Witam.
Niedkoładnie poszpachlowałem łączenia płyt gipsowo kartonowych i po pomalowaniu farbą dekoral na 2 razy pionowe łączenia jeszcze leciutko przeswitują i widać małe wgłębienia po całej długości łączeń.Jak zlikwidować te wgłębienia?
Bo mam pomysł ale nie wiem czy dobry?->Odciąć taśmą malarską boki łączeń ,zagruntować ,pomalować 2 razy to moim zdaniem zakryłoby elegancko łączenia i zruwnało się z całą powierzchnią.I jak ktoś może powiedzieć czy się mylę czy nie to byłbym wdzięczny.

Powodem pękania spoin ścian, bądź sufitów wykonanych z płyt gipsowo-kartonowych są zazwyczaj drgania podłoża bądź samych ścian.
Zapobiegać wykruszaniu spoin powinna specjalna taśma z elastycznych włókien, stanowiąca zbrojenie miejsc narażonych na pękanie.
Pozdrawiam,
IM SztukaWnętrz S.C.

Pękanie?Ja nic nie pisałem o pęknięciach /wykruszeniach.Poprostu wyszpachlowałem całe łączenie i wyglądało git ,ale jak pomalowałem to tak jakby sie wklęsło troche.Kurcze jak znajde kabel to zrzuce zdjecie.

Proszę o zdjęcie.

Pozdrawiam,
IM SztukaWnętrz

Po co Ci to zdjęcie? Nigdy tego nie widziałeś,ja chociaż z tym nie robię to często to widze na budowach.Wydawało mi się że przyczyną może być nie odpowiednia masa szpachlowa .

problem częsty i powszechny. Niektórzy nazywają to "osiadaniem". Powodem jest zbyt szybkie przetarcie ściany. W momencie wykonania czynności wszystko jest ok jednak po pewnym czasie następuje coś na rodzaj zapadnięcia i w miejscu które zaszpachlowaliśmy pojawia się charakterystyczne wklęśnięcie. Z takim samym problemem borykają się mniej doświadczeni lub mocno oblegani blacharze i lakiernicy samochodowi.