A tak konkretnie to jakie? Pozdrawiam.

Brawo dla Andrzeja, że podjął sie dyskusji z tym "napaleńcem" SGL, kórego posty nie wnoszą nic do żadnej dyskusji, jego wypowiedzi typu " to jest złe i do rozebrania a zrobili to partacze bo ja tak powiedziałem ....piękny i mądry SGL" wzbudzaja u mnie odruchy wymiotne.

Co do opisywanej więźby, rzeczywiście górnolotne wykonanie to nie jest ale na pewno nie do ROZEBRANIA. Niedokładnie zacięte kulawki i zamki to nie powod do rozebrania więźby. z dość istotnych błędow to wymienię jeszcze złe rozmieszczenie gwoździ przy mocowaniu kulawki z koszową oraz złe ułożenie krokwi (pod złym kątem) w stosunku do połaci głównych. Podsumuwując ... więżba wykonana niestarannie z wieloma błędami, ale na pewno nie kwalifikuje się do rozbiórki, po wykonaniu poprawek i wzmocnieniu połączeń.

jeszcze dołoze do tego zle zaciecie w kalenicy. problem z poprawka jest teraz z tym ze jest juz dach ołacony.

arekpolak pisze:Podsumuwując ... więżba wykonana niestarannie z wieloma błędami, ale na pewno nie kwalifikuje się do rozbiórki, po wykonaniu poprawek i wzmocnieniu połączeń.

Jestem niezmiernie ciekaw jak wyobrażasz sobie "wykonanie poprawek" bez rozbierania nieprawidłowo wykonanej więźby...

ps. Ogólnie jest super... do czasu jak się chałupa nie spali

Jak widać z Twoich wypowiedzi piszesz aby pisać. A od kiedy to wykonanie wzmocnień wymaga rozebrania więźby?! Bezdyskusyjnym jest fakt fakt, że ta więźba została wykonana niestarannie ale nic złego jej się nie stanie. Twoje wypowiedzi to czysta demagogia. Życzę więcej zdrowego rozsądku. Pozdrawiam.

Rzeczywiście,więżbe rozebrać,drewno ułożyc w stos i podpalić razem z wykonawcą. Sgl rozpala grilla bo jest najmlodszy

krowa która dużo mucz mało mleka daje

Pani największym blędem było niestety to, że zapłaciła Pani za wykonanie więźby przed odebraniem jej przez kierownika. Teraz miałaby Pani albo poprawiony dach albo kasę na poprawki. Ciekaw jestem jaki jest teraz stan budowy, bo znając temat folia jest już do niczego.Max 3 miesiące bez pokrycia.