zmiana rur gazowych na działce

Dowiedz się wszystkiego o instalacjach gazowych, które zagwarantują Ci bezpieczne i przyjazne mieszkanie. Wybierz odpowiedni piec gazowy - funkcjonalny i praktyczny.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

herkules250
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 04 lut 2011, 15:16

zmiana rur gazowych na działce

Post autor: herkules250 »

witam
mam problem sasiad buduje dom i gazownictwo chce wpiąć go w rure która idzie po mojej działce, ja problemu niewidziałem ale potem okazało się że ta rura jest za cienka i chcą ją wymienić na większą średnicę i też problemu niewidze oczywiście nie potej samej lini gdyż teren się zmienił ale gazownictwo próbuje mi nażucić na siłę swoją opcję przez środek ładnej działki oczywiście droga około 20m krótsza no ale ja mam zamiar tą działkę kiedyś zabudować i się nie zgadzam, przedstawiłem im że chce żeby rura szła granicą działki i potem przeszał na działkę sąsiada który się zgadza, krótko mówiąc ja daje im opcje droszke dłuższej instalcji i pracownik gazowni straszy mnie że sąsia niebędzie miał gazu jak się nie zgodze na jego opcję przez środek gazu

dobre wole są moja i sasiadów ale nie gazownictwa i jeszcze groźba że jak ja się niezgodze to moja wina

czekam na opinie

Bolas
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5330
Rejestracja: 21 lut 2008, 18:53
Lokalizacja: Żory - śląskie

Re: zmiana rur gazowych na działce

Post autor: Bolas »

Sęk w tym że zapłaci i tak za wszystko sąsiad. Możesz nie wyrazić zgody na takie wykonanie ale wszystko na pismach. Odwołujesz się od kolejnych wy wyznaczonym terminie bodajże 14dni. Im pasuje jechać po tej samej linii bo nie muszą zmieniać już zapłaconego projektu ani uaktualniać map instalacji. Możesz też wymusić na nich wręcz masz prawo do dochodzenia naprawy działki tzn że grunt ma być doprowadzony do stanu pierwotnego. Prac i tak nie będzie wykonywać gazownia tylko firma która wygra przetarg (wiem bo tak właśnie sam działam). Możesz pisać kolejne skargi na firmę która będzie to wykonywać. Muszą z tobą uzgodnić przekazanie terenu pod budowę/wymianę rurociągu w terminie min.14dni przed jej rozpoczęciem jeżeli tego nie zrobią możesz startować do sądu administracyjnego o złamanie przepisów. Najlepiej dokumentować wszystko zdjęciami. W jaki sposób firma będzie wykonywać wykop i czy robi to zgodnie z projektem i sztuką budowlaną.

empikat
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 09 mar 2009, 12:21

Re: zmiana rur gazowych na działce

Post autor: empikat »

Jeśli jest to sieć gazowa to sąsiad za to nie zapłaci. Zapłaci gazownia (pod warunkiem, ze inwestycja spełni kryterium opłacalności).
Sąsiad zapłaci tylko zryczałtowaną opłatę za przyłącze.
Dla mnie ta cała historia jest troche nie z tej bajki. Jakim cudem pracownik gazowni może straszyć tym, ze inwestycja będzie niewykonana, ze wzg. na to, ze wydłuży im się długość gazociągu o 20m?
Nie wierze. Ja na waszym miejscu z mety poszedłbym do kierownika rozdzielni i rozmawiał z nim bezpośrednio o problemie. Jeśli nie ma tam innych okoliczności o których nie wspomniałeś to załatwicie to na 100%.
Mimo, ze są monopolistą to z moich obserwacji wynika, ze standardy obsługi klienta idą tam w dobrym kierunku.
Bolas,
Z całym szacunkiem...Ale o czym Ty piszesz?Jaki sąd, jakie skargi na firmę która to będzie wykonywać? Jakie dokumentowanie zdjęciami robot przy budowie gazociągu?
Po pierwsze - problemem jest trasa gazociągu. W tym odcinku nie ma jeszcze wykonawcy bo nie ma projektu. Kto i gdzie zatwierdzi projekt w którym nie ma pisemnego oświadczenia właściciela działki o zgodzie na wykonanie przebudowy gazociągu i przyłącza gazu na jego działce?
Po drugie - odbiór techniczny gazociągu robi inwestor czyli gazownia. To przed nimi masz się wylegitymować czy zrobiłeś to zgodnie ze sztuka, projektem i przepisami oraz. ze firma ma wszystkie uprawnienia. Jeśli to robisz to dobrze o tym wiesz.
Po trzecie - przywrócenie terenu do stanu poprzedniego to jest obowiązek wykonawcy a nie jego dobra wola. Sprawa nie podlega dyskusji - masz to w umowie z gazownią.
Po czwarte - nie życzę Ci klienta który będzie wisiał z aparatem na wykopie, ciągał po sądach i pisał skargi.

Bolas
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 5330
Rejestracja: 21 lut 2008, 18:53
Lokalizacja: Żory - śląskie

Re: zmiana rur gazowych na działce

Post autor: Bolas »

Te rzeczy które wymieniłeś to ostateczność. Mam minikoparkę i jestem podnajmowany przez firmę wykonującą przyłącza do liczników i z praktyki wiem jak wyglądają roboty u nich. Przyjeżdżam w umówione miejsce majster mówi że nie mamy pozwolenia na wejście na posesję gdzie rośnie tona krzaków, roboczogodziny biją a oni użerają się z właścicielem posesji, że jak nie wejdą to sąsiad nie będzie miał gazu :) Po skończeniu robót twierdzą że przyjadą ubić jak gazownia podłączy :)) Raz miałem historię rozpakowałem sprzęt wyznaczyliśmy linię wykopu i jazda. Trafili na mądrzejszego od siebie. Wyszedł spokojnie z domu i po oznajmieniu że chce zobaczyć plany przekopu przez drogę utwardzoną frezem. Powiedzieli że przecież przekop pod rurę jest niewielki a oni to ubiją. Powiedział że nie wyraża zgody chyba że pokażemy czym to będą ubijać bo on wie jak powinno wyglądać zasypywanie wykopu zgodnie z zasadami budowlanymi. Po 2 godz oczekiwania wykopałem 5m po obu stronach drogi a oni łaskawie przywieźli wibrator 60kg. Gość którego całkowicie popieram tym bardziej że sam zapłacił za 300mb drogi z frezem, wyśmiał ich i powiedział że jak złożą oświadczenie że droga zostanie przywrócona do poprzedniego stanu on się zgadza ale powiedział że będzie jeździł zgłaszał i nie wiadomo co jeszcze... Zjechał się nawet sołtys pospisywał dane wykonawców. Cała sprawa zamknęła się tak że na następny dzień chłopaki przyjechali z wiertłem i przebijali się pod drogą a ja musiałem podjechać na godzinę żeby poszerzyć wykopy. Mnie to pasuje mam płacone od wyjazdu z bazy. Jeśli jest presja na budowniczych i ktoś ma głowę na karku jest w stanie wymusić poprawne działanie. Tak samo jak ty nie pojmujesz dlaczego pracownik gazowni straszy. Musimy pamiętać że na każdego cwaniaka trafi jeszcze większy cwaniak.
Pracuje w budowlance ponad 10lat od 3 mam koparkę i naprawdę tylko raz widziałem żeby ktoś zasypał wykop zgodnie ze sztuką budowlaną.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Instalacje gazowe”