Chciałem założyć ten temat ku przestrodze samoróbek i nieodpowiedzialności ludzi. Dlatego właśnie jestem przeciwny montowaniu czegokolwiek po łebkach, bez uprawnień bez kominiarza który podbija przeglądy w drzwiach wejściowych itd. Każdemu z moich klientów proponuje prosty czujnik czadu zamontowany w kotłowni z których klienci rezygnują. Koszt niewielki od 50 do 300zł a zysk ??....sami zobaczcie:
-www.zory24.pl/artykul/zaczadzil-sie-na-smierc,3654.html



Kocioł węglowy na zamkniętym układzie bez odpowiednich zabezpieczeń (wystarczyło ze zawór zabezpieczający zablokował się)



Może ktoś z was ma jeszcze jakieś zdjęcia podobnych przypadków??

Tak, warto to podkreślać.

Pierwsze 2 fotki to jednak kocioł zgnojony przez użytkownika.
Jakiś wyjątkowy niechluj. Jak można do takiego stanu doprowadzić kocioł?
Ten model czyszczenia nie widział pewnie od 2lat a ciekawe jak wygląda komin?
Złom, szkoda komentować.

TUTAJ TEŻ TRZEBA PODKREŚLAĆ:
- CZYŚCIĆ KANAŁY DYMNE
- CZYTAĆ INSTRUKCJE
- ZACHOWAĆ PODSTAWOWE FORMY BEZPIECZEŃSTWA:
a) nie stawać na wprost drzwiczek kotła zasypowego
b) nie otwierać tych drzwiczek z twarzą na wprost
c) kontrolować stan kanałów dymnych chociaż raz na 2tygodnie
d) kominiarz musi czyścić komin zgodnie z zaleceniami przy danym typie kotła
e) używać rękawic ochronnych
f) warto w mieszkaniu zainstalować czujnik czadu
g) przy paliwie stałym zawsze najbezpieczniej jest chociaż sam kocioł zabezpieczyć w układzie otwartym

ps czujnik czadu nie powinien być montowany w kotłowni, gdzie jest kocioł na paliwo stałe, ale już w korytarzu przy kotłowni jak najbardziej można.

Ten kocioł był montowany niecałe pół roku temu. Palone było czym popadnie niestety.

To też duży błąd, nie powinno palić się czym tylko popadnie bo potem są tego konsekwencje.. Warto także zapamiętać powyższe wskazówki i nie robić niczego na własną rękę. Podczas montażu kotła najlepiej skorzystać z usług profesjonalnej firmy.

Mi się wydaję, że nie jest to tylko wina palenia byle czym tylko niska temperatura na kotle.

To także uwaga do użytkowników którzy nie czytają instrukcji obsługi albo czytają ją pobieżnie bez zrozumienia. Możliwości jest wiele kocioł mógł być źle dobrany. Często spotykam się z opinią że kocił powinien być przewymiarowany ale to uwagi klientów "starej daty".

Widzę że temat ma już ponad 400 odsłon więc uzupełniam dla przestrogi o artykuł (choć nie polecam tej strony jako wiarygodnego źródła informacji podawanych reklamowo i zbyt ogólnikowo) i kilka zdjęć z akcji:

-www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091220/POWIAT23/538221250

Mam nadzieje że widzicie w kupie gruzu kocioł bez bocznej ściany:


Zastanawia mnie jaka siła musiała działać na kocioł żeby wyrwać w ten sposób drzwiczki:

kto jest autorem tego tekstu ?

kotły takie mają jeszcze jedną ważną cechę, o której często się zapomina

potrzebują nie tylko komina czystego ale też i powietrza(tlenu) do spalania.
kiedy go zaczyna brakować zamiast CO2 wychodzi tylko CO(czad) no i kocioł zieje(produkuje sie sadza)
Bardzo często spotykam osoby, które zatykają wentylację(nawiewy, wywiewy) w kotłowniach i nie chodzi tutaj tylko o kotły na paliwo stałe ponieważ wieje itp..

Montujcie kotły w układzie zamkniętym, tylko na zaworze bezpieczeństwa i naczyniu przeponowym. Może te zdjęcia przekonają co niektórych do zmian.

Mam szwagra który ma tak zrobioną instalację kilka razy zagotowała mu się woda a on nadal nie chce tego zmienić.

A ja ostatnio byłem na osiedlu gdzie palaczem był ten kto przyszedł napalić. Kocioł stałopalny bez nadmuchu 475kW ..tyle razy już się wodą tam gotowała, że nie sposób zliczyć. Najlepsze jest to, że w mieszkaniach mają po 30 stopni i okna otwierają. A kocioł już dawno kształty pozmieniał i w niczym go nie przypomina.
Zdjęcia wrzuce jak zgram z telefonu.