Co sądzicie o pomyśle montażu grzałki w grzejniku. Mam ogrzewanie gazowe. Głównie chodzi o jesień gdy jeszcze piec nie chodzi a w łazience fajnie by mieć ciepło. Czy takie rozwiązanie się sprawdza?

Rozwiązanie jak najbardziej trafne. Nie ma sensu w okresach przejściowych uruchamiać całej instalacji. W pokojach nie potrzeba jeszcze grzać, a w łazience przydałby się mieć cieplej. Grzałką elektryczna zamontowana w grzejniku to dobry pomysł. Warto przemyśleć to przed montażem grzejnika by odpowiednio wykonać przyłącza grzejnika. Ale są też rozwiązania które umożliwiają montaż grzałki do grzejnika już działającego.

Tak nie ma sensu robić. W łazience jest stały przepływ powietrza spod drzwi do sufitu. Tak więc to przedpokój zimą grzeje łazienkę jeżeli ktoś kto nie zna fizyki wsadził nam do łazienki grzejnik konwekcyjny lub naprawdę poronioną drabinkę. W okresie przejściowym gdy przedpokój "nie grzeje" ciepło z grzałki "pójdzie prosto do kratki - nie w dół. Dlatego lepszy będzie grzejnik - promiennikowy lub z nadmuchem gorącego powietrza w dół. Grzejniki łazienkowe poza dyżurną temperaturą mają ( ja to tak nazywam) dopalacze, czyli dodatkowa grzałka 1kW lub 2 kW do szybkiego dogrzania do 28-30 st.C tylko na czas kąpieli .

Przepływ powietrza w łazience istnieje to prawda. Przedpokój nie grzeje w okresie grzewczym łazienki tylko co najwyżej przechodzi przez to pomieszczenie podgrzane powietrze (bo układ wentylacji zakłada nawiew powietrza przez nawiewniki okienne w pokojach gdzie powietrze zostaje podgrzane i dalej trafia często przez przedpokój właśnie do łazienek i kuchni, z których to pomieszczeń zostaje usunięte przez kanały wentylacyjne na zewnątrz). Grzejnik w łazience (jeśli jest ona pomieszczeniem wewnętrznym) musi zapewnić podgrzanie nawiewanego z przedpokoju powietrza o temp. 20 st. C do 24 st. C (temperatura w łazience zgodnie z obowiązującymi przepisami ). Jeśli jednak jest to pomieszczenie na parterze, na ostatniej kondygnacji lub ze ścianą zewnętrzną (co ma miejsce praktycznie zawsze w budownictwie jednorodzinnym - łazienka z oknem) grzejnik w łazience poza pogrzaniem powietrza nawiewanego musie pokryć straty ciepła przez przegrody zewnętrzne. Tak czy inaczej do komfortowego użytkowania tego pomieszczenia grzejnik jest niezbędny.
Ja osobiście nie widzę sensu instalowania w łazience grzejnika konwekcyjnego. Spełnia on co prawda swoją podstawową role czyli grzeje jednak jest nie praktyczny. Nie wysuszymy na nim ręcznika po kąpieli. A takie zadanie idealnie spełni grzejnik rurkowy (drabinka łazienkowa). Wspomniana wcześniej grzałka w okresie przejściowym właśnie takie zadanie pełni. Podgrzewa nam temperaturę w pomieszczeniu oraz daje możliwość wysuszenia ręczników. Które inaczej nie nadają się do ponownego użycia.
Grzejnik promiennikowy czy grzejnik z nadmuchem powietrza spełniają swoją role jako szybkie nagrzanie pomieszczenia i faktycznie czas nagrzania będzie krótszy w porównaniu z grzejnikiem rurkowym - rozwiązanie np. do hoteli. Nie chodzi tu jednak tylko o czas ale o względy praktyczne użytkowania pomieszczenia oraz o estetykę.
Co do fizyki powiem tyle: komfortu bez poniesienia kosztów nie ma. Wentylacja mieszkania, domu itp. kosztuje i jest niezbędna.

Tutaj zgadzam się z powyższymi opiniami. Jeżeli chcesz mieć ciepło w okresie przejściowym w jednym pomieszczeniu jak łazienka, to z pewnością dobrym rozwiązaniem jest montaż grzałki w grzejniku.

staszek11 pisze:Co sądzicie o pomyśle montażu grzałki w grzejniku. Mam ogrzewanie gazowe. Głównie chodzi o jesień gdy jeszcze piec nie chodzi a w łazience fajnie by mieć ciepło. Czy takie rozwiązanie się sprawdza?

Ja na twoim miejscu zastanowił bym się nad suszarka drabinkową elektryczną. Daje fajne ciepło, niektóre posiadają regulacje mocy, dobrze się sprawują w okresie poza sezonowym. Osobiście polecam takie rozwiązanie.

Już pisałem na forum. Szybko i tanio ogrzejesz pomieszczenie grzejnikiem elektrycznym z nawiewem i termostatem. Dodatkowo ma funkcję czasową jak i zdalnego pilota. Ja zapłaciłem za to 120-140zł w OBI ma 2500W co w porównaniu do grzałki do drabinki jest tańsze a zawsze możesz go wykorzystać w innym pomieszczeniu. Jedyny minus to że nie wysuszysz na tym ręcznika ale ciepło w pomieszczeniu masz w kilka minut dzięki zabudowanemu nawiewowi.

W mnie w łazience taka grzałka się przydała.Często się kąpiemy dzięki czemu możliwe jest wysuszenie ręczników bezpośrednio po kąpieli. Samo nagrzanie łazienki też odbywa się bardzo szybko .Zamawiałam na http://www.backerobr.pl/ bo wolę raczej zamawiać od zaufanych producentów.

kristi85 pisze:W mnie w łazience taka grzałka się przydała.Często się kąpiemy dzięki czemu możliwe jest wysuszenie ręczników bezpośrednio po kąpieli. Samo nagrzanie łazienki też odbywa się bardzo szybko .Zamawiałam na http://www.backerobr.pl/ bo wolę raczej zamawiać od zaufanych producentów.

To nie ma Pan wentylacji???

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

kristi85 pisze:W mnie w łazience taka grzałka się przydała.Często się kąpiemy dzięki czemu możliwe jest wysuszenie ręczników bezpośrednio po kąpieli. Samo nagrzanie łazienki też odbywa się bardzo szybko .Zamawiałam na http://www.backerobr.pl/ bo wolę raczej zamawiać od zaufanych producentów.

To nie ma Pan wentylacji???

Dlaczego Pan pyta spamera, tacy jak on nigdy nie odpowiadają, zarobek na spamowaniu, dosc mały nie pzwala na dalszą dyskusję.

A to mam przykrą wiadomość bo po pierwsze to nie jestem spamerem a tylko linkowałem miejsce z którego usług korzystałem. Wentylację mam ale grzałka tak czy tak pomaga:D

kristi85 pisze:A to mam przykrą wiadomość bo po pierwsze to nie jestem spamerem a tylko linkowałem miejsce z którego usług korzystałem. Wentylację mam ale grzałka tak czy tak pomaga:D

Szanowny Panie, NIE JEST TO MOŻLIWE. Jeżeli grzałka pomaga, nie ma Pan wentylacji, jeżeli ma Pan wentylację ( w łazience jest ona spod drzwi do kratki wentylacyjnej) to jednym do przyjęcia miejscem gdzie może ona działać, są drzwi. Należy grzałkę umieścić w miejsce kratki w drzwiach łazienki.
Proponując grzałkę jak na linku (te grzałki to pomysł bezmózga lub ciepłownika... na jedno wychodzi)
i pisząc, że to pomaga, są trzy możliwości:
- mija się Pan z prawdą nie bez udziału świadomości
- nie ma Pan sprawnej wentylacji
- ma Pan w łazience wentylację z góry na dół - z kratki pod sufitem do kratki w drzwiach.

Dlaczego Pan pyta spamera, tacy jak on nigdy nie odpowiadają, zarobek na spamowaniu, dosc mały nie pzwala na dalszą dyskusję.

Czyta to więcej osób niż nas dwóch. Uważam, że należy tłumaczyć, jak działa wentylacja i dlaczego NIE MONTUJE się ogrzewania drabinkowego i konwekcyjnego w łazienkach.
Powszechność złych rozwiązań, nie zwalnia tych co się na tym znają od tłumaczenia: jak to działa!