Jak obawiasz się o zabrudzenia to wyczyść sobie studnie.
W latach pięćdziesiątych prawie wszyscy mieli studnie, i nie mieli filtrów a w studni była 1 żaba i kilka robaków a ludzie żyli po 100 lat. Każda porządna bateria ma swoje siateczki filtracyjne żeby bez obaw ją użytkować.

Rozumiem ja w swojej kiedyś znalazłem salamandrę. No ale wracając do tematu to zrobię w takim razie tak: na rurze zasilającej przed hydroforem założę kolejno od strony studni: magnetyzer, filtr, zawór zwrotny. Dobra kolejność ?

Daj najpierw zaw zwrotny. Czyszcząc filtr spuścisz całą wodę z rury doprowadzającej. Albo zamontuj przed układem o którym mówisz zawór kulowy. Problem możesz rozwiązać też montując na końcu rury coś takiego ale czyszczenie tego sprawi ci trudność:

Znaczy taki koszyczek mam w studni zamontowany.Pewnie będzie wypadało go też wyczyścić ale nie teraz jak taka ciapa na dworze. Mając taki koszyczek nie muszę montować zaworu kulowego jako pierwszego na rurze od studni bo ten zawór zwrotny z koszyczkiem uniemożliwi wodzie cofnięcie się. A więc zamontuję kolejno: magnetyzer, filtr,zawór zwrotny(chyba jest konieczny), hydrofor,i jeden (już nie dwa) filtr.Tylko czy miejsce montowania magnetyzera jest dobre ?

ja już się potraciłem co ty masz zamontowane a co chcesz zamontować. Tysiąc filtrów magnetyzery zawory sitka. Sorry staram się czytam po raz 10 temat i się gubię. Namaluj schemat albo cuś.

Czasem sam się w tym gubię. Oto schemat