Grzyb na ścianie
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
T. Brzęczkowski
-
Gość
A jeśli już jest, to trzeba będzie zdjąć tynk czy tapetę i potrakotwać ścianę odpowiednim chemicznym srodkiem grzybobojczym. Istnieje też cos takiego jak mikroiniekcje - w uproszczeniu, od strony zewnetrznej do drobnych otworkow w scianach wprowadza sie specjalny srodek. Pozwala to nie tylko usunac grzyb, ale i mu zapobiec. A poza tym oczywiscie racje ma kolega Brzeczkowski - wentylacja i sprzatanie, zeby zarodniki grzybow nie mogly sie rozwijac; wentylacja, by uregulowac temperature i wilgotnosc... powinno pomoc.
Zastanwiam sie, czy w mieszkaniu spoldzielczym albo komunalnym mozna przeniesc odpowiedzialnosc na spoldzielnie/gmine. Moze ktos wie?
Zastanwiam sie, czy w mieszkaniu spoldzielczym albo komunalnym mozna przeniesc odpowiedzialnosc na spoldzielnie/gmine. Moze ktos wie?
-
Wentylek
-
Slayer
Pan Brzęczkowski pisze jak zwykle co mu ślina na język przyniesie. Poczytaj sobie inne posty, to sam wyrobisz sobie na ten temat zdanie - w tematach e-izolacje jest ich najwięcej i są najbardziej niewiarygodne.
Jeśli masz dom szkieletowy drewniany, to możesz oczywiście wziąć pod uwagę to co pisze TB, ale też ostrożnie. Pan TB nie widzi różnicy między domem szkieletowym drewnianym, ściana murowaną i konstrukcją dachu.
Musisz zlokalizować źródło powstawania wilgoci - jeśli wilgoć jest nisko, to może to być uszkodzona izolacja pozioma ścian, drugi powód, to jak napisał TB zła wentylacja. Może masz nowe okna bez nawiewników i zatrzymał się ruch powietrza. staraj się jak najczęściej otwierać okna - najlepiej cały czas ustawić je na mikrorozszczelnianie - to powinno pomóc. A jeśli wilgoć jest przy samych oknach - znaczy, że na piankę były montowane i są między nimi a ścianą dziury. Ale podstawa to wentylacja. Wełna od środka i do tego jeszcze folia - to dopiero jest gwarancja, że ci pieczarki w domu wyrosną - chyba, że zamontujesz pracującą 24/h wentylację mechaniczną zamontowaną oczywiście w firmie Pana TB.
Jeśli masz dom szkieletowy drewniany, to możesz oczywiście wziąć pod uwagę to co pisze TB, ale też ostrożnie. Pan TB nie widzi różnicy między domem szkieletowym drewnianym, ściana murowaną i konstrukcją dachu.
Musisz zlokalizować źródło powstawania wilgoci - jeśli wilgoć jest nisko, to może to być uszkodzona izolacja pozioma ścian, drugi powód, to jak napisał TB zła wentylacja. Może masz nowe okna bez nawiewników i zatrzymał się ruch powietrza. staraj się jak najczęściej otwierać okna - najlepiej cały czas ustawić je na mikrorozszczelnianie - to powinno pomóc. A jeśli wilgoć jest przy samych oknach - znaczy, że na piankę były montowane i są między nimi a ścianą dziury. Ale podstawa to wentylacja. Wełna od środka i do tego jeszcze folia - to dopiero jest gwarancja, że ci pieczarki w domu wyrosną - chyba, że zamontujesz pracującą 24/h wentylację mechaniczną zamontowaną oczywiście w firmie Pana TB.
-
T. Brzeczkowski
ktoś ma kłopoty z czytaniem. Ale racja ocieplaj będziesz miał grzyba!!! Ubóstwiem te piękne teksty "częściowa izolacja termiczna, wilgoć wchodzi w wełnę czy styropian , broń Boże w pustaka czy spieniony gips, Pan się już nie ośmiesza.
Niech ściany dalej oddychają, bo grzybki potrzebują wody , a farmaceuci i alergolodzy potrzebują grzybków, bo by im obroty spadły.
A i jeszcze jedno czy ten do z grzybem nie projektował czasem architekt?
Niech ściany dalej oddychają, bo grzybki potrzebują wody , a farmaceuci i alergolodzy potrzebują grzybków, bo by im obroty spadły.
A i jeszcze jedno czy ten do z grzybem nie projektował czasem architekt?
-
Gość
Pan też chyba sporo z grzybkami ma kontakt, a najczęściej to już chyba halucynogennymi. Co ma oznaczać ten Pana ostatni wpis? Czy na wszelkie pytania forumowiczów ma Pan tylko jedną odpowiedź - "...wełna z folią od środka"?
A co do Pana pytania w ostatnim wpisie - jak Pan myśli, kto inny niż architekt mógł projektować dom, skoro człowiek dostał pozwolenie na budowę?
a) miś Yogi
b) architekt
c) czterej pancerni i pies
A co do Pana pytania w ostatnim wpisie - jak Pan myśli, kto inny niż architekt mógł projektować dom, skoro człowiek dostał pozwolenie na budowę?
a) miś Yogi
b) architekt
c) czterej pancerni i pies
-
T. Brzęczkowski
Tak , choć trochę wełny z folią od środka inaczej się nie da!. A dlaczego tak ,to proste. W strefie komfortu termiczno wilgotnościowego 35-65 % i 22-26 st C punkty rosy są od +8 do +18 st. C pomijając nawet "oddychanie" ścian to jężeli fundament ma temperaturę ziemi to zimą nieizolowane bloczki ściany stojące na nim nie będą mokre, a z czasem zagrzybione?
Czy lekarstwem ma być zbyt silna wentylacja i przesuszone (20%) powietrze jak przed 15-tu laty było, czy rozgrzanie dużym kosztem ziemi i fundamentów do temperaturu wyzszej niż punkt rosy?
Czy lekarstwem ma być zbyt silna wentylacja i przesuszone (20%) powietrze jak przed 15-tu laty było, czy rozgrzanie dużym kosztem ziemi i fundamentów do temperaturu wyzszej niż punkt rosy?
-
BDB
Do Pana "Grzyb"!
Aby grzyby czy pleśń istniała potrzebne są trzy warunki do spełnienia:
ciepło + wilgoć + powietrze w bezruchu
Jeżeli którykolwiek z warunków przestanie istnieć, grzyby nie mają warunków by istnieć!
Obniżenie temperatury nie ma sensu.
Wyeliminowanie wilgoci? Tak.
Powietrze w ruchu? Tak.
Niezależnie od przeciwdziałania (ma być doraźne czy docelowe?) zawsze trzeba określić przyczynę występowania zagrzybienia i wówczas ustalić dalsze postępowanie. Z tym trzeba się zwrócić do specjalisty z budownictwa.
Proponowanie przykrycia ściany izolacją i folią pozwoli jedynie "nie oglądać" na co dzień tego grzyba - do czasu.
Musi też Pan wiedzieć, iż zarodki grzyba są rakotwórcze i przenikają nawet przez stal grubości 10 mm - czyli żaden materiał budowlany nie stanowi mu przeszkody.
Zatem, kolejność działań jest następująca:
- ustalić przyczynę zagrzybienia,
- zniszczyć zarodki grzyba,
- wykonać prace usuwające przyczynę.
Wszystkie te działania ustali specjalista.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski BIURO DORADZTWA BUDOWLANEGO BDB
P.S. Gdyby Pan zechciał skorzystać z wiedzy BDB, proszę zwrócić się do najbliższego Konsultanta Budowlanego z listy na naszej stronie internetowej.
Aby grzyby czy pleśń istniała potrzebne są trzy warunki do spełnienia:
ciepło + wilgoć + powietrze w bezruchu
Jeżeli którykolwiek z warunków przestanie istnieć, grzyby nie mają warunków by istnieć!
Obniżenie temperatury nie ma sensu.
Wyeliminowanie wilgoci? Tak.
Powietrze w ruchu? Tak.
Niezależnie od przeciwdziałania (ma być doraźne czy docelowe?) zawsze trzeba określić przyczynę występowania zagrzybienia i wówczas ustalić dalsze postępowanie. Z tym trzeba się zwrócić do specjalisty z budownictwa.
Proponowanie przykrycia ściany izolacją i folią pozwoli jedynie "nie oglądać" na co dzień tego grzyba - do czasu.
Musi też Pan wiedzieć, iż zarodki grzyba są rakotwórcze i przenikają nawet przez stal grubości 10 mm - czyli żaden materiał budowlany nie stanowi mu przeszkody.
Zatem, kolejność działań jest następująca:
- ustalić przyczynę zagrzybienia,
- zniszczyć zarodki grzyba,
- wykonać prace usuwające przyczynę.
Wszystkie te działania ustali specjalista.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski BIURO DORADZTWA BUDOWLANEGO BDB
P.S. Gdyby Pan zechciał skorzystać z wiedzy BDB, proszę zwrócić się do najbliższego Konsultanta Budowlanego z listy na naszej stronie internetowej.
-
Lech K.
Re: Grzyb na ścianie
Kilka porad odnośnie usuwania grzyba ze ścian - grzyb na ścianie.
Re: Grzyb na ścianie
dzięki
to cenne porady 
-
Michal Ludwin
- Początkujący

- Posty: 21
- Rejestracja: 09 maja 2010, 8:03
- Kontakt:
Re: Grzyb na ścianie
grzyb w domu (wewnątrz budynku) bierze się tylko z nadmiaru wilgoci. (inne warunki jakich potrzebują grzyby i pleśnie występują wewnątrz pomieszczeń praktycznie cały czas i nie bardzo możemy je wyeliminować. Jedynie pozbycie się nadmiaru wilgoci rozwiązuje problem w sposób trwały.
Pytanie:
gdzie pojawiają się te grzyby i skąd bierze się wilgoć:
możliwość pierwsza:
niedokładne zabezpieczenie przeciwwilgociowe np. fundamentów czy ścian.
grzyb najczęściej nisko przy podłodze tam, gdzie ściana "ciągnie" wodę od fundamentów.
rozwiązanie: poprawienie izolacji i osuszenie ściany, jeżeli grzyb rozwinięty najczęściej konieczność wymiany tynku.
możliwość druga (to chyba miał na myśli p. TB)
niedoskonała izolacja cieplna ścian i występowanie "mostków cieplnych"
wilgoć kondensuje się wtedy w miejscach najzimniejszych (może nawet przemarzających)
i tam powstają grzyby/pleśnie
rozwiązanie: poprawienie izolacji cieplnej w tych miejscach i osuszenie ścian
możliwość trzecia - niestety występująca najczęściej -
brak odpowiedniej wentylacji (w sensie pozbywania się zużytego powietrza i nadmiaru wilgoci)
Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że typowa 4 osobowa rodzina "produkuje"
w ciągu doby około 14 litrów wody ( w postaci pary wodnej itd.)
i jeżeli wentylacja nie działa sprawnie i nie jest w stanie usunąć nadmiaru wilgoci na zewnątrz
woda skrapla się na ścianach, wsiąka w ściany i jest przyczyną dynamicznego rozwoju pleśni i grzybów.
Jedyne rozwiązanie : poprawić wentylację - jeżeli jest grawitacyjna prawdopodobnie będą potrzebne wentylatory (najlepiej z czujnikiem wilgotności ) zobacz: www.klimatom.com
jeżeli jest mechaniczna trzeba zwiększyć intensywność i zadbać o sensowny nawiew (nawiewniki praktycznie we wszystkich oknach)
Jeżeli jest możliwość polecam kompleksowe rozwiązania: wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła np. www.comair.pl
generalnie: kupić higrometr i utrzymywać wilgotność na poziomie nie większym niż 55%
Pytanie:
gdzie pojawiają się te grzyby i skąd bierze się wilgoć:
możliwość pierwsza:
niedokładne zabezpieczenie przeciwwilgociowe np. fundamentów czy ścian.
grzyb najczęściej nisko przy podłodze tam, gdzie ściana "ciągnie" wodę od fundamentów.
rozwiązanie: poprawienie izolacji i osuszenie ściany, jeżeli grzyb rozwinięty najczęściej konieczność wymiany tynku.
możliwość druga (to chyba miał na myśli p. TB)
niedoskonała izolacja cieplna ścian i występowanie "mostków cieplnych"
wilgoć kondensuje się wtedy w miejscach najzimniejszych (może nawet przemarzających)
i tam powstają grzyby/pleśnie
rozwiązanie: poprawienie izolacji cieplnej w tych miejscach i osuszenie ścian
możliwość trzecia - niestety występująca najczęściej -
brak odpowiedniej wentylacji (w sensie pozbywania się zużytego powietrza i nadmiaru wilgoci)
Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że typowa 4 osobowa rodzina "produkuje"
w ciągu doby około 14 litrów wody ( w postaci pary wodnej itd.)
i jeżeli wentylacja nie działa sprawnie i nie jest w stanie usunąć nadmiaru wilgoci na zewnątrz
woda skrapla się na ścianach, wsiąka w ściany i jest przyczyną dynamicznego rozwoju pleśni i grzybów.
Jedyne rozwiązanie : poprawić wentylację - jeżeli jest grawitacyjna prawdopodobnie będą potrzebne wentylatory (najlepiej z czujnikiem wilgotności ) zobacz: www.klimatom.com
jeżeli jest mechaniczna trzeba zwiększyć intensywność i zadbać o sensowny nawiew (nawiewniki praktycznie we wszystkich oknach)
Jeżeli jest możliwość polecam kompleksowe rozwiązania: wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła np. www.comair.pl
generalnie: kupić higrometr i utrzymywać wilgotność na poziomie nie większym niż 55%
