Witam wszystkich specjalistów :D
Mam taki mały problem,
otóż planuję generalny remont łazienki w bloku i kompletnie nie wiem, jak się do tego zabrać.
Mam już zamówionego fachowca, ale pozostają wszystkie "techniczne rzeczy do omówienia i kupienia.
Proszę o pomoc, żeby ten gościu mnie nie oszukał.
W zasadzie największym problemem w łazience jest junkers (stary jak świat). Chciałabym go wymienić, ale nie wiem, na co się zdecydować. Jaki piecyk/podgrzewacz jest najlepszy??
Liczę na szybką odpowiedź, bo fachowiec już puka.
Z góry dziękuję ;-)
Ruda blondynka

No nie dużo napisałaś odnośnie twoich wymagań wobec przyszłej łazienki . Biorąc instalatora z zarejestrowaną firma jesteś do przodu. Nie dość że wystawi ci na materiał 8%VAT to możesz się domagać reklamacji usługi w razie jakichkolwiek kłopotów a z gazem i junkersami nie ma przelewek. Od razu na wstępie poproś o aktualną książeczkę uprawnień gazowych i wystawienie zaświadczenie o wykonaniu próby szczelności co najmniej detektorem gazu. Nie daj się zwieść że nie będzie ciekło bo sprawdził mydlinami - to paranoja powtarzana przez wielu psełdo-facho-macho-wców co to nigdy kłopotów nie mieli. Jeśli nie zapewni ci tych trzech podstawowych rzeczy to go przegoń. Lepiej zapłacić troszkę więcej, mieć fakturę na wszystko a kąpać się spokojnie zasypiając z przyjemności w wannie a nie z nadmiaru kilku pierwiastków w powietrzu.
Jakie termy?? Polecam wiodące maki na rynku ale tu już wszystko zależy od ciebie i zasobności twojego portfela. Jeśli już to żadnego z tzw. "świeczką" w której płomień tli się non stop czy bajeranckie turbinki wytwarzające prąd zapłonowy podczas rozruchu. Zwykły z zapłonem bateryjnym wystarczy.

Witam serdecznie. Znam hydraulika,który cały swój staż(35-letni) szczelność gazową sprawdzał na mydło! I uwierzcie mi,że nie był wspomnianym wyżej pseudo-macho itd. Nie jestem tego zwolennikiem ale także najlepsi mechanicy samochodowi ustawiają zapłon "na słuch". Pozdrawiam.

Tylko życzyć żeby zawsze mu bombelki nie leciały a mechanik by miał długo sprawny słuch.