prosze panstwa zostalo wykonane przylacze kanalizacyjne na podworku sasiada za pieniadze podobno unijne .Zostawiono miejsce na wpiecie jeszcze jednego domu to znaczy mojego .Dzsiaj sasiad nie zgadza sie abym sie tam wpiela chce 20 tys zl za to wpiecie .Czy jego postepowanie jest zgodne z prawem.Czy urzad mogl tak postapic budujac przylacze kanalizacyjne dla dwoch domow nie powiadamjac innych o tym .

W Polsce jest wszystko możliwe już nic mnie nie dziwi chyba najważniejsze to kto ma wójka w urzędzie albo w sądzie ten ma z górki reszta jest raczej traktowana jak bydło

Proszę dowiedzieć się u inwestora, którym zapewne była Gmina jak ta konkretna sytuacja jest opisana w projekcie. Jeżeli był tylko zapis typu " istnieje możliwość przyłączenia sąsiedniego budynku ....", to nie wiele Pani zrobi jeżeli sąsiad faktycznie nie wyrazi zgody. Pozostaje wybudować własne przyłącze bezpośrednio do sieci.
Temat bardzo podobny do już istniejącego i tak właśnie w naszym kraju takie inwestycje się realizuje: http://www.forumbudowlane.pl/vt/24893/0 ... t=&t=24893

taak...... dziekuje za odpowiedzi,coz do informacji powiem ze probuje obejsc sasiada i bede sie wpinac nizej i drozej juz wycenino mi to wpiecie za ok 7tys (tym razem bede robic swoja kanlizacje w chodniku pozniej podobno ma ja przejac miasto )to tak z grubsza co zrozumialam z tego dziwnego postepowania urzednikow ,sasiada, szkoda .......