Witam wszystkich na forum . Mam jedno pytanie .
Jak wysoko powinno być umieszczone naczynie wyrównawcze w domu parterowym zz poddaszem użytkowym I grzejnikami na nim. Używane ogrzewanie to kominek z płaszczem i ew. kocioł gazowy 2 funkcyjny.Jestem pewien że na grawitacyjnych musiało być ponad grzejnikami , a w tym wypadku góra zbiornika jest trochę powyżej połowy wysokości grzejników poddasza. Czy takie coś pozwoli na prawidłową pracę ogrzewania i odpowietrzania instalacji?
Za konkretne odpowiedzi z góry dziękuję.

Masz na myśli naczynie :
1.otwarte? czy
2.przeponowe?

naczynie do góry jest z przelewem podłączonym do kanalizy - to chyba jako otwarte

Naczynie wyrównawcze jest najwyższą częścią instalacji C.O. w systemie otwartym więc musi się ono znajdować ponad najwyższym grzejnikiem. Inaczej instalacja pozwoli się napełnić tylko do poziomu w którym znajduje się zbiornik. Chyba że układ otwarty obejmuje tylko kominek z płaszczem a reszta jest podłączona na systemie zamkniętym połączonym z kominkiem płytowym wymiennikiem ciepła co pozwala bezpośrednio na wpięcie w instalację (system zamknięty) kotła gazowego.

Coś w tym jest, bo naczynie się przelało, a grzejniki sie nie napełniały .Okazało się, że zabrakło wody w kotle gazowym. Po otwarciu wody na kocioł grzejniki natychmiast zaczęły się napełniać - napełniły się.

OLOOLO91 pisze: Po otwarciu wody na kocioł grzejniki natychmiast zaczęły się napełniać - napełniły się.

Czyli rozumiem,że wszystkie grzejniki grzeją?

A mam pytanie:Czy w takiej sytuacji,o której napisał

Bolas pisze: Chyba że układ otwarty obejmuje tylko kominek z płaszczem a reszta jest podłączona na systemie zamkniętym połączonym z kominkiem płytowym wymiennikiem ciepła co pozwala bezpośrednio na wpięcie w instalację (system zamknięty) kotła gazowego.

Czy po odpaleni kominka pompa co załącza się automatycznie,czy trzeba to robić manualnie?

Tak grzejniki poddasza ( oczywiście, a może nie- dołu też ) grzeją Pompa odpala się automatycznie przez termostat elektroniczny z ręczną nastawą temperatury umieszczony na ścianie w pokoju.

powinny być 2 rury bezpieczeństwa!
i naczynie powyżej
- coś mi się wydaje, że jest większy problem, niż na to wygląda!

Do naczynia wchodzi na pewno 1 rura, ale może gdzieś jest trójnik- tego niestety nie jestem w stanie sprawdzić , bo część tych rur jest zabudowana.Najprawdopodobniej chwilowo dam sobie z tym spokój,albo zaproszę (jeśli mi się to uda) tego kto to robił i wytłumaczy mi co zrobił nie tak ( a może powie ,że wszystko jest OK -wtedy zrobię jazdę i zaprosze jeszcze raz kolegów do dyskusji.Na razie dziękuje i pozdrawiam.

Przy małych mocach kotłów dozwolone jest stosowanie jednej rury bezpieczeństwa "wznoszącej" ja osobiście polecam wykonanie na dwóch. Często instalatorzy tego nie robią bo to dodatkowe dwie rury idące do zbiornika a trzecia przelewowa.

Dziękuję za piękny schemat i rysunek.Muszę jednak dokładnie obejrzeć to co mogę zobaczyć i porównać.