Podczas remontu mieszkania a raczej pod koniec sąsiadka uskarża się na "wywalanie" bezpieczników w porze porannej, ale wytłumaczyłem jej że to nie z mojej winy ponieważ mamy osobne instalacje na dodatek mnie rano niema w mieszkaniu i nie są podłączone żadne urządzenia do sieci.
Sąsiadka stwierdziła że chce zrobić nowe przyłącze i to pod ziemią od sąsiada który się na to zgodził, teraz mamy przyłącze napowietrzne, nowe jedno fazowe.
Z moich obserwacji samego jej licznika zauważyłem duże zużycie energii elektrycznej, tarczka obraca się w ciągu dwóch/trzech sekund.
Zabezpieczenia to jeden korek 16A na całe mieszkanie, co wydaje mi się b. mało.
I teraz przy np. zmianie na trój fazową to trzeba zrobić wszystko osobno tzn. bezpieczniki do oświetlenia osobno, do gniazd osobno?
Teraz jak się buduje to wiedze że każdy na swoja "skrzynkę energetyczną" i czy tu przy zmianie/modernizacji przyłącza też ją trzeba zamontować i czy można tam ewentualnie przenieść liczniki?
Tu fotka całej instalacji:

