Witam. Mam problem. Parę lat temu zleciłem obłożenie zewnętrznej ściany piwnicy materiałem jak na zdjęciu: http://www.marmur.com.pl/marmur/foto/sciana_1_copy.jpg

Po pewnym czasie na wewnętrznej stronie ściany zaczęła odchodzić farba z tynkiem w miejscach łącznia pustaków:
http://img219.imageshack.us/img219/364/photosu.jpg
http://img12.imageshack.us/img12/7776/photos2b.jpg
http://img847.imageshack.us/img847/999/photos3.jpg
Co ciekawe, problem występuje tylko na tej jednej ścianie, chociaż obłożony został cały dom.

Pytałem się już paru budowlańców co z tym zrobić, ale nikt nie umiał odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie spotkali się z czymś takim wcześniej.

Co z tym zrobić? Są jakieś specjalne tynki, gładzie, środki czy cokolwiek, aby temu zapobiec?

Z góry dziękuję i pozdrawiam
Mateusz

Na pierwszy rzut oka wygląda to tak jakby ściana piła wodę i rozsadzał ją mróz. Z czego masz wykonany tynk oraz jakiej on jest jakości? Wypisz dokładnie warstwy ściany. Jest możliwość, że ta ściana ma temperaturę ujemną zimą? Ile czasu budynek stał z wykonanym tym tynkiem przed założeniem tych płytek oraz jaki czas minął od założenia tych płytek? Zeskrob trochę takiej "purchawki" zrób zdjęcie odkrywki i wstaw na forum.

Musisz podać trochę więcej danych bo ogólnie ciężko cokolwiek stwierdzić, może to mróz, a może po prostu źle wykonany tynk.

Napisz wszystko co wiesz o tej ścianie.

Witam. Dziękuję za odpowiedź. Dzisiaj dopiero odpowiadam, gdyż udało mi się zrobić odpowiednie zdjęcia.

Z czego dokładnie zbudowana jest ściana? Tego niestety nie wiem, ponieważ nie uczestniczyłem w budowie domu, ale na pewno jest ocieplana styropianem, a zbudowana z pustaków podobnych do tego:
http://www.budowlanematerialy.pl/images ... 0szary.jpg

Z wykonanym tynkiem ściana stała 10 lat przed założeniem płytek. Teraz mija chyba 5. rok z płytkami, przy czym problemy pojawiły się, o ile pamiętam, zaraz na początku.

Jeden szczegół, możliwe, że istotny. Przypomniało mi się, że poprzedni właściciel wspominał coś o grzybie na tej ścianie (przed obłożeniem płytkami)...

Czy ściana może mieć temp ujemną? Myślę, że nie powinna, w końcu jest ocieplana, ale że jest to garaż więc ciepło tam na pewno nie jest zimą.

A to jeszcze link do galerii zdjęć. Tym razem lepszym sprzętem: http://img545.imageshack.us/g/img5166c.jpg/

Pozdrawiam
Mateusz

Jak gruby jest styropian na tej ścianie?

Gdybym ja to wiedział... Ściana ma ponad 20 cm szerokości. Tylko tyle potrafię powiedzieć

to jest na niej aby na pewno styropian? bo przy 20 cm to wątpię żeby był. popukaj po ścianie i napisz jaki odgłos słyszysz.

Mój błąd: Ściana ma 30 cm

No dobrze. Przyjmijmy, że to woda przymarza. Co na to można by poradzić?

Powyskrobywałbym wszystko co tylko chce odpaść, ale naprawdę powyskrobywał, wydmuchał z kurzu, skroplił wodą i załatał te dziury jakimś klejem - byle nie gipsem. Pomalować od nowa i zobaczyć co będzie się działo.

Jaki klej ma Pan na myśli? Na rynku jest tego całe mnóstwo.

No i czy to aby na pewno będzie dobre podłoże pod farbę? Czy będzie gładkością przypominało gładź szpachlową?

nawet jeśli ściana ma 30cm, to wydaje mi się, że przy tego typu bloczkach jest za mało ocieplenia. Nawet gdyby to była ściana bk 24cm to potrzeba wiecej styropianu.

Najlepszym sposobem aby zapobiec tego typu sytuacjom jest hydrofobizacja powierzchni, czyli zaimpregnowanie powierzchni preparatem hydrofobizującym, który nie pozwala wodzie wnikać wgłąb materiału tylko utrzymuje ją na zewnątrz. Zapraszam na www.wizen.pl tam znajdzie Pan więcej informacji na temat metody i przykłady jej stosowania.

a co to ma d otego typu sytuacji?

To co napisałem wiąże się z tematem choćby z uwagi na fakt iż wilgoć z otoczenia dostaje się w głąb elewacji pod płytki i dalej do garażu a , że ów garaż jest nie ogrzewany więc zjawisko dyfundowania jest zbyt słabe i wilgoć zostaje w chłodnym pomieszczeniu niszcząc je od środka. Hydrofobizacja jest wykonywana właśnie po to by ograniczyć ilość wilgoci postępującej umożliwiając jej dyfundowanie na zewnątrz. Sądzę, że po dokładnym osuszeniu garażu, odgrzybieniu i zaimpregnowaniu problem powinien ustąpić chyba, że wilgoć postępuje poniżej poziomu gruntu np. na skutek źle wykonanej izolacji.

hm no to oczywiście ma sens, co więcej odświeżając temat i czytając swoje pytanie sam sobie potrafiłem na nie odpowiedzieć. Kolejny już dowód na to, że tamtego dnia byłem w złej formie.