Witam, jesienią docieplałem dom - styropian fasadowy xps po pewnym czasie po opadach i w okresie wzmożonej wilgotności zaczęły w górnej warstwie docieplenia na połączeniach płyt pojawiać się podciągające się coraz ekspansywniej zacieki.Początkowo był tylko jeden na pierwszym połączeniu w górnej warstwie ocieplenia w chwili obecnej pojawiają się kolejne na połczeniach poniżej. Co jest przyczyną tego stanu rzeczy, Czy jest sens kłaść na taką warstwę klejową tynk? Poniżej zamieszczam zdjęcia z opisanym problemem. Dziękuje za pomoc.

Może brak paroizolacji?

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Może brak paroizolacji?

Przecież wiadomo, że takiej nie kład ktoś kto ociepla styropianem-prawdopodobnie jedna warstwa.
Okna bez nawiewów, czy jest sprawna wymiana powietrza wewnątrz-prawdopodobnie nie.
Obecnie takie przenikanie pojawia się na większości podobnie wykonanych elewacji, jaki będzie wpływ wilgoci na destrukcję czas pokaże.

typowe zapachanie klejem łaczeń pomiedzy dwiema płytami.
Coś nie pasowało to się zapchało a co tam. Ktoś mądrzejszy uzupełniłby to pianką do styroduru.

Przecież wiadomo, że takiej nie kład

Paroizolacja jest konieczna. PN 13829 styropian z paroizolacją staje się zawilgocony jeżeli jego grubość przekracza 10 cm. A z Paroizolacją straty ciepła przez styropian są około 30 % mniejsze. . Brak paroizolacji świadczy o nieznajomości fizyki i Polskiej Normy.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Paroizolacja jest konieczna....

Co paroizolacja ma do spierd...nej roboty?
Zacieki są na mostkach termicznych - ty jako WYBITNY specjalista od fizyki budowli powinieneś pierwszy napisać.

Paroizolacja na nieprzepuszczalnym wilgoci styropianie ???

misterjm ocieplenie robił jakis patałach lub "bohater w swoim domu", który nie miał zielonego pojęcia jak prawidłowo należy wykonywać takie prace... np fazować krawędzie styropianu...

Jedyne co teraz można zrobić to zerwać wszystko i wykonać poprawnie.

Zimą w ogrzewanym domu panuje wyższe ciśnienie - przy braku paroizolacji powietrze migruje na zewnątrz, styropian nawet najlepszy czy poliuretan - nie zatrzymują tego. Mogą mieć tylko większy opór dyfuzyjny. Ale łączenia styropianu takich oporów nie mają.
Ciepłe i wilgotne powietrze migrując głównie łączeniami płyt - stygnie i oddaje wodę. To normalna fizyka. Gdyby była paroizolacja to powietrze wychodziłoby z domu wyłącznie wentylacją - Dlatego wprowadzono PN 13829 test szczelności.- i każdy budowlaniec wie, że paroizolacja chroni przegrodę termiczną przed dyfuzją - zawilgoceniem i stratami ciepła przez "przewiewność" przegrody

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ale łączenia styropianu takich oporów nie mają.

Zajmij się swoją działką tj handlem zamiast pisać głupoty.

Prawidłowo wykonuje się izolacje fazując krawędzie styropianu co zapobiega wytworzeniu mostków termicznych... tylko skąd handlarzyna może o tym wiedzieć

Dziękuję za zainteresowanie.Chciałbym doszczeg. podane wcześniej infor. Okna w budynku z mikro wentylacją,wentylacja grawitacyjna+went.odśr.zamontowany w odrębnym kanale ściennym(dodatkowa wentylacja wspomag.tę grawit.).Pomieszczenie wietrzone codziennie(nie oszcz.na cieple w wewn.). Styropian zastosowany do ocieplenia z frezem fabrycznym.a najmniejsze nieszczelności wynikające z niedoskonałości produc.płyt zostały zapiankowane.Cykle zakładania docieplenia ( technologia jak i potrzebne przerwy technolog.zostały zachowane ).Nie ma mowy o partactwie wykonawcy - byłem przy wszystkich cyklach docieplenia. Jedyne czego nie zastosowano to paraizolacji.co niektórzy sugerują z Was że jest niezbędna.Tak sobie myślę że zalożenie puszek wentylacyjnych mogłoby rozwiązać problem i gruntowne sprawdzenie opierzeń czy tam przypadkiem one nie są przyczynkiem problemów.Grzyms jest też docieplony a więc o mostkach termicznych możemy zapomnieć(parapety wnęki okienne też dociepl.) Pozdrawiam - dziękuję i zapraszam do dalszej dyskusji javascript:emoticon(':oops:')

misterjm pisze:.Nie ma mowy o partactwie wykonawcy - byłem przy wszystkich cyklach docieplenia.

Rozumiem iż jesteś uprawnionym inżynierem budownictwa z kilkuletnim doświadczeniem przy ociepleniach pełniącym funkcję inspektora nadzoru inwestorskiego ???? Skoro twój "pobyt" ma gwarantować wyeliminowanie partactwa

misterjm pisze:.
Jedyne czego nie zastosowano to paraizolacji.co niektórzy sugerują z Was że jest niezbędna....:

Co poniektórzy - sprecyzujmy jeden HANDLARZ który nie ma wykształcenia budowlanego to "sugeruje" bez wskazania źródeł tego genialnego rozwiązania...

Jako uprawniony inżynier budownictwa stwierdzam jednoznacznie - masz odwaloną partaninę z mostkami termicznymi co widać na załączonych zdjęciach.

Pan przesadził z tym inżynierem! Myślałem, że Pan żartuje! Niech Pan nie przynosi wstydu inżynierom - ja wiem, że teraz dają dyplomy różnym - ale jeżeli ma Pan maturę - to tę szkołę powinno się zamknąć! To jest upadek szkolnictwa! Nawet kultury Pana nie nauczono!
Eh... szkoda pisać!

A moim zdaniem, należy sprawdzić, czy gdzieś ta woda nie dopływa pod styropian np. z spod dachu, tam praktycznie nie ma okapu.

Jak dla mnie przyczyna tkwi na zewnątrz ścian i nie mieszałbym w to powietrza (wilgoci) z wnętrza pomieszczeń.

Misterjm napisał

Tak sobie myślę że zalożenie puszek wentylacyjnych mogłoby rozwiązać problem i

1. Skoro to ma pomóc to płyty zostały przyklejone nieprawidłowo. Wentylacja za płytami nie istnieje gdyż na każdym jednym kleju do styropianu wyraźnie pisze o metodzie obwodowo-punktowej oraz klejeniu na grzebień. To zamyka przestrzenie pod płytami styropianowymi. Wentylowanie za płytami- mi to wygląda na schładzanie.
2. Nie wszystko jest zrobione bez partactwa. Klej wygląda mi na zaciągany 2-krotnie- to jest nie dopuszczalne no chyba, że metodą mokre na mokre(choć ciężko znaleźć info w tej kwestii dlatego 90% wykonawców jedzie dwukrotnie i to rzadkim mlekiem).

SGL JBZ napisał

Prawidłowo wykonuje się izolacje fazując krawędzie styropianu co zapobiega wytworzeniu mostków termicznych... tylko skąd handlarzyna może o tym wiedzieć

fazuje krawędzie? proszę o przybliżenie tej kwestii. Ja wiem tylko o stosowaniu styropianu frezowanego ale chętnie zgłębię wiedzę


SGL JBZ napisał:

Rozumiem iż jesteś uprawnionym inżynierem budownictwa z kilkuletnim doświadczeniem przy ociepleniach pełniącym funkcję inspektora nadzoru inwestorskiego ???? Skoro twój "pobyt" ma gwarantować wyeliminowanie partactwa Wink

Pan natomiast ma to wątpliwe wykształcenie z kilkuminutowym doświadczeniem i nie zauważył pan jakiegokolwiek błędu. Poza mostkami termicznymi.



Moim zdaniem plamy to nagromadzona wilgoć w poprawkach szpachlarskich, zdjęcia są nie wyraźne. Możliwe, że woda deszczowa zacina na ścianę, spływa po tej górnej belce i gromadzi się w nadmiarze kleju którym załatano dziury. Pewno elewacja nie została zagruntowana i pozostawiona w takim stanie.Odrzuciłbym mostki termiczne ponieważ na kołkach też by prawdopodobnie wyszły fleki.


p.s. Ile wykonawca brał za metr kwadratowy?
p.s. Co jest po lewej stronie ,,docieplenia", ma to inny kolor, jaśniejszy, czy to inny klej do styropianu? Jeśli inny klej to to też jest małe przewinienie. A może to jest poszpachlowane na raz?

Ale skoro faktycznie jest pianka między płytami - to może nie jest wilgoć - a w/w pianka zmienia kolor zbyt cienkiego tynku.
Co do wilgoci z zewnątrz... musiałby dom zimą być nieogrzewany, wtedy faktycznie styropian lepiej chłonie wodę od pianki.
Wentylacja między styropianem a ściana - "odetnie" styropian od ciepła - czyli równie dobrze można gonie dawać wcale.

dom to parterowy bliżniak - po tej lewej stronie ta jaśniejsza elewacja to docieplenie sąsiada ( ??) )Sciany docieplenia jak pisałem wcześniej były impregnowane.Grzyms wysunięty od ściany czołowej 15 cm + opierzenie ok. 5 cm za krawędzią grzymsu . Nie ma żadnych zawilgoceń pod grzymsem dachu!!!.Styropian klejony met.obw.punkt.!.Obróbki blacharskie wyk. 8 lat wcześniej,zastanawiam się czy one z uwagi na procesy starzenia połączeń ( kleje masy bitum itp.) nie są powodem.Woda z powierzchni dachu być może migruje pod obróbkę blacharską na nim a póżniej przedostaje się pod przyklejony styropian.