Ważne pytanko. Zrobiliśmy w domu na parterze wylewki tradycyjne, w sensie nie samopoziomujące, po miesiącu ich schnięcia musieliśmy je zagruntować unigruntem, gdyż musieliśmy się wprowadzić, i żeby móc na tym mieszkać i nie wycierać tego w nieskończoność - zagruntowaliśmy, dość gruntowanie. I teraz pytanie. Czy to dobry ruch? Czy taka wylewka ma w ogóle szansę wyschnąć skoro jest zagruntowana? Unigrunt hamuje odparowywanie wody, kiedy możnaby było położyć panele na takiej zagruntowanej podłodze? normalnie kładzie się ok. 3 m-ce po wylaniu wylewki, a taka zagruntowana ile może schnąć? Ktoś ma doświadczenia w tej materii?