Remontujemy z mężem mieszkanie i dzisiaj byliśmy zobaczyć jak postępy. Prawde mówiąc ostro się zdziwiłam jak zobaczyłam jak fachowiec położył panele w salonie. Coś mi tu poprostu nie gra. Dodam, że wyburzaliśmy ściany w dwóch pokojach i okazało się że są różne poziomy w podłogach - jak to w blokach. Nie kiedy różnice były znaczne. Myślam, że podłoga zostanie jakąś masą samopoziomującą lub czymś takim wyrównana, ale nic. Pan położył w całości gąbkę. W jednym miejscu jest jej więcej w jednej mniej. Kłopot jest w tym, że podłoga się ugina i są skosy a na łączeniu panela z płytką to aż trzeszczy. Dodam, że nie jestem osobą otyłą. :/ Nie znam się, więc pytam Panów lub Panie czy tak powinno być. Panele mam AC 4 ,8mm. Czy da się to jakoś naprawić?
Bardzo proszę o pomoc. !!!!!!!!

hanka85 pisze: 1. Nie kiedy różnice były znaczne. Myślam, że podłoga zostanie jakąś masą samopoziomującą lub czymś takim wyrównana, ale nic.
2. Pan położył w całości gąbkę. W jednym miejscu jest jej więcej w jednej mniej.
3. Czy da się to jakoś naprawić?

1. Nieświadomość tylko po czyjej stronie ?
2. Jeśli wykonawca autoryzowany przez producenta paneli i umowa na piśmie to nie widzę problemu - jak coś będzie nie tak zrobią od nowa.
3. Nie da się.

Dziękuje za pomoc. Na pewno nieświadomość po mojej stronie. Myślałam, że on się zna.Fachowiec z gazety lokalnej. Nieautoryzowany przez producenta.

Dziękuje za pomoc. Na pewno nieświadomość po mojej stronie. Myślałam, że on się zna.Fachowiec z gazety lokalnej. Nieautoryzowany przez producenta.

panele sie docisna i opadna,bez obaw nawet na "click" wytrzmaja nacisk stóp

Tylko podłoga faluje. W pięciu miejscach się wdusza i jest pochylona. W jednym miejscu już na łączniu coś odpryskuje:/ napawdę tak może być?

oj, jak odpryskuje to prawdopodbnie za panele sa ciasno dociete po bokach scian, pewnie nie zostawil wiekszych szpar dylatacyjnych lub zakitował mocno..cos, chyba demontaz paneli, wyrownianie poziomow nawet pianka i dociecie - kupa roboty i nerwow. moze ktos jeszcze mial podobny problem jak Hanka wiec prosze pisac!!!

to sie nei ma co zastanawiać, niech przyjdą i naprawią, co spartaczyli! tak to niestety czesto jest, ze jak sie nie pilnuje cały czas i zapłaci jeszcze z góry, to potem ma sie niespodziankę;.

Na szczęście jeszcze nie zapłaciłam za tą "usługę". wszystkim serdecznie dziękuje:)

Musisz pilnowac tych fachowców ,bo to jednak kosztuje .

Musisz pilnowac tych fachowców ,bo to jednak kosztuje .

Witam
Niestety panele podłogowe położone "na pływająco" =na gąbkę- mają to do siebie ,że pracują.
Najlepszym rozwiazaniem jeśli nie ma ogrzewania podłogowego jest przylepienie paneli do podłoża, które wcześniej zostanie zagruntowane= wyrównanie poziomów.

biedra pisze:Witam
Niestety panele podłogowe położone "na pływająco" =na gąbkę- mają to do siebie ,że pracują.
Najlepszym rozwiazaniem jeśli nie ma ogrzewania podłogowego jest przylepienie paneli do podłoża, które wcześniej zostanie zagruntowane= wyrównanie poziomów.

PRZYLEPIENIE?
PANELI SIĘ NIE KLEI DO PODŁOŻA, TO JEST SYSTEM PLYWAJĄCY

MOZNA TO POPRAWIC = ZDEMONTOWAC PANELE, WYLAC MASĘ, DAĆ FOLIĘ I PODKŁAD OK 4MM I WTEDY ZAMONTOWAC.

POWODZENIA

jak jest równe podłoże, to się niczego nie klei, tylko układa panele na piance i nic się nie rusza. ale fakt, można je dość łatwo wypiąć i położyc jeszcze raz. co innego jak były kiepskiej jakości, wtedy kłopoty mogą wynikać z wad produktu. takze wszystkim mówię - tylko balterio albo quick step.

Jak zostały źle położone to nic nie pomoże tylko trzeba zdemontować. Nie powinno nic trzaskać na styku paneli. Zdecydowanie domagaj się ułożenia od nnowa!!