U nas to przeszło ludzkie pojęcie. Ocieplali nam dom ponad rok temu. Nasz domek połączony jest z drugim obiektem. I przy dachu, gdzie się stykają (nikt tego nie zauważył, bo trzeba wejść na samą górę po drabinie) nie docięli styropianu i zostawili taką dziurę nieocieploną. Teraz 2 tygodnie temu przy tych deszczach, wstaję rano a tu po scianie woda mi cieknie ciurkiem. Co się okazało? Rynna przy tym drugim domu na górze przytkała się liśćmi i cała woda wpływała na ścianę naszego domu, większość do tej nieocieplonej dziury. Po paru dniach pojawił się grzyb i rośnie z dnia na dzień. Nawet wietrzenie i grzanie w piecu nic nie daje. Szkoda gadać

Witam.

buydom pisze:U nas to przeszło ludzkie pojęcie.

A tam, od razu przeszło. Przecież to normalka, zgodnie z zasadą "murarz i leśnik, to nie rzemieślnik" !!
Spotkaliscie w życiu porządnego budowlańca ?
Bo ja tylko jednego - w całej swojej prawie 40-letniej karierze.

"A wyobrażasz se murarza na mrozie? Ręce mu zgrabieją i nic nie zrobi, a tak jak se walnie, to od razu może pracować."

"Nie wejdę na dach, bo się boje - musze się napić!"

Najczęściej tak mówią

A ja mam miłe wspomnienia z firmą PHU Impera Monika Lipińska. Zamówiłem u nich drzwi i okna. W wyznaczonym terminie zjawiła się ekipa montażystów. Wszystko przebiegło sprawnie i elegancko. Wystąpiła drobna usterka, którą zgłosiłem. Po paru dniach , przyjechał montażysta, usunął usterkę i dodatkowo sprawdził oraz wyregulował mi okna i drzwi. Najmniejszych problemów z tą firmą. Kartę gwarancyjną otrzymałem od razu. U mnie monterzy posprzątali po sobie. Polecam.

Jest takie przysłowie "Klient jest naszym królem" i o tym zapomniała firma wykonująca zlecenie. Jak bardzo niskiej kultury, tłumaczenie, że nikt nie podjął się wykonania usługi, świadczy to że klient jest wymagający i wie czego chce. Dużo polskich firm wyspecjalizowało się w naciąganiu Klientów. Mam pytanie do przedstawiciela firmy: dlaczego robił pomiary otworu wejściowego jeżeli jak twierdzi drzwi posiadają tylko standardowe? Dlaczego pracownik chciał pozostawić starą ościeżnice?. Przecież Klient zapłacił za wymianę kompletnych drzwi a może fachowiec zauważył iż ta nowa ościeżnica jest źle wykonana? Dla mnie ta firma o bardzo jest bardzo dziwna. Myślę że jest tu wina szefa firmy. On powinien zareagować natychmiast, a co widzimy przedstawiciel firmy zajmuje się plotkami aby oczernić KLIENTA!!!

Halo Szefie podejmij męską decyzję i zakończ ten spór nawet kosztem strat jakie poniesiesz. A wdzięczność Klienta na pewno będzie dozgonna. A Pan i Pańska firma odzyska swoją reputację na rynku.

Pozdrawiam

janek

Oprocz uziemienia


Oto kolejne foto. Tak polozone sa plytki w prysznicu





Co do tych plastikow to nie jest odkurzacz tylko kanalizacja a dokladniej ewakuacja do pralki albo zlewu



Byl tez i parkiet w powietrzu , No ale kliszy (karty) by mi braklo na kolekcje zdjec

Jak uniknąć błędów? Najlepszym wyjściem jest posiąść wiedzę!
Dotyczy zarówno wykonawców, jak i inwestorów. Zapraszam na wykłady szkoleniowe przez internet.
Każdy, kto skorzysta, nie pożałuje!
Jerzy Zembrowski

elpapiotr pisze:Witam.

buydom pisze:U nas to przeszło ludzkie pojęcie.

A tam, od razu przeszło. Przecież to normalka, zgodnie z zasadą "murarz i leśnik, to nie rzemieślnik" !!
Spotkaliscie w życiu porządnego budowlańca ?
Bo ja tylko jednego - w całej swojej prawie 40-letniej karierze.

Nawet jeśli miała to być żartobliwa ironia, to i tak odbieram to jako obrazę dla rzemiosła.
Z doświadczenia wiem ze większość partactw budowlanych wykonywana jest przez tak zwanych ?ludzi z łapanki? choć nawet wśród nich zdarzają się ?złote raczki? mogące zapędzić niejednego ?mistrza? w kozi róg.
Proszę nie wycierać sobie buzi żadnym zawodem i nie pisać takich bzdur.
Nie każdy murarz pije i nie każdy budowlaniec jest oszustem/złodziejem.
Sam jestem budowlańcem i zapraszam zainteresowanych na rozmowy z moimi klientami, wszystkimi (nie tylko wybranymi).
Pozdrawiam i więcej szacunku dla ciężkiej pracy życzę.

Jutro wam wstwie zdjecia ze sztukateri budowlanej.


Tak polozona jest gladz maszynowo.


Jutro wstawie zdjecia plytek w lazience , hydrauliki, montazu nowych okien ktorych nie mozna zamknac., montazu nowej blokady do drzwi (ucietej)
,

Z fachowością w budownictwie jest żle . lub bardzo żle. Zaczynając od projektantów . Bez doświadczenia na budowie , kreślą różne " kwiatki" ( komin w koszu -z mojej branży). Wykonawcy nie zatrudniają zawodowców , tylko " małorolnych " bo wygrali przetarg gdzie jedynym kryterium jest cena . Póżniej byle jak , aby szybciej . " Przyjdzie kit, będzie git " lub " Trzymaj ścianę a ja lecę po pieniądze". I tak sobie budujemy prowizorki. Jan.

Tak zamontowany jest geberit , on caly sie rusza Ktos kto je montuje to bedzie wiedzial co tu jest nie tak.




Kolejne foto to plytki 60x60 kladzione na scianie w lazience 210x90. Koles zle wymierzyl plytki i wyszedl docinek 3.5cm przy drzwiach.




Kolejni fachowcy przywiezli i zamontowali okna na zamowienie. Okien nie mozna zamknac.




W kolejce bedzie parkiet, Fachowcy kleili parkiet na posadzce, a posadzka byla cala zakurzona.

Parkiet odkleja sie i slychac jak grucha, a architekt ze swoimi ekipami szukaja czemu ten parkiet grucha. Normalnie jajca sobie robia z klijenta.

Oto kolejna sztukateria wykonana przez plytkarzy.

Normalnie niewiem czy sie smiac czy plakac.

U mnie z kolei, dom jest z bloczków YTONG, strop został postawiony, wszystko było fajnie, a po dwóch dniach pękła cała ściana z góry na dół. Mogę zamieścić zdjęcia (pękło aż 6 dużych bloków w połowie). Nawet znaleźliśmy jeszcze jedno podobne, ale mniejsze pęknięcie.

Masz kierownika budowy?

podsyłajcie zdjęcia błędów wykonawców + opis sprawy na maila
redakcja @ e-budownictwo.pl