Malowanie krawędzi płytek
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
Malowanie krawędzi płytek
W łazience nie położyłem na narożnikach listew (wg mnie nieszczególnie wyglądają i nie pasują mi zbytnio do ogólnego wyglądu) i o ile nie mam potrzeby robienia czegokolwiek na narożnikach ściennych (są tam jasne kafle, więc jasna część boku kafla na narożniku nawet ładnie się komponuje), o tyle półka pod lustrem i półka na geberit zrobione w kaflach ciemniejszych już ładnie nie wyglądają. Czym mogę najskuteczniej pomalować (pokryć) jasne boki kafli na narożnikach tak, żeby ładnie to wyglądało, a jednocześnie było wodoodporne i trwałe? Dzięki za rady i odpowiedzi. Pozdrawiam.
Re: Malowanie krawędzi płytek
Witam
Hmmm, z całym szacunkiem, chyba popełniłeś mały błąd. Na łączeniach płytek trzeba je "krawędziować" (zrobić tzw. bizotę) na 45 st. Nie zrobiłeś tego, szkoda, miałbyś problem z głowy. A tak sam go stworzyłeś. No cóż, w tej sytuacji można użyć emalii - może być wodna, akrylowa. Niestety to jest nietrwałe rozwiązanie. Podaruj sobie lakiery szczególnie nitro-celulozowe. Śmierdzą tylko. Taaaaak, można jeszcze farbą ftalową, też jest wytrzymała na wodę, wilgoć. Jednakże to tylko półśrodki - cóż musztarda po obiedzie.
pozdro
Hmmm, z całym szacunkiem, chyba popełniłeś mały błąd. Na łączeniach płytek trzeba je "krawędziować" (zrobić tzw. bizotę) na 45 st. Nie zrobiłeś tego, szkoda, miałbyś problem z głowy. A tak sam go stworzyłeś. No cóż, w tej sytuacji można użyć emalii - może być wodna, akrylowa. Niestety to jest nietrwałe rozwiązanie. Podaruj sobie lakiery szczególnie nitro-celulozowe. Śmierdzą tylko. Taaaaak, można jeszcze farbą ftalową, też jest wytrzymała na wodę, wilgoć. Jednakże to tylko półśrodki - cóż musztarda po obiedzie.
pozdro
picadoor
Re: Malowanie krawędzi płytek
Nie wiem jakie to sa plytki, tez nigdy nie stosowalem krawedziowania. W dobrych jakosciowo plytkach jedna strona jest, zawsze lakierowana, wiec je obracam poprostu, chyba ze sa z jakims wzorem to juz jest bardziej problemowe. Malowania nie polecam bo ani to ladne ani praktyczne.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- grupa-remontowa
- Aktywny

- Posty: 222
- Rejestracja: 04 lut 2010, 14:05
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Malowanie krawędzi płytek
Kupujesz w sklepie dla malarzy profesjonalistów pedzelek z włosia lamy NR. 0,3 - cena ok 300zł. następnie w tym samym sklepie kupujesz farbę olejną koloru " czerwony Malboro" - oczywiście kolor czerwony uzyskiwany z rozgniecionych ślimaków - 5gramów - 550zł i piszesz na kaflach " Co za [...] kazał niedokształconemu kafelkarzowi położyć kafle na styk bez szlifów"
-
michal2929
- Zainteresowany

- Posty: 69
- Rejestracja: 06 lut 2011, 22:30
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Malowanie krawędzi płytek
to powinno wyglądać tak http://kartongips.pl.tl/Galeria/kat-2.htm
Re: Malowanie krawędzi płytek
Tak jak napisał Picadoor - musztarda po obiedzie więc pasuje tylko i wyłącznie farba. Ale to naprawdę nietrwale rozwiązanie.
Wyżej wymieniony post wyraża moje zdanie w dniu dzisiejszym, być może takie samo będzie w dniu jutrzejszym, jednakże zastrzegam sobie prawo zmiany zdania w każdym momencie bez podania przyczyny...
Usługi remontowo-wykończeniowe
Usługi remontowo-wykończeniowe
-
michal2929
- Zainteresowany

- Posty: 69
- Rejestracja: 06 lut 2011, 22:30
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Malowanie krawędzi płytek
można jeszcze ratować sytuację aluminiowymi (lub jak kto woli z mosiądu) narożnikami w kształcie litery L .
Re: Malowanie krawędzi płytek
Niby tak, to też jest wyjście. Aczkolwiek jak to będzie wyglądało gdy narożniki zaczną się rysować?
A może, skoro nie było to dawno robione i jeśli nie jest tego dużo - rozebrać te narożniki i zrobić ponownie? Jedna strona - płytki wystarczy. Druga strona - niestety nie. Więc wtedy z dwóch "połówek"? Takie rozważanie, zależy od kosztów, czasu, czy te płytki są dostępne, jakości... Niech autor się wypowie i może wstawi zdjęcie tego?
A może, skoro nie było to dawno robione i jeśli nie jest tego dużo - rozebrać te narożniki i zrobić ponownie? Jedna strona - płytki wystarczy. Druga strona - niestety nie. Więc wtedy z dwóch "połówek"? Takie rozważanie, zależy od kosztów, czasu, czy te płytki są dostępne, jakości... Niech autor się wypowie i może wstawi zdjęcie tego?
Wyżej wymieniony post wyraża moje zdanie w dniu dzisiejszym, być może takie samo będzie w dniu jutrzejszym, jednakże zastrzegam sobie prawo zmiany zdania w każdym momencie bez podania przyczyny...
Usługi remontowo-wykończeniowe
Usługi remontowo-wykończeniowe
-
michal2929
- Zainteresowany

- Posty: 69
- Rejestracja: 06 lut 2011, 22:30
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Malowanie krawędzi płytek
a niby dlaczego mają się rysować ? na podłogach też stosuje się takie materiały i jest ok.
Rozbieranie to chyba za późno a listwy jest to rozwiązanie lepsze od malowania.
P.s. na forum mały ruch bo dopiero rusza, ale zostało przeniesione na stronkę pod spodem
pozdrawiam.
Rozbieranie to chyba za późno a listwy jest to rozwiązanie lepsze od malowania.
P.s. na forum mały ruch bo dopiero rusza, ale zostało przeniesione na stronkę pod spodem
