Dla zainteresowanych mogę podać dane adresowe - ŻART !!

Moderator: Redakcja e-dach.pl

A w jakim gruncie? Nawodniona glina?trynkler pisze:Bardzo się mylisz wykorytowane jest na 40cm.
Ale na kontroli (inspektor nadzoru) to już pożałowałeś...trynkler pisze:I nie żałowałem na materiałach
Kładni kostkę w styczniu?trynkler pisze:Zdjęcia zostały zrobione w dniu położenia kostki.
I tak to wygląda dzisiaj.
Od kiedy kostkę kładzie się na cemencie?trynkler pisze:Zrobili tak mocne zagęszczenie z cementem że zanim położyli kostki to już był beton.
Pisemną umowę masz? Jeżeli nie masz to niestety pierwszą osobą do odstrzału jako oszusta fiskalnego jesteś TY.trynkler pisze: Firma uciekła .
Właścicielowi wydaje się że mu odpuściłem -
Mam świadków - kilku sąsiadów.
Nagrana rozmowa z właścicielem firmy.
Myślę że powiadomienie .
Urzędu Skarbowego, Policji Skarbowej, Doniesienia do prokuratury i Założenie sprawy cywilnej nauczy tego cwaniaka że ktoś cieżko pracował na te materiały.
Pan właściciel zapomniał nawet wystawić nam rachunku - jeżeli pobiera się jakieś pieniądze
to firma jest zobowiazana wystawić rachunek.
Ato jest już naprawdę oszustwo skarbowe..
Moge jeszcze poszukać innych klientów tego pana i z pewnością też zapomniał o fakturach.
Opisałeś typowy przykład cwaniaka, który nie spisał umowy (tzw robota umawiana "bez fakturki, bez vat'u" - czyli na czarno) wycyckanego przez większego cwaniaka... Teraz nie masz pojęcia jak wyegzekwować cokolwiek od ??? firmy ??? z którą nie zawarłeś formalnie żadnej umowy.trynkler pisze:Opisałem typowy ostatnio przykład wykonywania usług w budownictwie.
Ja swoja przygodę z rzemiosłem rozpoczołem niemal 30 lat temu.
I trwam w tym do dzisiaj.
Brak umowy = brak odpowiedzialności za powierzony materiał... Zniszczony materiał? Na zdjęciach nie widać połamanej kostki więc nie ma mowy o jakichkolwiek roszczeniach w tym temacie.trynkler pisze: Zatrudnienie firmy zarejestrowanej w celu realizacji mojej inwestycji nie jest przestępstwem.
Przestępstwem jest to jak ta firma niszczy materiał , niewywiązuje się z umowy i ucieka./quote]
Istnieje coś takiego jak umowa ustna , która jest równie ważna jak pisemna.
Oczywiście papier wszystko przyjmie.


