niz ścianami , nigdy też tam nie dołożysz już izolacji, będzie w nrożnikach wilgoć .
Natomiast jeśli chodzi o "nie pękanie" to dyżo ważniejsze jest staranne wykonanie niż twardość styropianu. jeżeli podłoże nie jest idealnie równe i płyty klawiszują, to i przy twardym styopianie wylewka popęka.
Jeszcze raz NIE WYLEWAJ PODŁOGI BEZ IZOLACJI 8 cm to nie izolacja!!!
www.isover.se/sw5669.asp

Post autor: **darekb** » 10 mar 2007, 0:12

Ale jak to tearz zrobić? Mam już ok 30 cm ubitego warstwami piasku, suchy beton a na nim jeszcze 10 cm betonu B10, wszystko zgodnie z projektem

, to naprawdę będzie do n iczego? Pozdrawiam.

Post autor: **Wacław** » 10 mar 2007, 3:39

To faktycznie mając " ok 30 cm ubitego warstwami piasku, suchy beton a na nim jeszcze 10 cm betonu B10, wszystko zgodnie z projektem " to masz razem z gruntem w którym to jest osadzone kup... ton do grzania . No może poza samym projektem. Brzęczkowski ma rację, GOTOWE PROJEKTY TYPU "MURATOR" SĄ DLA BARDZO BOGATYCH. Dom jest co prawda drogi w budowie, ale za to bardzo drogi w eksploatacji.