Witam, proszę o poradę co zrobić z taką sytuacją; nie cały temu zostały wstawione okna PCV na piankę, szwagier budowlaniec kazał usunąć nadmiar pianki od zewnątrz, zostało to zrobione. Kiedy zaczęły się mrozy po - 30 a nawet i - 10*C to glefy zaczęły robić się wilgotne a wręcz lało się z nich na parapet a z nich na podłogę. Ściana domu znajduje się od strony zacienionej, na przeciwnej ścianie - nasłonecznionej pianka nie została usunięta i to negatywne zjawisko nie występuje. Moje pytanie brzmi czy to jest normalne, że stały się całe mokre, że aż powoli kwitły, suszyłem je farelką, wietrzyłem pomieszczenia i nic... Kolejna sprawa jak obrobić te okna?

Nie znam się na tym, obrobić miał szwagier ale to olał i teraz sam muszę z tym poradzić.

Trudno jednoznacznie ocenić dlaczego masz tak a nie inaczej. Piankę jak najbardziej się obcina i OD RAZU obrabia tynkiem. A jeszcze bardziej prawidłowo jest zastosować montaż warstwowy. który przykrywa piankę i zabezpiecza ją przew wilgocią,bo to właśnie WILGOĆ a nie obciąta pianka jest problemem.
Tylko że równie dobrze możesz mieć okno źle ustawione w murze, za słabo zapianowane i wiele innych.

Jak były stare, drewniane okna to nie było żadnych numerów z wilgocią. Pianki jest sporo od wewnątrz, z zewnątrz wydaje się mało bo nie było gdzie jej upchnąć, lekko za wielkie okna wykonano względem otworów. Słyszałem coś o taśmie nie przepuszczającej wilgoci... Jak polecasz to rozegrać? Sam tynk czy może specjalny silikon + tynk albo sam silikon, bo przestrzenie nie są wielkie.

Za duże okna są problemem, bo nie da się ich dobrze uszczelnić (ale i będą się klinowały w upały).
Nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie - za dużo jest możliwości.

sznur betonitowy sobie poradzi ale koszty są spore,więc odpada
ale tak na prawdę skuć glify i obrobić EPS 2 cm klej siatka i tynk mozaikowy.
przy oknach są specjalne listwy podtynkowe ale cena okien też jest spora.

w żadnym wypadku knauf czy coś innego na bazie gipsu

problem 1
nie osłonięta przed bezpośrednim wpływem UV i innych warunków atmosferycznych pianka. Podaję pierwszy z brzegu link, ale są marki bardziej znane, choć zapewne nie tańsze http://www.swistak.pl/a10827020,TASMA-P ... ONTAZ.html
problem 2.
Jak piszesz wcześniej przy starych oknach nie było takiego problemu, zapewne były nieszczelne. Po prostu wymieniając tamte na nowe zaburzyłeś system wentylacji . Wyobraź sobie, że komin powinien nadmiar wilgoci wyciągnąć z domu. Aby to zrobić musi samoczynnie "zasysać" powietrze z pomieszczeń. Trzeba jednak pamiętać, że nie wytworzy podciśnienia. Więc aby mógł wyciągnąć określoną ilość metrów sześciennych powietrza, tyle samo musi którędyś wejść. Więc trzeba rozszczelnić okna.
problem3.
Punkt rosy na glejfach.na stronach 22, 21 i 17 znajdziesz opis:
http://www.drzwi-cal.pl/files/file/cenn ... rznych.pdf

Niestety zbyt szczelne okna i brak regulacji tej szczelności ,niejednokrotnie są gorsze od okien nieszczelnych,

W obecnej sytuacji - bez wymiany okien:
1) zdemontować okna ze szczeliną <1cm
2) zamontowac w oknach nawiewniki
3) rozkuć otwór wewn (szczelina wokół 1,5-2,5cm), łącznie z tynkiem wneki wewn
4) zamontować i opianować prawidłowo okna
- od zewn zastosowac przy montażu taśmę rozprężną
- wymienić parapety zewnętrzne !
5) dowolnie obrobić wnękę wewn
6) sprawdzić i udrożnić kanały wywiewne w lokalu
Jest to plan minimum, żeby nie wracać do tematu.

Do tego wszystkiego co kolega wyżej napisał polecam zastosować system I3 illbrucka

Zawsze można poprosić o pomoc fachowca

szczególnie po 2 latach będą szukać "fachowca"