Witam, jestem nowa na tym forum i nawet za bardzo nie wiedziałam jak ująć moje pytanie w temacie. Już tłumaczę o co chodzi. Moja mama jest wlaścicielem działki i dwupiętrowego domu stojącego na tej działce. Wraz z narzeczonym mamy zamiar mieszkać na drugim pietrze tego domu. Chcieliśmy dobudować schody by mieć oddzielne wejście ale w miejscu gdzie miały by być te schody jest tylko 2,20m do granicy sąsiedniej działki (działka ta nie jest zamieszkała). Z tego powodu mam dwa pytania:

1) Czy gdyby schody szły wzdłuż ściany budynku można je postawić w tym miejscu?

2) Co w wypadku jeśli narzeczony kupiłby tą działkę obok a dom do którego chcielibyśmy dobudować te schody należy do mojej mamy i stoi na jej działce? czy wtedy schody można wybudować?

pozdrawiam i proszę o odpowiedź.

Witamy na forum.
Na dobudowę schodów potrzebne będzie niestety pozwolenie na budowę i projekt. To czy to pozwolenie otrzymacie zależy od kilku czynników:
- szerokości działki (jeśli ma 16 lub mniej metrów to wzrasta prawdopodobieństwo uzyskania pozwolenia),
- możliwości wybudowania schodów od innej strony (jeśli jest to może być trudniej z pozwoleniem)
- upierdliwości sąsiada, może on znacząco utrudnić starania o pozwolenie

Nawet jeśli narzeczony kupiłby tą działkę to i tak będzie problem bo będą to nadal dwie odrębne działki dwóch różnych właścicieli. Odpadnie jedynie ewentualna upierdliwość sąsiada. Problem zniknie dopiero wtedy jak obie działki będą miały jednego właściciela (będzie nim: pani, pani mama lub narzeczony). Będzie to wtedy traktowane jako jedna działka i problemu nie będzie dopuki nie zbliżycie się znowu do granicy.

Działka mojej mamy ma 20m szerokości. Co prawda architekt zrobił projekt innego wejścia ale raczej nie zdecydujemy się ma takie rozwiązanie bo wiąże się to z ogromnymi kosztami (dobudowanie wysokiej na 7 metrów klatki schodowej i pozbawieniem nas łazienki bo w projekcie wejście na drugie piętro było by właśnie przez pomieszczenie, które obecnie jest łazienką). Czyli ta wersja odpada.

Problem tkwi w tym, że ani ja ani moja mama nie możemy kupić tej działki bo jej właściele nigdy nie chcieli jej nam sprzedać (ze względu za zwykłą zazdrość) dlatego działkę chciał kupić mój narzeczony, którego oni nie znają.

Czyli nie ma innej opcji wybudowania tych schodów bez przepisywania oby dwóch działek na jedną osobę?

Szans raczej nie ma. Napisała pani, że z sąsiadem nie jesteście w zbyt dobrym układzie. Daje to powód do przypuszczeń, że on Wam tego zadania nie ułatwi, a wręcz utrudni.
Skoro od granicy jest 2,2 m, schody wejściowe o sensownej szerokości musiałby mieć conajmniej 1,20, a więc zostaje 1,0 m. Warunki techniczne mówią, że w uzasadnionych przypadkach można budynek sytuować 1,5 m od granicy lub przy samej granicy. Uzasadnionym przypadkiem jest wąska działka, zgoda wydana w decyzji o warunkach zabudowy, lub podobny budynek istniejący w tej samej odległości po drugiej stronie granicy. Skoro jest już projekt to znaczy, że i warunki są wydane, a jeśli warunki nie dają zgody na taką lokalizację tych schodów to nic z tego nie będzie. Pozostałe warunki też nie są spełnione (szeroka działka, brak budynku po drugiej stronie granicy).